Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:18, 26 Cze 2008 Temat postu: Revolution Renaissance"New Era" (2008) |
|
|
Fajny miły heavy/power
Płyty fajnie się słucha chociaż bez rewelacji.
Miejscami trochę cukierkowate.
Tak do przesłuchania na kilka razy.
Jedna z wielu na poletku heavy/power w 2008 roku.
Raczej nie ma szansy na głębsze wybicie się.
a co Wy na to ?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 22:08, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
adalbert
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:28, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Czekałem na to, ale ostatecznie zawiodłem się. choć I did it my way wymiata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:14, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A mi się podoba. Brakowało mi trochę takiego grania. Stosunkowo prosta muzycznie, ale urokliwa płyta. "Burn Upon The Cross" ma coś z klimatu Black Sabbath z Tonym Martinem. Świetna rzecz!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Czw 19:13, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
adalbert napisał: |
Czekałem na to, ale ostatecznie zawiodłem się. |
+1
Last Night On Earth mnie zniszczyło, reszta - średnio na jeża. Sammet wypada bardzo eee..... edguyowo!? Nie żeby było źle, ale przenosi jak dla mnie zbyt dużo klimatu ze swojej macierzystej kapeli. Kiske oczywiście bardzo dobry, ale w takim dość kiczowatym "Angel" zbyt wiele nie jest w stanie zdziałać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.IX
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W.vO.W.
|
Wysłany: Czw 22:07, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no coz spodziewalem sie czegos troche lepszego... za duzo tu balladowania, a za malo jazdy.. jednak w porownaniu do ostatniego Stratovarius to ta plyta jest genialna.. jak ktos powiedzial, bez rewelacji..
|
|
Powrót do góry |
|
|
benek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3977
Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:12, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
dla mnie . miało być pod Strato z okresu który lubię najbardziej i jest. jestem na tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.IX
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W.vO.W.
|
Wysłany: Czw 22:13, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ja moze sie lekko zrazilem bo sluchalem albumu podczas biegania i w pewnym momencie poczulem sie zmeczony...jednak wroce jeszcze do tego albumu..
|
|
Powrót do góry |
|
|
benek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3977
Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:16, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
S.IX napisał: |
ja moze sie lekko zrazilem bo sluchalem albumu podczas biegania. |
jeżeli biegłeś po browar to jesteś rozgrzeszony
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.IX
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W.vO.W.
|
Wysłany: Czw 22:19, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
cholera... to nie bylo po piwko.. wiec rozgrzeszenie mnie ominelo...
a tak na powaznie to na poczotku jest ok, a potem cos sie zaczyna luszczyc...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 0:00, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Fajne i przyjemne granie, które urzekło mnie melodiami, chwytliwością i takim...sentymentalnym klimatem. Mocy i kopa się tu nie znajdzie, ale dobra melodyka i pierwszoklasowi wokaliści ten ubytek nadrabiają
|
|
Powrót do góry |
|
|
LordAlvar
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 18:03, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Na pewno lepsze od ostatniego Stratovariusa. Niektore kawalki naprawde wymiataja, a co do wokalistow to Pasi i Kiske spiewaja zajebiscie a co do Sammeta to zaspiewal kiepsko jak na jego mozliwosci Ogolnie plycie moge wystawic 7,5/10
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Pią 18:52, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to ciężko porównywać ten album z ostatnim Strato... Zupełnie inna stylistyka, RR nawiązuje bardziej do najlepszych lat fińskiego zespołu,a "Stratovarius" z '05 to zwrot w stronę hard rocka. Inna filozofia grania, inne klimaty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:46, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mało płyt wychodzi nagranych na takim lajcie, bez spinki, i z takim luźnym klimatem. LP raczej dla fanów softu w metalu, acz jak ktoś nie jest uprzedzony do lżejszego grania moze przygotować się na sytą muzyczną ucztę
|
|
Powrót do góry |
|
|
xarex
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:16, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Miekkie i melodyjne jest to troche,za duzo lukru....
...ot posluchalem pare razy i....juz mnie znudzilo.
...do obierania kartofli i mycia okien mopem jak znalazl
Ps.Burn upon the cross i utwor tytulowy najlepsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:56, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
"Burn Upon The Cross" wymiata! Do tej pory nie mogę się przekonać do kawałka pt. "Angel", który wieje nudą na kilometr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|