Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Machine Head - Unto The Locust
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2011
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 21:33, 26 Wrz 2011    Temat postu:

Ma czy nie ma, powinien dać sobie z nim spokój w przypadku MH.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tloluwin



Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:35, 27 Wrz 2011    Temat postu:

Ja zacząłem słuchać i sobie myślę, kurde co ci ludzie chcą, to wcale nie brzmi źle, kurde podoba mi się to, skłonny jestem powiedzieć niezły thrash... a może mnie uszy bolą i mam ropę... Sad i tak przesłuchałem pół raz, potem drugi, zaciekawiło mnie, wręcz zainteresowało, ba spodobało mi się, tylko z tyłu głowy wciąż dobiega głos "coś musi być nie tak"... no i stało się - posłuchałem reszty Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sarcofag



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z mrocznego sromu

PostWysłany: Pią 10:54, 30 Wrz 2011    Temat postu:

Smutna historia....jezeli juz sie zwierzamy w tym temacie z rzeczy przykrych to ja sie poskarze, ze musialem zaplacic za gaz i prad w tym miesiacu...no i stalo sie - zaplacilem Sad

Ostatnio zmieniony przez sarcofag dnia Pią 10:54, 30 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.IX



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W.vO.W.

PostWysłany: Pią 20:21, 14 Paź 2011    Temat postu:

Niestety nie udało się powtórzyć sukcesu poprzedniczki.. Szkoda..
Zespół stać na dużo więcej..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 1:12, 25 Lis 2011    Temat postu:

Poprzedniej płyty nie przebili, ale płyta jest całkiem dobra. Nie rozumiem jak można pisać,że to lipa, a poprzednia była ok,, skoro ta jest podobna.
Jak komus MH nie pasuje to nigdy nie podpasuje.Wokal jest ok taki jak zawsze.
Najlpsza płyta thrashowa rego roku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pią 16:15, 25 Lis 2011    Temat postu:

Noszę się z daniem jej jeszcze jednej szansy bo trzy dotychczasowe odsłuchy nie przekonały mnie do niej. Stylistycznie jest bardzo podobna do "The Blackening", ale mam wrażenie, że jest jeszcze melodyjniejsza i zawiera więcej spokojnych wokali Flynna, co mnie akurat niekoniecznie cieszy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 2:01, 11 Gru 2011    Temat postu:

Kuwa, dla mnie czołówka tego roku! I perdole wasze wypowiedzi.Nie przebiła poprzedniej,ale jest si!
Jak ktos lubi MH to polbi ten album.Wiecej tu Metli niz Slayera , Tak tak!,ale MH zawsze szedł w stronę riffów from Bay Area, robi mi ta płyta zajebiscie !!! Nie masłabych numerów ,taki Locust nagrany przez Metkę byłby hitem,ale ostatnio njabrdziej robi mi "Pearl Before The Swine", nie wiem czemu,ale zamiata ten numer!!!
Zresztą "Be Still ..."też miecie , zajebiste solo!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Czw 11:44, 22 Mar 2012    Temat postu:

Omijałem tą płytę szrokim łukiem w absolutnym przekonaniu że to straszliwe gówno, a dzisiaj przez przypadek mi się włączyło no i zdziwko. Tak fajnie się tego słucha jakby to jakiś naprawdę dobry zespół nagrał. W normalnych okolicznościach przy tylu 6-7 minutowych numerach porzygałbym się z nudów a tu zonk- jeden konkretny riff za drugim, zajebiste solówki, tu pierdolnięcie, tam klimacik, tylko to śpiewanie mógł sobie kolo faktycznie darować. Naprawdę zacna płyta
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Czw 14:29, 22 Mar 2012    Temat postu:

firesoul napisał:
Tak fajnie się tego słucha jakby to jakiś naprawdę dobry zespół nagrał.


To jest dobry zespół Smile

firesoul napisał:
tylko to śpiewanie mógł sobie kolo faktycznie darować.


Niestety jest to problem znany od dłuższego czasu, ale Flynn zdaje się go nie zauważać Cool

Zbieram się już od dawna, żeby dać tej płycie jeszcze jedną szansę, bo wypadła bardzo przeciętnie, gdy słuchałem jej w okolicach premiery, ale jakoś nie mogę się zebrać.


Ostatnio zmieniony przez Last Axeman dnia Czw 15:48, 22 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Czw 14:36, 22 Mar 2012    Temat postu:

Last Axeman napisał:
To jest dobry zespół Smile


Tak, od poprzedniej płyty
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Czw 15:50, 22 Mar 2012    Temat postu:

firesoul napisał:
Last Axeman napisał:
To jest dobry zespół Smile


Tak, od poprzedniej płyty


Powiedziałbym raczej, że od pierwszej, która jest świetna i mimo klasy "The Blackening", pozostaje wg mnie najlepszą w dorobku MH. A to że w międzyczasie zdarzyły się panom kwasy to już odrębna historia :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Czw 15:58, 22 Mar 2012    Temat postu:

Wcześniejsze to totalne, całkowite i absolutne flaki z olejem. Debiut na luzach łapie się u mnie w trójce najnudniejszych metalowych płyt jakie w życiu słyszałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Czw 16:01, 22 Mar 2012    Temat postu:

firesoul napisał:
Wcześniejsze to totalne, całkowite i absolutne flaki z olejem. Debiut na luzach łapie się u mnie w trójce najnudniejszych metalowych płyt jakie w życiu słyszałem.


Toś pojechał teraz Laughing To już prędzej spodziewałbym się takiej opinii po ostatnich dwóch albumach, gdzie jeden siedmiominutowy (a nawet nierzadko dłuższy) goni drugi. W przypadku debiutu żadnej nudy nie dostrzegam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7663
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Czw 17:53, 22 Mar 2012    Temat postu:

Cóż poradzę, dla mnie ten zespół do czasów The Blackening był dramatyczny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 0:03, 23 Mar 2012    Temat postu:

Najlepsze płyty to 3 ostatnie, pierwsza jest grubo przereklamowana,The Blackening jest od niej lepsza pod każdym względem.
Through the Ashes of Empires to również znakomita płyta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2011 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin