Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Symphony X - Iconoclast
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2011
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamilbolt



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7333
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 17:54, 26 Cze 2011    Temat postu:

Ech, najwyraźniej wieczne malkontenctwo to nasza zmora Razz, choć tu powodów do marudzenia nie ma żadnych.

Ostatnio zmieniony przez Kamilbolt dnia Nie 17:56, 26 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 19:07, 26 Cze 2011    Temat postu:

piciu6 napisał:
Voltan napisał:
serio nie wiem jak można nazwać grę Jasona Rullo prostackim graniem
facet ma bardzo charakterystyczny styl, często stosuje polirytmię i wiele patentów, które mogą się wydawać dość proste do momentu zastanowienia się nad tym co on właściwie robi
masakrycznie dobry perkusista


w znaczeniu ,że jego gra jest mało urozmaicona a głowny ciężar został przesuniety na stopy ,co mnie wkurwia potwornie ,bo równie dobrze może to grać automat .A polirytmii to nie stosuje chyba tylko Phil Ruud ,więc żadna łacha Cool


A nie lepiej byłoby po prostu powiedzieć "nie podoba mi się jego gra, ponieważ nadużywa stóp" zamiast pitolić o rzekomo prostackiej grze, co jest niezgodne ze stanem faktycznym?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilbolt



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7333
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 19:28, 26 Cze 2011    Temat postu:

Cytat:
A nie lepiej byłoby po prostu powiedzieć "nie podoba mi się jego gra, ponieważ nadużywa stóp" zamiast pitolić o rzekomo prostackiej grze, co jest niezgodne ze stanem faktycznym?

I tu jest całe sedno sprawy ok
Niech niektórzy słuchacze zaczną stosować bardziej właściwe sformułowania, bo inaczej stracą wiarygodność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16244
Przeczytał: 30 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Nie 19:34, 26 Cze 2011    Temat postu:

kiedy zgodne ,myślę ,że wiem jak się chciałem wyrazić,dla mnie jest to prostackie napierdalanie i tyle ,facet ewidentnie nie jest ze szkoły werblistów jak Peart i Portnoy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16244
Przeczytał: 30 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Nie 19:35, 26 Cze 2011    Temat postu:

Kamilbolt napisał:
Cytat:
A nie lepiej byłoby po prostu powiedzieć "nie podoba mi się jego gra, ponieważ nadużywa stóp" zamiast pitolić o rzekomo prostackiej grze, co jest niezgodne ze stanem faktycznym?

I tu jest całe sedno sprawy ok
Niech niektórzy słuchacze zaczną stosować bardziej właściwe sformułowania, bo inaczej stracą wiarygodność.


i kto to mówi ? Smile)))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:44, 26 Cze 2011    Temat postu:

"było werblistów wielu"... aj tam, aj tam, gadka zeszła na biednego pałkera jakby to on całą winę ponosił za ten materiał. płyta cierpi na brak porywających kompozycji, może nawet lekkiej chwytliwości, brak smaczków, niuansów. to ponad godzinny kloc, skomasowany, gęsty i bez powietrza. Nie twierdzę, że to minus, bo są zwolennicy takich klimatów, jak choćby Axeman, któren to dał się poznać ostatnio jako fan brzmień srogich, okrutnych i masywnych, toteż ten album pewnie dlatego łyka jak orzeźwiającą górską bystrzynę. Dla mnie nie ma tam nic porywającego, wpadającego w ucho lub łechtającego dwunastnicę.
Posłuchałem dzisiaj jeszcze raz i na pewno jeszcze raz posłucham, ale nie wróżę, żebym tam znalazł coś dla siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16244
Przeczytał: 30 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Nie 20:29, 26 Cze 2011    Temat postu:

SwordMaster napisał:
"płyta cierpi na brak porywających kompozycji, może nawet lekkiej chwytliwości, brak smaczków, niuansów. to ponad godzinny kloc, skomasowany, gęsty i bez powietrza. .


Ten pan ma rację ,nie udało mi się tego lepiej ująć Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:42, 26 Cze 2011    Temat postu:

piciu6 napisał:
kiedy zgodne ,myślę ,że wiem jak się chciałem wyrazić,dla mnie jest to prostackie napierdalanie i tyle ,facet ewidentnie nie jest ze szkoły werblistów jak Peart i Portnoy.


