Power of Metal

Est

Przypuszczałem, że nie będzie z tego rewelacji, ale nie sądziłem, że to będzie aż taka padaka. Pewnie teraz chłopaki z Shaman podśmiewają się z Matosa, któremu ostatnio kompletnie nic nie wychodzi.

berba

Jakby śpiewał Timo K. to byłby kolejny zajebisty album Stratovarius. Matos śpiewa za cicho i za delikatnie. Próbuje coś nucić pod Kotipelto, ale wychodzi jak wychodzi, czyli licho. Dodatkowo "Pilgrim Road" mogłoby być zagrane szybciej. Ogólnie album fajny (jak sobie wyobrażam barwę wokalisty Stratovarius).

Piospy

gupia nazwa... okładka padlina - i Tolkki mnie wkuwia - nie tykam Razz

Vismund

Mocny kandydat do gówna roku.

Est

Jak dla mnie mają póki co pierwsze miejsce Smile