|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moongleam
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2919
Przeczytał: 28 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:54, 11 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Olej napisał: |
gdzie temu do potrojnej platyny w samych stanach dla Empire |
Wiadomo. Nie porownujmy zespolow ze wzgledu na sprzedaz plyt. Wowczas uwielbiany przez Tomka Nevermore bylby daleko, daleko w tyle za wyzej wymienionymi.
Ostatnio zmieniony przez Moongleam dnia Czw 12:55, 11 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Olej
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4105
Przeczytał: 24 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koniewo / pyrlandia
|
Wysłany: Czw 12:59, 11 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Moongleam napisał: |
Olej napisał: |
gdzie temu do potrojnej platyny w samych stanach dla Empire |
Wiadomo. Nie porownujmy zespolow ze wzgledu na sprzedaz plyt. Wowczas uwielbiany przez Tomka Nevermore bylby daleko, daleko w tyle za wyzej wymienionymi. |
jako miernik popularnosci (a w takim kontekscie tomek to wyciagnal) imo spoko
choc najlepiej jakby jeszcze szczytowe okresy sie w miare pokrywaly, bo jednak rynek sie zmienial mocno przez lata
Ostatnio zmieniony przez Olej dnia Czw 13:00, 11 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3570
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 13:14, 11 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Moongleam napisał: |
Sanctified napisał: |
Tomek/Nevermore napisał: |
fakt, zagalopowałem się, Queensryche ma pod względem sprzedaży zdecydoweaną przewagę... sprawdziłem... OM platyna, Empire 3 x platyna, Promised Land - platyna (w samych Stanach), a w przypadku PL jedynie DT - może się pod względem komercyjnym równać |
A jakieś źródło? Czy nadal mniemanologia stosowana? |
Draconian Times sprzedal sie w nakladzie ponad miliona egzemplarzy. |
Według którego źródła? Ani w USA, ani w UK żadna płyta Paradise Lost nie osiągnęła nawet statusu srebrnej. Gdzie konkretnie uzbierali ten milion? Wyniki sprzedaży to nie jest kwestia gustu.
Ostatnio zmieniony przez Sanctified dnia Czw 13:35, 11 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moongleam
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2919
Przeczytał: 28 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:44, 11 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Olej napisał: |
Moongleam napisał: |
Olej napisał: |
gdzie temu do potrojnej platyny w samych stanach dla Empire |
Wiadomo. Nie porownujmy zespolow ze wzgledu na sprzedaz plyt. Wowczas uwielbiany przez Tomka Nevermore bylby daleko, daleko w tyle za wyzej wymienionymi. |
jako miernik popularnosci (a w takim kontekscie tomek to wyciagnal) imo spoko
choc najlepiej jakby jeszcze szczytowe okresy sie w miare pokrywaly, bo jednak rynek sie zmienial mocno przez lata |
Nie, oczywiscie jako miernik zarypistosci muzyki.
Sanctified napisał: |
Według którego źródła? |
Gdzies kiedys wyczytalem, moze w jakims wywiadzie. Ale teraz zaczalem szperac w necie i nic nie moge znalezc. Wiec moze informacja Oleja jest konkretniejsza, a mi sie moglo cos pomylic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:50, 11 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
A jakieś źródło? Czy nadal mniemanologia stosowana? |
już podaję: książka "Paradise Lost - Raj dla Cyników" strona 272 (najbardziej poważane źródło na temat PL, bibligrafia zawiera około 400 pozycji z czego 70% to prasa brytyjska i niemiecka)
wg tego źródła Draconian Times sprzedał się w ilości 1-1,5 mln egzemplarzy, z czego ponad 300 tysiecy w samych Niemczech
a sprzedaż płyt Queensryche - za wikipedią
Cytat: |
ja widzialem co najwyzej "over 500k worldwide", gdzie temu do potrojnej platyny w samych stanach dla Empire |
do "Empire" brakuje, fakt... z innymi skutecznie konkuruje...
poza tym na Stanach (znaczy na rynku amerykańskim) świat muzyki się nie kończy...