...Co nie znaczy, ze od razu jest prostacki. Jest heavymetalowy. w SX jest dużo heavy i poweru, więc perkusista jest bardziej metalowy.

SwordMaster napisał:
lekkiej chwytliwości, brak smaczków, niuansów. to ponad godzinny kloc, skomasowany, gęsty i bez powietrza.


Do tej pory nie zaliczałem Cie do frakcji nielubiących metalu, czyzby niesłusznie?


Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Nie 20:45, 26 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12960
Przeczytał: 27 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:46, 26 Cze 2011    Temat postu:

Tak, problem nie leży tylko w grze pałkera, kompozycje są słabe i tyle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:08, 26 Cze 2011    Temat postu:

pan_Heathen napisał:
SwordMaster napisał:
lekkiej chwytliwości, brak smaczków, niuansów. to ponad godzinny kloc, skomasowany, gęsty i bez powietrza.

Do tej pory nie zaliczałem Cie do frakcji nielubiących metalu, czyzby niesłusznie?


a zaliczaj mnie sobie do kogo masz ochotę Cool Myślę, że Twoja klasyfikacja mojej skromnej persony non graty, hehe, nie wpłynie na jej gust. tym bardziej, że sam go nie znam Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:22, 26 Cze 2011    Temat postu:

skomasowany, gęsty i bez powietrza - to jest dobra definicja metalu. jak sie to komus nie podoba, nie lubi metalu.

Tak to jest, jak sie szasta słowem "progressive" na lewo i prawo opisując rzeczy, które w 80% i więcej są czystym metalem. Potem ludzie oczekują przestrzeni jak w King Crimson i wygibasów perkusyjnych niczym u Pearta. Tu mamy metal z krwii i kości z domieszką progresji. W niektórych kawałkach wcale jej nie ma.

Przypomina mi się pewien skecz Monty Pythona, w którym pod napisem "Mary Recruitment Office" zbierają się zakonnice. Nagle wychodzi wkurwiony wojskowy i poprawia przestawione litery "Army Recruitment Office". Zakonnice odchodzą zmieszane. Wam też radzę po prostu oddalić się od tej metalowej płyty i nie męczyć swoich progresywnych uszu tym klocem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12960
Przeczytał: 27 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:27, 26 Cze 2011    Temat postu:

Pan Rullo gra w Symphony X od pierwszej płyty, więc nie tu jest problem. Jakoś wcześniej potrafił zagrać ciekawiej,przejścia robił rękoma....bo muzyka była ciekawsza.
Jasne, że patataje się trafiały, ale nie na taką skalę, były to raczej przerywniki, przyspieszenia. Nigdy specjalnie mnie nie porywała jego gra, ale nie o to chodzi.
Muza zawarta na takich The Damnation Game, The Divine Wings Of Tragedy czy The Odyssey porywa kolorystyką, urozmaiceniem, jest po prostu ciekawa.
Wystarczy zapuścić tytułowy numer The Odyssey,żeby w lot zrozumieć o czym piszę.
To jest pełną gębą progresywny symfoniczny metal.
Dlatego tak krytykuję Iconoclast.Porównanie z w/w płytami wypada blado. Może jedynka nie była jakoś niesamowita, ale Tyler to nie Allen.
Na Damnation Game "wejście smoka" Allena i od razu znakomity album.
Pierdzielenie coniekórych, że nie lubię czy nie znam Symphony X jest śmieszne.
Po kapeli, którą uważa się za nr. 3 amerykańskiego progresywnego metalu spodziewam się znacznie więcej niż to co usłyszałem na Iconoclast.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:54, 26 Cze 2011    Temat postu:

Oni po prostu - mam wrażenie - coraz mniej swojego pola orają progresywnie, z każdą płytą jest więcej przytupu, mniej przestrzeni. Wiadomo, że jednych to rozczaruje, innych zadowoli. Mnie to odpowiada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 21:56, 26 Cze 2011    Temat postu:

Mnie również, mimo że pierwsze, bardziej progresywne płyty, zajebiście lubię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilbolt



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7333
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 8:10, 27 Cze 2011    Temat postu:

I mnie ok

PS. progmetal wreszcie uzasadnił swoją opinię mniej więcej tak, jak się tego oczekuje od doświadczonego słuchacza ok
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2011 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 9 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin