|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robson
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 21:05, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
+1
Nie słyszę tam gitar
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:23, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Robson napisał: |
+1
Nie słyszę tam gitar |
Kup sobie oryginał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robson
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 21:54, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Oenologist napisał: |
Robson napisał: |
+1
Nie słyszę tam gitar |
Kup sobie oryginał. |
Lol, raczej bez sensu. Wystarczy, że mam promo od Rafała z 'Metalmaniak', które skutecznie odrzuca od kupna oryginału.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:58, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Robson napisał: |
Oenologist napisał: |
Robson napisał: |
+1
Nie słyszę tam gitar |
Kup sobie oryginał. |
Lol, raczej bez sensu. Wystarczy, że mam promo od Rafała z 'Metalmaniak', które skutecznie odrzuca od kupna oryginału. |
Nie wystarczy. Bo promo ma nieco inne brzmienie od oryginału. Zaznaczam - "nieco inne". Wszystko jest trochę bardziej wyostrzone, stąd gitary słychać lepiej (chociaż to jest nadal nie to co powinno być). Wiem o czym mówię. Też mam promo (Od Michała z Mystic jak już się tak chwalimy), ale mam też oryginał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robson
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 22:04, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie chwalimy. Napisałem, żebyś zaraz nie jebna, że promo w mpchujkach to nie promo.
Co nie zmienia faktu, że lepiej oceniać czy chce sie kupić daną płytę właśnie po promo niż po mp3.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:06, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Robson napisał: |
Nie chwalimy. Napisałem, żebyś zaraz nie jebna, że promo w mpchujkach to nie promo.
Co nie zmienia faktu, że lepiej oceniać czy chce sie kupić daną płytę właśnie po promo niż po mp3. |
Ja tylko mówię, że gitary są - ale żenujące w większości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robson
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 22:07, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Czyli tak jakby ich nie było
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 9:59, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Robson napisał: |
+1
Nie słyszę tam gitar |
-1
Ja słyszę, ale te gitary to drugi, jeśli nie trzeci plan płyty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:21, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie od mixu tych gitar bardziej intryguje fakt dlaczego nie zagrał na nich ten, który powinien...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Łomignat
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:10, 26 Lip 2008 Temat postu: Re: Virgin Steele - Visions Of Eden (2006) |
|
|
Oenologist napisał: |
Właśnie wróciłem z knajpy, gdzie z jednym z moich najlepszych przyjaciół pogadaliśmy na temat tego właśnie albumu. Minęły dwa lata odkąd Dave wypuścił Lilith na świat i skłamałbym, jeśli odbieram nadal ten album tak jak odbierałem go gdy posłuchałem mp3/promosa/oryginału etc. Wszelakie zarzuty dotyczące do produkcji całości to jedno, ale jak to mój kum rzekł: "To jest piękny album". I jak oddany fan tego zespołu nie mogę zaprzeczyć. Są tu momenty absolutne, momenty totalne, momenty które chwycić powinny każdego, kto kocha ten zespół, ma na półce ich wszystkie płyty, a Age Of Consent nawet i w 3 egzemplarzach.
Sek w tym, że otrzymaliśmy rewelacyjny sos do spaghetti, z czarnymi oliwkami, anchois, świeżymi pomidorami, bazylią, kaparami, lecz ten makaron zdaje się być niskiej jakości i nieco rozgotowany.
Kum rzekł "Nie potrafię wybaczyć temu albumowi kiepskiej produkcji, ale tu są genialne kompozycję". Mam taką cechę charakteru, że nie potrafię wybaczyć ładnej dziewczynie braku intelektu. A w tym przypadku toleruję brzydotę, bo dziewcze ma wiele do przekazania.
A najbardziej szkoda mi Edwarda P. który jest wybornym muzykiem, a nie ma okazji do zrobienia tego, od czego jest w tym zespole. Gdzieś tam na półce leży zdjęcie Davida DeFeisa z autografem, mój kum mówi "Ten to ma krzywe spojrzenie....", a ja na to iż żadne spojrzenie nie zamydli mi uszu i jednak pewne mankamenty nadal będą straszyć. Coś jak chwasty pośród młodych sadzonek sosny koreańskiej.