Cytat: |
Wiadomo. Nie porownujmy zespolow ze wzgledu na sprzedaz plyt. Wowczas uwielbiany przez Tomka Nevermore bylby daleko, daleko w tyle za wyzej wymienionymi |
ja zapodałem ten sposób porówniania jako jeden z możliwych, nie twierdzę ze jest dobry... i słuszny, zresztą dla mnie (jak i dla wszystkich pewnie) liczy się GUST, jako jedyny miernik...
i tutaj jednak Paradise Lost jest lepsze, bo ma więcej płyt które lubię, ale żeby nie było że nie doceniam Queensryche: w 1995 roku obie kapele należały do mojego TOP 5 najulubieńszych (wraz z Metalliką, Megadeth i Iron Maiden)
a wg mojego gustu i dla mnie:
1. Nevermore=Helstar >Metallica i wszystko inne razem wziete )) (PL pozostali w tyle, Queensryche też, co nie przeszkadza mi - większej części ich dorobku nadal słuchać i lubić)
Ostatnio zmieniony przez Tomek/Nevermore dnia Czw 17:17, 11 Lut 2021, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:26, 11 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
prog...
>>>>>Jak Maiden nie posiada wg ciebie 5 zajebistych płyt,to kto ją się pytam.
nie wiem czy Maiden ma w swym dorobku 5 zajebistych płyt z lat 80. za takowe uznaję trzy: TNOTB, PoM i SiT (pierwsze dwie zaliczam tylko do dobrych, Powerslave bardzo dobra, 7th Son... dobra, No Prayer - średnia), a potem było róznie... Fear of the Dark - bardzo dobra, BNW dobra, DoD - nierówna, TBoS - niezła (tylko), FF - bardzo lubię, A Matter nieco mniej, a o reszcie nie mam najlepszego zdania (znaczy płyty z Blazem nie bronią się)
ale to i tak znakomity wynik
ale są kapele z lepszym (jak dla mnie) dorobkiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 695
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Czw 18:28, 11 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Amaranth napisał: |
Tambu to przede wszystkim produkcja. To, jak ta płyta brzmi, to muzyczny Oscar w tej kategorii. Na dobrym sprzęcie i odpowiedniej przestrzeni akustycznej, album jest klasą samą w sobie.
Oczywiście – nie ma tu hitów, które nucimy pod nosem i które znamy. Ma za to utwory, które niesłusznie zostały zapomniane. Mam tu na myśli „I Will Remember”. Mój ulubiony utwór Toto w ogóle.
Generalnie ten okres Zespołu (pierwsza połowa lat 90’), to wyraźne odejście od mega przebojowego grania na rzecz bardziej stonowanych i dojrzałych melodii. Kingdom of Desire, to też przecież świetny album z masą znakomitych nieznanych utworów. No ale jednak Tambu jest pięterko wyżej.
Rok 1995 to był już przesyt rynku jeśli chodzi o szeroko rozumiany AOR. Wielcy nagrali co mieli nagrać przez dekadę wcześniej, mali się wybili ale tylko w obrębie jednej/dwóch płyt. Toto na Tambu zaproponował coś fajnego, nowego. Taki klubowy AOR, bez strzałów do publiki ale z fantastycznymi dojrzałymi i melodyjnymi kompozycjami.
Tak nawiasem mówiąc, w tym samym roku co Tambu, Bon Jovi wypuszcza album These Days. Dużo punktów stycznych mają w konstrukcji melodyjnej. „Something To Believe In” bardzo przypomina „I Will Remeber”. Jako dowód na czas, że wtedy takie ograne Zespoły szukały czegoś innego. |
Kingdom of Desire również bardzo lubię - to najbardziej hardrockowy album Toto. A słuchasz solowego Lukathera? Dla mnie "Candyman", jego druga płyta, to kompletny majstersztyk i również oceniam go na 10/10.
Pozostałe też bardzo dobre, ale przebłysk geniuszu zdarzył się Lukatherowi tylko raz. Za kilkanaście dni wydaje nowy album, co ciekawe, wydaje go również Joseph Williams - wokalista Toto na kilku albumach. Obie płyty będą miały bliżniaczą szatę graficzną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 695
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Czw 18:31, 11 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Moongleam napisał: |
Inna taka plyta jest Blackwater Park, dzieki ktorej Opeth wyplynal na ocean sukcesu komercyjnego. Jak wyszla zachwytom nie bylo konca i plyta byla puszczana w zwyklych rockowych audycjach. A dla mnie to bylo rozczarowanie. Dwojka rzadzi niepodzielnie.
