Power of Metal

Gość

nie posłucham

Victor

Czy więcej klawiszy czy mniej,jakoś nie robi mi to różnicy.
W takim kawałku jak Art Of war, można by powiedzieć że klawisze grają 1 rolę i co żle wyszło? Moim zdaniem nie. I jeśli będzie mniej to też nie powinno być żle.
Natomiast o całą resztę jestem spokojny. I zżera mnie ciekawość jakie wojny, jakie lata tym razem poruszą Very Happy

Greebo

Niech nagrają płytę o pierwszej wojnie zuluskiej to posłucham Wink

Meltorm

zulusy zamiast polaków? Rolling Eyes

Greebo

Tutaj już mają chody, teraz czas powalczyć o inne nacje.

slowik1987 · Wysłany: Wto 0:49, 02 Mar 2010 Temat postu:

Kawałek Coat of arms dostępny do odsłuchu.

Sanctified · Wysłany: Wto 18:39, 02 Mar 2010 Temat postu:

Intro strasznie Nightwishem z "Once" bije po uszach. Ale poza tym bardzo w porządku. Wink

Strati · Wysłany: Wto 22:34, 02 Mar 2010 Temat postu:

slowik1987 · Wysłany: Nie 22:13, 07 Mar 2010 Temat postu:

Sabaton.pl ma zaszczyt zaprezentować tłumaczenie szwedzkiego artykułu z portalu Dalarnas Tidningar, traktującym o pierwszym publicznym przesłuchaniu nowego albumu... Znamy już tracklistę i o czym będą opowiadać poszczególne utwory.

1. Coat Of Arms - Wojna grecko-włoska
2. Midway - Bitwa o Midway
3. Uprising - Powstanie Warszawskie
4. Screaming Eagles - Obrona Bastogne (101 Dywizja Powietrznodesantowa )
5. The Final Solution - Holocaust
6. Aces In Exile - Bitwa o Anglię (Nie-brytyjski personel RAF podczas Bitwy o Anglię)
7. Saboteurs - Bitwa o ciężką wodę
8. Wehrmacht - Wehrmacht
9. The White Death - fiński snajper Simo Häyhä
10. Metal Ripper

Około dziesięciu dziennikarzy z bliska i daleka zebrało się w Rådhuskällaren [piwnica Ratusza] w sobotę w Falun na ekskluzywne przedpremierowe przesłuchanie nadchodzącej płyty Sabaton.

Polska, Anglia, Norwegia, Francja, Belgia i Niemcy reprezentowały swoje kraje, kiedy Sabaton zapraszał na połączoną promocję i imprezę.

- Było naprawdę nerwowo, musiałem siedzieć i powtarzać sobie, że "jest świetnie", mówi perkusista Daniel Mullback po przesłuchaniu.

Zebrana prasa doceniła to, co usłyszała. Norwedzy klaskali najbardziej w trakcie przesłuchiwania płyty, oraz po usłyszeniu utworu "Saboteurs", który opowiada o norweskim ruchu oporu - byli bardzo entuzjastyczni.

Louise Brown z brytyjskiej gazety Terrorizer, przeprowadziła wywiad z wokalistą Joakimem Brodénem w zeszłym roku, kiedy zespół odwiedził Londyn w grudniu. Specjalnie przyleciała, aby być obecną na premierowym przesłuchaniu.

- Uważam, że płyta łapie zainteresowanie od zaraz. Myślę, że album utkwi w pamięci po kilku przesłuchaniach.

Co jest specjalnie w Sabaton, to to, że teksty są dosyć deprymujące i straszne, jednocześnie muzyka jest budująca.

Coat Of Arms trafia na półki 21 maja. Oficjalna impreza wydawnicza odbędzie się na Rockstad: Falun tydzień później

Fakt: Tak brzmi nowa płyta

Obiecywano "więcej gitar". Mamy więcej gitar. Utwory wskazują na zarówno na krok do tyłu jak i do przodu, więcej klasycznego heavy metalu, są również pewne niespodzianki aranżacyjne. To może być ich najlepsza płyta aż do teraz.