Z góry zaznaczam, że w dupie mam zdanie i opinie ludzi nie znających zespołu, nie posiadających jego płyt, posiłkujących się wydębionymi promosami (ach, nie ma to jak wydębione promosy) lub mających w dupie moją opinię na ten temat. |
widać, że wróciłes z knajpy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:25, 26 Lip 2008 Temat postu: Re: Virgin Steele - Visions Of Eden (2006) |
|
|
Jan Łomignat napisał: |
Oenologist napisał: |
Właśnie wróciłem z knajpy, gdzie z jednym z moich najlepszych przyjaciół pogadaliśmy na temat tego właśnie albumu. Minęły dwa lata odkąd Dave wypuścił Lilith na świat i skłamałbym, jeśli odbieram nadal ten album tak jak odbierałem go gdy posłuchałem mp3/promosa/oryginału etc. Wszelakie zarzuty dotyczące do produkcji całości to jedno, ale jak to mój kum rzekł: "To jest piękny album". I jak oddany fan tego zespołu nie mogę zaprzeczyć. Są tu momenty absolutne, momenty totalne, momenty które chwycić powinny każdego, kto kocha ten zespół, ma na półce ich wszystkie płyty, a Age Of Consent nawet i w 3 egzemplarzach.
Sek w tym, że otrzymaliśmy rewelacyjny sos do spaghetti, z czarnymi oliwkami, anchois, świeżymi pomidorami, bazylią, kaparami, lecz ten makaron zdaje się być niskiej jakości i nieco rozgotowany.
Kum rzekł "Nie potrafię wybaczyć temu albumowi kiepskiej produkcji, ale tu są genialne kompozycję". Mam taką cechę charakteru, że nie potrafię wybaczyć ładnej dziewczynie braku intelektu. A w tym przypadku toleruję brzydotę, bo dziewcze ma wiele do przekazania.
A najbardziej szkoda mi Edwarda P. który jest wybornym muzykiem, a nie ma okazji do zrobienia tego, od czego jest w tym zespole. Gdzieś tam na półce leży zdjęcie Davida DeFeisa z autografem, mój kum mówi "Ten to ma krzywe spojrzenie....", a ja na to iż żadne spojrzenie nie zamydli mi uszu i jednak pewne mankamenty nadal będą straszyć. Coś jak chwasty pośród młodych sadzonek sosny koreańskiej.
Z góry zaznaczam, że w dupie mam zdanie i opinie ludzi nie znających zespołu, nie posiadających jego płyt, posiłkujących się wydębionymi promosami (ach, nie ma to jak wydębione promosy) lub mających w dupie moją opinię na ten temat. |
widać, że wróciłes z knajpy |
W którym niby miejscu Jasiu? :>
Ostatnio zmieniony przez Oenologist dnia Sob 13:25, 26 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 20:41, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Aż się wierzyć nie chce, że to już dwa lata. Czasem do niej wracam i zdania nie zmieniam. Brzmienie i miks strasznie zniszczyło tę płytę... Co nie zmienia faktu, że wiele w niej cudownych pozytywów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:19, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Strati napisał: |
Aż się wierzyć nie chce, że to już dwa lata. Czasem do niej wracam i zdania nie zmieniam. Brzmienie i miks strasznie zniszczyło tę płytę... Co nie zmienia faktu, że wiele w niej cudownych pozytywów |
Zobaczymy co będzie dalej...
Już dwa latai cisza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3570
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 12:21, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Nie taka cisza. Nowa płyta została dawno zapowiedziana. No i były pierwsze reedycje w barwach Dockyard 1.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:27, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Sanctified napisał: |
Nie taka cisza. Nowa płyta została dawno zapowiedziana. No i były pierwsze reedycje w barwach Dockyard 1. |
Mam obie te reedycje.
Co do zapowiedzi, to też jestem na bieżąco, ale brakuje mi namacalnych dowodów, że coś się dzieje
Pamiętam jak ściągnąłem z neta jakąś audycję radiową przed wydaniem Visions. Były fragmenty kawałków z tej płyty. Brzmiało nieziemsko w tej kiepskiej, radiowej jakości
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|