Podobnie mialem z Paradise Lost i Draconian Times - wielki komercyjny sukces i artystyczny pewnie tez, ale dla mnie to byl juz spory spadek formy. Zeby nie bylo - rowniez bardzo lubie te plyte (mam na winylu i limited edition cd box), ale to tez byl poczatek konca. |
Mam tak samo, ale w przypadku Opeth spadek formy zaczął się dla mnie od "Still Life". Moim zdaniem najlepszy jest debiut, a zaraz potem dwójka.
"Draconian Times" również mnie rozczarował, gdy się ukazał. Do dziś uważam, że pierwsza jego połowa jest świetna (zwłaszcza punkujący "Once Solemn"), a druga zamula.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3570
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 18:42, 11 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Tomek/Nevermore napisał: |
Cytat: |
A jakieś źródło? Czy nadal mniemanologia stosowana? |
już podaję: książka "Paradise Lost - Raj dla Cyników" strona 272 (najbardziej poważane źródło na temat PL, bibligrafia zawiera około 400 pozycji z czego 70% to prasa brytyjska i niemiecka)
wg tego źródła Draconian Times sprzedał się w ilości 1-1,5 mln egzemplarzy, z czego ponad 300 tysiecy w samych Niemczech |
W Niemczech już za 250 tysięcy sprzedanych egzemplarzy dostaliby złotą płytę. Tymczasem w rejestrze BVMI takowej brak.
[link widoczny dla zalogowanych]
Widełek rzędu "może milion, a może półtora" nawet nie chce mi się komentować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:30, 11 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Tomek/Nevermore napisał: |
prog...
>>>>>Jak Maiden nie posiada wg ciebie 5 zajebistych płyt,to kto ją się pytam.
nie wiem czy Maiden ma w swym dorobku 5 zajebistych płyt z lat 80. za takowe uznaję trzy: TNOTB, PoM i SiT (pierwsze dwie zaliczam tylko do dobrych, Powerslave bardzo dobra, 7th Son... dobra, No Prayer - średnia), a potem było róznie... Fear of the Dark - bardzo dobra, BNW dobra, DoD - nierówna, TBoS - niezła (tylko), FF - bardzo lubię, A Matter nieco mniej, a o reszcie nie mam najlepszego zdania (znaczy płyty z Blazem nie bronią się)
ale to i tak znakomity wynik
ale są kapele z lepszym (jak dla mnie) dorobkiem |
Pierwsze dwie płyty Maiden są tylko dobre??????????????????????????????????
To na nich opiera się prawwie cały US Power metal,zresztą chyba to wiesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:49, 11 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Nie wytrzymałem, puściłem sobie Killers i Draconian Times, to jest kurwa przepaść!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 7:53, 12 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Pierwsze dwie płyty Maiden są tylko dobre??????????????????????????????????
To na nich opiera się prawwie cały US Power metal,zresztą chyba to wiesz. |
chyba się nie rozumiemy kolego... cały czas się nie rozumiemy...
pierwsze dwie płyty Maiden sa WYBITNE - dla wszystkich i ja tego nie podważam, nie znaczy to że muszą mi sie ONE PODOBAĆ - bo nie muszą i dalej nikt nie twierdzi,z e skoro mi sie nie podobają, albo mniej podobają - to nie są dla muzyki ważne i wybitne, dla mnie nie są (dla mojego gustu) najlepsze, nie są nawet b. dobre... są dobre, lubie je umiarkowanie... albo inaczej: nie wszystkie utwory z nich mi pasują, niektóre uważam za słabsze... albo nawet słabe...
by była jasność... doskonale znam wagę (ważność) tych płyt i ich wpływ na scenę choćby tylko US pm
zatem są ważne, ale...
