Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:07, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
dzisiaj idę odebrać boxa z poczty
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:11, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
lubię te Kamelotowe bonusy za to, że są zupełnie inne niż normalny materiał
podobnie było z kawałkami z Ghost Opera - taki "Pendulous Fall" uwielbiam:
http://www.youtube.com/watch?v=QFPYXSwmOdw
|
|
Powrót do góry |
|
|
sonen
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 4413
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Piotrków Tryb
|
Wysłany: Pon 17:16, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
ostatnimi czasy ja dokładnie wiedziałem co Khan zaśpiewa, a tutaj jest inaczej, pewnie dlatego że się inni wokaliści udzielają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamilbolt
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 15:45, 31 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
No ja osobiście muszę przyznać, że ani "Ghost Opera", ani "Poetry For The Poisoned" razem wzięte nie były słuchane przeze mnie tak często, jak nówka. Zdecydowanie "Silverthorn" można już na 100 % stawiać w jednym rzędzie z najlepszymi dokonaniami tego zespołu. Ten album to absolutnie Kamelot w swojej najlepszej formie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 17:39, 31 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dla mnie ta płyta brzmi jak alternatywna wersja tego, co mogli nagrać po "Epice". Wgryzam się dalej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 17:40, 31 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
przed chwilą odebrałem paczkę z poczty (trochę to trwało, bo nie mam czasu)
ic bjutiful
bardzo podoba mi się ten nowy trend z załączaniem wersji instrumentalnych - szczególnie jak usunięty jest tylko główny wokal, a pozostawione wszelkie chórki
lubię sobie pośpiewać
|
|
Powrót do góry |
|
|
sonen
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 4413
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Piotrków Tryb
|
Wysłany: Śro 17:47, 31 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
ja muszę na chwilę odetchnąć od albumu żeby być "zdrowym"
|
|
Powrót do góry |
|
|
xarex
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:46, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Po pierwszym odsluchu nie mam zdania,nie jest chwytliwie jak na Karma czy Black Halo-nie jest to zaletą ani tez wadą- natomiast jest klimacik co dla mnie jest na duzy plus.
Z jednej strony Kaverik spisuje sie dobrze nawt bardzo,z drugiej strony wolalbym mniej Khanowania w jego wydaniu,uczciwie trzeba przyznac ,ze mozliwosci ma,moze nawet wieksze niz jego poprzednik.
Jedno jest pewne -przyszla swiezosc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:56, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
wokalista do dla mnie połączenie sposobu spiewania Khana i takiej teatralnej maniery tego wokalisty z pierwszej i drugiej płyty Falconera. Sam nie wiem, czy to dobrze czy zle... Faktem jest, ze podobnie jak w Iced Earth przychodzi nowy wokalista ze znaną własną osobowoscią, a probuje spiewac identycznie jak poprzednik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamilbolt
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 14:02, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Faktem jest, ze podobnie jak w Iced Earth przychodzi nowy wokalista ze znaną własną osobowoscią, a probuje spiewac identycznie jak poprzednik. |
I bardzo dobrze im to wychodzi, a może nawet lepiej, bo świeżości więcej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 21:53, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
wokalista do dla mnie połączenie sposobu spiewania Khana i takiej teatralnej maniery tego wokalisty z pierwszej i drugiej płyty Falconera. Sam nie wiem, czy to dobrze czy zle... Faktem jest, ze podobnie jak w Iced Earth przychodzi nowy wokalista ze znaną własną osobowoscią, a probuje spiewac identycznie jak poprzednik. |
Bez przesady, raz, że jest wiele momentów, gdzie śpiewa inaczej, dwa, że to nie Karevik próbuje śpiewać po Khana, tylko muzycy Kamelot wybrali Karevika, też z tego powodu, że im się z Khanem kojarzył.
Ostatnio zmieniony przez Strati dnia Nie 21:54, 04 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karma
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: From Hell
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karma
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: From Hell
|
Wysłany: Śro 23:44, 27 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Chyba się tu jeszcze nie wypowiadałam, więc dołożę swoje trzy grosze;) mam do tego zespołu wielki sentyment od czasów, gdy dostałam ich płytę od najlepszego przyjaciela. Nie zliczę ile razy poleciały moje ulubione albumy 'Epica' i 'the black halo' podczas wielogodzinnego grania w Silkroad Online za nastoletnich lat. Zdarzało mi się też słuchać płyt z pierwszym, skrzekliwym wokalistą. Ale od czasu odejścia Khana nie chce mi się słuchać Kamelotu na płycie Silverthorn. Długo nie potrafiłam ścierpieć kalkomanii w postaci Karevika. Ostatnio jak wracam do tej płyty jest już nieco lepiej, ale teledysków i plakatów oglądanie ciężko mi idzie. Krew się burzy, gdy widzę te podrabiane ruchy i styl. Marketing zrobił tu wiele złego. Bo osobiście do gościa nic nie mam. W innym zespole jest świetny i doskonale pasuje. Tak w Kamelocie jest zawadą. Jest to jednak prawda, że są wokaliści, których się nie da zastąpić, bo stali się jednością zespołu i taką osobą jest Khan. Tak więc bardzo chłodno patrzę na wieści o nowym albumie i z przyjemnością, sentymentem powracam do starych, klimatycznych płyt. Bo to kwestia nie tylko wokalu, ale kompozycji do których wkład miał też w dużej mierze Roy. No i gościnne udziały Simony, których już obecnie nie ma.
Ostatnio zmieniony przez Karma dnia Śro 23:47, 27 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
FrutkQ
Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 2240
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: encyklopedia metalu i hard rocka - https://heavymetal.page/
|
Wysłany: Pią 1:07, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Vanderbilt skrzeczal? Pierwsze słyszę.
Aha rozumiem, nie był rojkiem khanikiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 7:12, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Ponieważ całości nie chce mi się komentować, to tylko tyle napiszę:
Zdajesz sobie sprawę, że "brak gościnnych udziałów Simony" nie ma nic wspólnego z Khanem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|