Power of Metal

pan_Heathen

Coz, posłucham jeszcze raz z uwagi na wieloletnią zażyłość, moze jak w przypadku Anthrax zmienię zdanie o 540 stopni po trzecim przesłuchaniu.

Co ciekawe, kawałek "New World Order" znam juz chyba jakieś 15 lat.

Burzum666

Ja też, a Black Swan z bonusu na UA Razz

. Co nie zmienia faktu, że płyta jest zajebiście dobra i co raz bardziej mi się podoba.

KingOdin

Kawałek Wrecker jest super!

progmetall

Lubie rudzielca i myslę ,że płyta będzie dobra z tego co piszecie.

firesoul

Ja mam na razie podobnie jak Axeman

Last Axeman

Chyba będę musiał odszczekać swoje wcześniejsze zrzędzenie. Posłuchałem wczoraj po raz czwarty i tym razem album wydał mi się dużo bardziej interesujący. Konkretnego kopa, którego mi wcześniej brakowało, odnalazłem m.in. w "Never Dead" i "Black Swan".

KingOdin

Never Dead fajnie wyszedł Rudemu, ale i tak nie mogę powiedzieć o żadnym kawałku, że jest wybitnie słaby Smile

Last Axeman

Chyba wybitnie dobry chciałeś napisać...(tak przynajmniej wynika z kontekstu Cool

)

pan_Heathen

po tym, jak z podkulonym ogonem musiałem odszczekać swoją opinię o Anthrax, juz wstyd mi zmieniac ją na temat thirteeN. W kazdym razie słucham tego czasem, nie jest takie złe jak sie moze z początku wydawać Smile

piciu6

pomimo iż riff w numerze Public Enemy No.1 grał już Kiss ,UFO i Def Leepard kawałek wszedł mi bezboleśnie i radośnie .

Last Axeman

Naprawdę dobrze wyszedł. Kilka innych wałków też. Nadal obstaję jednak przy zdaniu, że całościowo album dość wyraźnie ustępuje poprzednikowi. Jest mniej więcej na poziomie tylko solidnego "United Abominations".

Corpseone

Megadeth wpadł w płytową przeplatankę. Raz lepiej, raz gorzej. Po świetnym albumie jakby Rudy popadł w pyszałkowatość i spuszczał z tonu (łagodniejsze albumy typu UA czy 13), a po różnorakich (często krytycznych) recenzjach tych płyt wkurza się i nagrywa bardzo dobre materiały jak na przykład The System Has Failed (po słabym TWNAH) czy rewelacyjny Endgame. Jeżeli dobrze pójdzie, to następny album Mustaine'a winien być rewelacyjny:] Chyba, że będzie chciał ścigać się z Metallicą i nagra album z jakimś hipisowskim dziadem;]

Last Axeman

Coś w tym jest. Pocieszający jest przynajmniej fakt, że nawet te gorsze są strawne i zawierają sporo dobrego grania. Od dwóch dni często zarzucam sobie "Endgame" dla porównania z "Trzynastką" i każdy odsłuch nie pozostawia wątpliwości co do wyższości przedostatniego wypieku.
Brzmieniowo też bardziej mi odpowiada.

KingOdin

Ja jakiś czas temu przestałem już porównywać w taki sposób albumów. Ostatnio przeszedłem na podejście "behawioralne" - czyli albo jakiś album mi się podoba i dobrze mi się go słucha, albo nie Smile

Last Axeman

Od takiego podejścia zacząłem, potem przeszedłem na etap porównawczy.