|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Unsun - The End Of Life |
bardzo dobra robota |
|
6% |
[ 1 ] |
niezłe to |
|
0% |
[ 0 ] |
przeciętniactwo |
|
6% |
[ 1 ] |
do wora |
|
60% |
[ 9 ] |
Maurycy graj deatha a nie pierdoły |
|
20% |
[ 3 ] |
dobra płyta :) |
|
6% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Wto 17:16, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Stranger napisał: |
Może i tak. Dla mnie najlepsze krążki z tzw. "metalu symfonicznego" to najwyżej 4/10. |
Zero konsekwencji w wystawianiu ocen. Żenada, dopasuj skalę, do Ciebie się ona nie dopasuje.
Cytat: |
Rozumiem, że mam lubić Nightwisha, bo według Ciebie jest to dobry metal symfoniczny.Oczywiście, nie lubienie metalu symfonicznego nie wchodzi w grę, bo inaczej jestem ograniczony. To raczej TY, z takim myśleniem, jesteś mocno ograniczony. |
Ograniczony jest ten, kto nie rozumie słowa pisanego. Ani razu nie napisałem o lubieniu, lecz miałem na myśli DOCENIENIE czegoś czego się nie lubi.
Jeżeli nie znasz różnicy między tymi wyrazami, słownik języka polskiego Ci pomoże. Na studiach też Ci się może przydać. Prezent na gwiazdkę pożytyczny, może nawet coś ze stypendium na to pójść.
Cytat: |
Gówno mnie obchodzą te klimaty. Pisałem o Nightwishu w kontekście Unsun, że taka muzyka jest nadal popularna, a Ty nagle wskakujesz jak Jason z kukurydzy i próbujesz udowodnić, że Nightwish nie jest skomercjalizowany. Problem w tym, że jest, zawsze był, i to baaaardzo. Co z tego, że w 97 taka muzyka dopiero stawała się popularna, skoro od początku była to skomercjalizowana forma metalu. |
Kurwa, wymiękam przy takim bełkocie.
"Zawsze był skomercjalizowany" vs. "muzyka dopiero stawała się popularna".
Żenada. ZERO, absolutnie ZERO logiki. Znowu muszę odsyłać do słownika... Jest też w internecie, jak Ci się kupować nie chce to sprawdź tam przynajmniej znaczenie słowa "komercja"
Edit: nawet czasy Ci się mylą... W jęz. pol. mamy 4 czasy (niektórzy uważają, że są 3). Czas przeszły i teraźniejszy to NIE JEST TO SAMO. A tak wynika z Twojej wypowiedzi.
sarcofag napisał: |
Srogo cie porylo ojciec, wez se zapusc "With Vilest Worms To Dwell " Hollenthon czy nawet jakies Theli, chyba ze chodzilo ci o symfpop |
Dobrze, że wymieniasz te płyty, bo Once jest właśnie kontynuacją Theli - bez kopiowania i powielania utartych schematów.
Przykład WVTD może być, ale tutaj mamy większą rozbieżność stylistyczną
Może u Ciebie ktoś przeorał ogródek, mnie na pewno nie poryło.
evildead napisał: |
Ivanhoe napisał: |
Otwarty to byś był, gdybyś powiedział "nie podoba mi się takie coś". "Once" to jedna z najlepszych pozycji w symfonicznym metalu i choćbyś zebrał 100 atletów i wpierdolił 1000 kotletów to tego nie zmienisz. |
lepsza od "into The Pandemonium"? |
Jakaś epidemia czy co? Lubienie St. Anger niesie widocznie fatalne skutki ze sobą. Wpierdalanie ITP do szufladki "symfoniczny metal" to gruuube nadużycie, to po pierwsze.
Po drugie - porównując te płyty, o ile weźmiemy pod uwagę wspólne mianowniki bo bezpośredniego porównania się zrobić NIE DA, to oczywiście wyjdzie, że album CF to krążek bardziej innowacyjny i wpływowy, oraz, co za tym idzie, lepszy.
Ale nie o tym była mowa...
Ostatnio zmieniony przez Ivanhoe dnia Wto 17:32, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Wto 17:25, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ivanhoe napisał: |
Once jest właśnie kontynuacją Theli |
W jakim kabarecie dorabiasz? Chetnie wpadne i dam zarobic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Wto 17:30, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kabaret to raczej określenie dla Twojej działalności na forum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Wto 17:32, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie napisalem na powaznie smieszniejszej bzdury.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Wto 17:35, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Bo jesteś "Uczicwym Zajebistym Metalem", a ja nie.
Ostatnio zmieniony przez Ivanhoe dnia Wto 17:37, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stranger
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sto(L)ica
|
Wysłany: Wto 17:40, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Zero konsekwencji w wystawianiu ocen. Żenada, dopasuj skalę, do Ciebie się ona nie dopasuje.
|
O czym Ty piszesz, człowieku? Jaka skala. Moja skala jest do mnie idealnie dopasowana. Ty wymagasz ode mnie żebym dopasował swoją skalę do Twojej i oceniał "obiektywnie", czyli według Twojego gustu, a przynajmniej tak się zachowujesz.
Nie wystawiam oceny na podstawie jej wpływu na Scenę, inspirogeności, czy poziomu technicznego kompozycji, ani nic niczego innego co dałoby się ocenić obiektywnie. To, czy dany krążek jest dobry/chujowu/świetny/genialny/słaby, czy klaszcze u Rubika itd. zależy tylko i wyłącznie od subiektywnego spojrzenia słuchacza, które ludzi zwykli nazywać "gustem".
