Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
xarex
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:29, 14 Mar 2011 Temat postu: Amon Amarth - Surtur Rising |
|
|
Najnowszy album jest juz dostepny w wypozyczalniach.
Po jednym obrocie na zachete 8,5
Zreszta jakby nie bylo zakup obowiazkowy
Ps.Live Without Regrets - niszczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 9:26, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja jednak wolę starsze dokonania. Taki The Avenger czy The Crusher niszczy. A nówka jest ok, ale bez wielkiego błysku, bez rozmachu. Ot dobry warsztat. Takie wrażenia na chwilę obecną mam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9212
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 15:36, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Trzymają poziom i bardzo dobrze. Póki co najbardziej podoba mi się otwieracz, ale brakuje mi takiego killera jak "Guardians Of Asgaard", czy "Gods Of War Arise" - mogę się oczywiście mylić, bo albumu słuchałem tylko raz. Podobnie jak Xarex - zakup obowiązkowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
slowik1987
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:29, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Płytka bardzo dobra troszkę gorsza od Guardians Of Asgaard ale i tak trzyma wysoki poziom 8,5\10
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9212
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 14:30, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
slowik1987 napisał: |
Płytka bardzo dobra troszkę gorsza od Guardians Of Asgaard ale i tak trzyma wysoki poziom 8,5\10 |
Chyba chodziło ci o "Twilight of the Thunder God" - ale fakt, ta nowa trochę słabsza. Ale żeby to ostatecznie potwierdzić sam sobie muszę jej jeszcze poświęcić trochę odsłuchów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
xarex
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:23, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nie slabsza,troszke lepsza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 22:03, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
U mnie już ciut wyższe notowania ma ten album, chociaż nie ma się co oszukiwać - na kolana to on nie powala. Żeby nie było, że tylko narzekam - jest to równy album, to jest spory plus.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elven Queen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 10:22, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że nie mogłam być na koncercie, no ale skoro już drugi raz Septic Flesh wypadł z trasy, to wydawać tyle kasy na sam AA (chodzi o koszty łącznie z dojazdem), to byłaby przesada. Ciekawa jestem setlisty...
Co do samej płyty - całkiem przyzwoita i dobrze mi się jej słucha, ale w zestawieniu z mocarną "Twilight of the Thunder God", wypada słabiej, w porównaniu z wcześniejszymi - jakoś na równi. Poziom grania jak najbardziej mnie zadowala.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tyskiepiwa
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:20, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Setlista standardowa jak na tej trasie, koncert wypas. Nowe utwory bardzo dobrze wypadają na żywo. Na brodaczach zawieść się nie można.
Setlista:
War of the Gods
Runes to My Memory
Destroyer of the Universe
Live Without Regrets
The Pursuit of Vikings
For Victory or Death
Varyags of Miklagaard
Slaves of Fear
Ride For Vengeance
A Beast Am I
Embrace of the Endless Ocean
Free Will Sacrifice
Asator
Death in Fire
Encore:
Twilight of the Thunder God
Guardians of Asgaard
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elven Queen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 22:07, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
tyskiepiwa napisał: |
Setlista standardowa jak na tej trasie, koncert wypas. Nowe utwory bardzo dobrze wypadają na żywo. Na brodaczach zawieść się nie można. |
dzięki za setlistę! no to widzę, że było grubo! Ale pewnie będzie jeszcze okazja ich zobaczyć na żywo, na Wacken na pewno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 16:02, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Umknął mi ten "Surtur", już dzisiaj postaram się nadrobić, niesiony zajebistością dźwięków zawartych na "Versus the World", którego właśnie słucham. Mówicie, że słabszy od mocarnego poprzednika? Hmm wg mnie "Twilight of the Thunder God" był już co najwyżej trochę więcej niż solidny i nie wytrzymywał porównania z pierwszymi płytami czy "With Oden on Our Side".
Ostatnio zmieniony przez Last Axeman dnia Sob 16:26, 28 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 15:31, 29 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Poniżej solidności nie zeszli. Z drugiej strony miazgi dupy też nie ma (chociaż np. "Destroyer of the Universe" konkretnie obija facjatę). Na razie tyle ode mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elven Queen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 8:49, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Poniżej solidności nie zeszli. Z drugiej strony miazgi dupy też nie ma (chociaż np. "Destroyer of the Universe" konkretnie obija facjatę). Na razie tyle ode mnie |
no tyłka nie urywa (no ale od tego to masz całą masę death metalowych zespołów ), jest przyzwoicie, jak przystało na Amon Amarth. Kupy to jeszcze im się nie zdarzyło 'popełnić';]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 17:54, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Sformułowanie "urywa dupę" stosuję bardziej w odniesieniu do poziomu kompozycyjnego danej płyty niż agresji i brutalności Zresztą w przypadku AA, mimo dużej melodyjności i chwytliwości, ciężaru i brutalności jest wystarczająco dużo. Wracając do "Surtur" - choć mistrzostwem go nazwać nie można, to słucha się bezboleśnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elven Queen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 18:24, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Sformułowanie "urywa dupę" stosuję bardziej w odniesieniu do poziomu kompozycyjnego danej płyty niż agresji i brutalności Zresztą w przypadku AA, mimo dużej melodyjności i chwytliwości, ciężaru i brutalności jest wystarczająco dużo. |
no pewnie, że tak, w końcu to inna półka niż np. Scar Symmetry hehe i tego typu bardziej 'melodyjkowate':]
Last Axeman napisał: |
Wracając do "Surtur" - choć mistrzostwem go nazwać nie można, to słucha się bezboleśnie. |
słucha się przyjemnie i mnie mimo wielu odsłuchów nie znudziła mnie ta płyta i mam nadzieję nigdy nie znudzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|