Power of Metal

progmetall

Jak jest nowy Opeth to i Stefan musi być.

piciu6

mam , wieczorem atakuję ,wnioski jutro .

aha ,ja chyba nie mogę ,a trzeba konoiecznie poprawić pierwszą pozycję ankiety bo normalnie oko krwawi Cool

SwordMaster

piciu6

wszystko wskazuje na żarcie Smile

po pierwszym słuchnięciu Smile

powiem tylko ,iż bardzo mocno słychać , że Stefan remasteruje dyskografię King Crimson , a ja z kolei , nie jestem pewien ,czy to dla mnie atut jest .

progmetall

Jest karmazynowo to fakt i tez nie jest to dla mnie atut, wolę Stefana, jako Stefana;-)

No ,ale takie Deform to form a Star z swietną solówką czy Postcard singlowy może za łatwy ale fajny.Raider II robi mi od 8 minuty, kapitalna jazda - Stefan+gitara, tego na tej płycie jest za mało.
Na pewno nie jest to jego najwieksze dzieło .Jednak stare Jeżozwierze rządzą.Tym nie mniej płyta jest bardzo dobra.

piciu6

mam bardzo ambiwalentne odczucia z jednej strony wkręcające się numery przy których odpływam a zaraz potem dopada mnie męczarnia i mam ochotę wyjśc przez zamknięte drzwi .Już myślałem ,że jestem jaiś psychiczny ,bo wszyscy się dookoła obsrywają tą płytą a ju mówię bleee ,a tu proszę nie jestem sam ,doszedł jeszcze kolega z Artrocka ,który w bardziej rozbudowanej formie wyłożył problem green

benek

o kurczę. jak pożera to już się boję green

ale posłucham któregoś dnia.

SwordMaster

zacząłem ale nie skończyłem, nie że słabe ale zbrakło czasu. przymierzam się.

SwordMaster