Cytat: |
Ograniczony jest ten, kto nie rozumie słowa pisanego. Ani razu nie napisałem o lubieniu, lecz miałem na myśli DOCENIENIE czegoś czego się nie lubi.
|
Niby dlaczego mam doceniać takie "Once"? Dlatego, że uważam ten krążek za wybitny w swojej beznadziejności? Dlatego, że nie mogę znieść plastikowe brzmienie i wkurzających klawiszy. Może dlatego, że nie jestem w stanie wysłuchać go choćby do połowy?
Cytat: |
"Zawsze był skomercjalizowany" vs. "muzyka dopiero stawała się popularna".
Żenada. ZERO, absolutnie ZERO logiki. |
Skoro mnie odsyłasz do słownika to ja zapraszam z powrotem do podstawówki. Czytanie ze zrozumieniem to przydatna umiejętność. Oczywiście, że zawsze była skomercjalizowana. Skomercjalizowana w stosunku do thrashu, heavy metalu, czy tzw. klasycznego power metal. Taki Nightwish, czy inny Edguy był nawet komercyjny, względem np. ówczesnych dokonań Helloween. To samo tyczy się, powiedzmy, "Seasons in the Abyss" - muzyka jaką zaczął grać Slayer na tym krążku była naturalnym rozwinięciem stylu z poprzedniej płyty, przy czym sama w sobie był bardziej komercyjna z założenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Wto 17:45, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Stranger napisał: |
Nie wystawiam oceny na podstawie jej wpływu na Scenę, inspirogeności, czy poziomu technicznego kompozycji, ani nic niczego innego co dałoby się ocenić obiektywnie. To, czy dany krążek jest dobry/chujowu/świetny/genialny/słaby, czy klaszcze u Rubika itd. zależy tylko i wyłącznie od subiektywnego spojrzenia słuchacza, które ludzi zwykli nazywać "gustem". |
W takim razie wszystko jasne. Od tego trzeba było zacząć.
Dobra, wyjaśniłeś, że ocena obiektywna jest zUa, więc się nie kompromituj dalej.
Cytat: |
Skomercjalizowana w stosunku do thrashu, heavy metalu, czy tzw. klasycznego power metal. |
1. Coś, co nie jest popularne nie może być skomercjalizowane.
2. Komercja = nastawienie na zysk.
To są 2 aksjomaty, podważanie ich nie ma sensu.
Sęk w tym, że Ty to próbujesz robić.
Ostatnio zmieniony przez Ivanhoe dnia Wto 17:47, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Wto 17:49, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ivanhoe napisał: |
1. Coś, co nie jest popularne nie może być skomercjalizowane.
2. Komercja = nastawienie na zysk.
To są 2 aksjomaty, podważanie ich nie ma sensu.
Sęk w tym, że Ty to próbujesz robić. |
1.Czyli skomercjalizowac mozna tylko popularne rzeczy?
2.Komercja zatem zaczyna sie po wyjsciu z garazu i z podpisaniem kontraktu. Sa zespoly niekomercyjne oprocz tych co nagrywaja dla siebie po kasecie i chowaja do szuflady? Czy ktos nagryawjac jedna kopie plyty jest komercyjny?
Ostatnio zmieniony przez sarcofag dnia Wto 17:50, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stranger
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sto(L)ica
|
Wysłany: Wto 17:56, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Dobra, wyjaśniłeś, że ocena obiektywna jest zUa, więc się nie kompromituj dalej. |
Ty się nie kompromituj. Podaj mi na podstawie jakich kryteriów (poza tymi, które podałem wcześniej) można OBIEKTYWNIE ocenić, czy płyta dobra lub trzeba ją docenić.
Cytat: |
Coś, co nie jest popularne nie może być skomercjalizowan |
Oczywiście, że może. Może być skomercjalizowaną formą czegoś innego, być z definicji nastawione na zysk i popularność. Przykładem jest np.: pop punk, czy nu metal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:04, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Stranger napisał: |
Dla mnie najlepsze krążki z tzw. "metalu symfonicznego" to najwyżej 4/10.
|
Stranger napisał: |
Niby dlaczego mam doceniać takie "Once"? Dlatego, że uważam ten krążek za wybitny w swojej beznadziejności? Dlatego, że nie mogę znieść plastikowe brzmienie i wkurzających klawiszy. Może dlatego, że nie jestem w stanie wysłuchać go choćby do połowy? |
Powiedział koleś, który uwielbia Symphony X
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stranger
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sto(L)ica
|
Wysłany: Wto 18:18, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Daj spokój, bo widać że nie wiesz o czym piszesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:21, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No ale nie widzisz jawnej niekonsekwencji w swoim guście?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stranger
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sto(L)ica
|
Wysłany: Wto 18:30, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Sebol napisał: |
No ale nie widzisz jawnej niekonsekwencji w swoim guście? |
Powiedział zwolennik metalowej brutalności, szczególnie tej którą można odnaleźć w muzyce jego ulubionego Dream Theater. Fan grindu, który w takim samym stopniu nie lubi krótkich kawałków, jak kocha "Trzeciego Keepera".
Proszę Cię, gdzie Nightwish, a gdzie Symphony X? W SX jest plastikowe brzmienie, wyeksponowane klawisze, a kawałki składają się z samych melodyjek?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 18:32, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Panowie coraz bardziej odchodzicie od głównego tematu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stranger
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sto(L)ica
|
Wysłany: Wto 18:35, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Panowie coraz bardziej odchodzicie od głównego tematu... |
Przydałoby się wydzielić temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|