Power of Metal

pan_Heathen

Ta, szczególnie "Resurrection by Erection". Jak wspomniałem to jest zespoł dla ludzi z poczuciem humoru i przejawiających zdrowy dystans do tego, co słyszą, reszta nie ma co się za to co brać.

Usurper

wziąłem się za ten album dopiero niedawno, generalnie to jak najbardziej moje granie ale akurat w tym przypadku poza trzema czy czterema utworami nie znalazłem nic więcej, co by mnie zainteresowało na dłużej. wiadomo ,że cała otoczka i teksty są bekowe i nie trzeba ich traktować zbyt poważnie ale mimo wszystko trochę to zbyt oklepane Wink

...chociaż "son of a wolf" sobie nucę często ;P

pan_Heathen

jak oklepane mówisz, to rzuć parę przykładów kapel z podobnymi tekstami.

Usurper

tzn chodziło mi o muzykę ,że trochu oklepane patenty itp Wink

pan_Heathen

z kontekstu wynika, że o teksty Wink

muzycznie ameryki nie odkrywają ale jakiś tam styl mają, są dosyc rozpoznawalni.

Usurper

faktycznie troszkę źle to ująłem Wink

nie no wiadomo,że to nic odkrywczego i tak jak napisałem lubię bardzo takie granie ale jeśli chodzi o blood of the saints to wolę posłuchać wyrywkowo Wink

Strati

Co chórek śpiewa w "We Drink Your Blood" po drugim refrenie? Bo ja słyszę tylko"łojojojojoj" Wink

firesoul

Bardzo prawdopodobne że śpiewa właśnie to

berba

Włączyłem sobie to ostatnio i po kilkutygodniowym olewaniu płytka nadal daje rade.

Est

A co się dziwisz? Przecież to bardzo dobry album wypakowany hitami.

berba

pan_Heathen

Niby dobra płyta, ale jakos nie mam ochoty do niej wracac... juz mnie moze zmęczyl ten styl?

Strati

Ja wracam chętnie. W zasadzie nie odeszłam zbyt daleko od niej Wink

Est

Ja tak samo jak Strati - od czasu do czasu sobie posłucham. W sumie to bardziej mnie ciągnie do "Blood Of The Saints" niż do poprzednich płyt Powerwolf.