Oto pierwsze wrażenia z Coat Of Arms, wg. Andersa K Gustafssona.

1. Coat Of Arms: po miękkim intrze samych klawiszy, nadchodzi uderzenie i typowy hit spod znaku Sabaton w czystej formie nadchodzi. Fragment znajduje się na YouTube.

2. Midway: Jeden z cięższych kawałków Sabaton jaki słyszałem, z soczystymi gitarami. Przypomina trochę Ghost Division z The Art Of War z prostym, pompującym dwutaktem.

3. Uprising: ciężka, wolna piosenka z przyćmioną, nisko śpiewaną zwrotką Joakima i jego typowym "R". Mostek jest świetnie komponuje sięz refrenem, melodyjnie przypomina średnowieczną piosenkę folkową.

4. Screaming Eagles: podwója stopa i fenomenalna praca perkusji mocno podnoszą ten kawałek. Szybki i praktyczny.

5. The Final Solution: duży i zarazem inny utwór Sabaton, gdzie zmagają się z drażliwym tematem Holocaustu. Aranżacja jest posiekana i skomplikowana z dryfującym, przeplatającym syntezatorem.

6. Aces In Exile: tekst trakujący o zagranicznych pilotach biorących udział w wojnie powietrznej, broniących brytyjskich wysp i zapomnianych po rozdaniu medali. Utwór do jakich przyzwyczaił nas Sabaton - z mega męskim wokalem, podwójną stopą i śpiewnym refrenem. Standardowy utwór.

7. Saboteurs: Zbudowany z pomysłu na utwór który leżał od 1999 roku. Ten kawałek to więcej klasycznego heavy metalu, z refrenem którego nie powstydziliby się panowie z Iron Maiden. Główny riff jest bardzo w stylu NWOBHM. Tematem utworu jest norweski ruch oporu jeżdzący na nartach Wink

8. Wehrmacht: traktuje o wydajności niemieckiej machiny wojennej i zadaje pytanie, czy każdy żołnierz wiedział, co naprawdę działo się w Trzeciej Rzeszy. Utwór jest dość efektywny i naprawdę przypomina tupot wojskowych buciorów. Mroczny i dramatyczny, jeden z najlepszych na płycie. Orientalnie podkolorowana gitara zmiękcza ogólny zarys utworu.

9. The White Death: również jeden z najlepszych kawałków, który brzmi bardzo klasycznie i hard rockowo. Deep Purple puka do drzwi w tle. Bardzo fajne solówki gitarzystów. Tekst opowiada o fińskim snajperze, który zdecydowanie wiedział jak posługiwać się bronią. Wink

10. Metal Ripper: jedyny utwór który nie traktuje o tematyce wojennej. Kolejny heavy metalowy hołd w klimacie Metal Machine lub Metal Crüe Można usłyszeć Ozzy'ego we własnej osobie. Czyste i klarowne zakończenie płyty.

SwordMaster

Tak se patrzę na bunalti a tu sabaton nowy. pożyczam zatem.

slowik1987

Nom trzeba posluchac xd zdam relacje po odsluchu . Licze na potezna plyte

berba

Numer trzeci miazga XD "Warshawo waaalcz!" XD Świetny, zwłaszcza na zbliżający się WAT'owski Metal Camp Festival.

Victor

Tak jak przedmówca wspomniał znów mamy kawałek poświęcony Polsce.
Ale całościowo album wg mnie jest nieco słabszy od The Art Of War.
Choć to wciąż Sabaton na bardzo wysokim poziomie, nie ma jakiś wpadek jedynie może zabrakło pomysłu na bardziej podniosłe refreny jakie mozna było uświadczyć na poprzedniku. Ktoś wspomniał że jest bardziej heavy, no jak dla mnie to ten album uświadczył mnie w tym dlaczego do Sabatonu przykleja się sformułowanie "power metal". Poki co 8.5/10

berba

Jeśli miałbym oceniać, to mocne 7. 2 numery kapitalne ("Uprising", nie tylko dlatego że Powstanie Warszawskie, ogólnie mocna rzecz; "White Death"). Reszta też daje radę, jednakże małe obniżenie poprzeczki jest.