sęk w tym,ze dla mojego gustu tak nie jest... nie lubie ich w takim stopniu jak gro płyt z US power metalu, dla ktorych były wzorcem (czego nie neguje, czego jestem w 100% świadom, co sam doskonale potrafię wychwycić i wskazać), ale nie w tym rzecz
co innego docenić to i owo w muzyce, wychwycić najważniejsze sprawy, stwierdzić nawet że to podstawa/baza rodzącego się stylu, kamień milowy itd... ale to dalej nie znaczy,ze te płyty MUSZĄ mi się podobać tak jak inne, które niczego nie wniosły, ale po prostu bardziej mi pasują... trzeba rozgraniczyc dwie sprawy: GUST i aspekt "obiektywnego docenienia zasług danego wykonawcy/danego albumu" (tu należałoby użyć innego określenia, ale nie mam czasu na dumanie), czyli krótko: moje odczucia bezpośrednio związane z danym albumem i ocena krytyków/znawcow gatunków itd. - dwie różne sprawy
i wg mojego gustu - dwa pierwsze albumy IM wypadają następująco: IM - 7/10 a "killers" - 8/10 - tylko tyle? ano, bo takie TNOTB - 9,5/10 (znacznie bardziej mi pasuje)
zostawmy IM na chwilkę, zapodam łatwiejszy przykład... Metallica - która ich płyta jest najważniejsza dla muzyki rockowej/metalowej? "Kill 'em All" bez dwóch zdań, bo uchodzi za pierwszą thrashową... czyli z tego chociażby powodu nalezy jej się 10/10... i OK, ale czy to jest ich najlepsza płyta? NIEEEEE, dla mnie nie, bo już choćby "Ride" zdecydowanie bardziej mi pasuje (brzmieniem, klimatem, różnorodnością, lepszymi o piekło wokalami Jamesa, są tam też po prostu lepsze kompozycje) i co... i brakuje skali, bo skoro KEA ma 10/10 to ile Ride? 12/10 (tak to wygląda)
podobnie Slayer... święty RIB - wzorzec thrashu i OK, nikt tego nie neguje, ale to nie oznacza,że dla mnie RIB jest najllepsza - absolutnie NIEEE, dla mojego gustu fajniejsze są dwie kolejne płyty Slayera (SOH i SITA), bo bardziej mi podpasowały... i zawsze wyzej je postawię (dla siebie, w swoim prywatnym rankingu LUBIENIA muzyki)
Cytat: |
Nie wytrzymałem, puściłem sobie Killers i Draconian Times, to jest kurwa przepaść! |
zależy dla kogo, bo dla osoby, która na równi z klasycznym metalowym riffowaniem lubi także klimat - przepaści nie ma, a pod wzgledem wokalnym Holmes na DT bije na głowę Paula - w kwestiach solowych partii gitarowych też można się sprzeczać... by nie było... ja lubie obie płyty prawie jednakowo... znaczy Killers ma swoje zalety, ale też i wady (brzmienie jeszcze nie takie,jakie mogło być, no i wokal jak dla mnie przeciętny), DT też ma zalety i wady, ale przede wszystkim jest nierówna... Killers - 8/10, DT - 8,5/10 - może Ci się prog DT nie podobać, ale też zaslugi na poletku metalowym ta plyta ma, bo iles tam setek kapel zaczęlo grać tak jak PL (na Icon i DT własnie) , a że Ci się nie podoba, albo mniej podoba - TWÓJ GUST i OK
nie neguję zasług ani jednej ani drugiej płyty, ale o obu nie powiem: są one DLA mnie w gronie ulubionych - nie są, bo tych ulubionych musiałbym miec ze 300, a tak nie jest...
Ostatnio zmieniony przez Tomek/Nevermore dnia Pią 7:56, 12 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:06, 12 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
prog... aby dyskusyja stała się ciakwsza... podam Ci jeszcze inny przykład:
wielbie "Into the Mirror black" Sanctuary... ale doszukałem się na płycie innego wykonawcy AMERYKAŃSKIEGO, tworzącego wcześniej (jakiego to Ty mi powiesz i tytuł płyty zapodasz, a tak, wysil się, bo chyba o to tu chodzi na forach, by ruszyć głowę i o muzyce pisać) pewnych wzorcow... czyli gdzie / od kogo Lenny podpatrzył pewne patenty/rozwiązania (nie pytałem Lenny'ego co i jak, sam je wychwyciłem i jestem ciekaw, czy masz podobne wrazenia, czy też potrafisz cos takiego wychwycić, wsłuchać się)
do czego zmierzam... nie twierdzę,że Lenny zrzynał od kogos (może tak, moze nie), ale nadal bardziej podoba mi sie płyta Sanctuary niż album zespolu, który pewne zbliżone patenty (momentami identyczne, acz nie nachalne) wcześniej zastosował... nie przeszkadza mi to, że inni zrobili to wcześniej, wedle mojego muzycznego gustu - Sanctuary jest wyzej (choć teoretycznie należałoby bardziej docenić tego drugiego wykonawcę)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amaranth
Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sztokholm
|
Wysłany: Pią 18:20, 12 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
moonfire napisał: |
A słuchasz solowego Lukathera? Dla mnie "Candyman", jego druga płyta, to kompletny majstersztyk i również oceniam go na 10/10.
Pozostałe też bardzo dobre, ale przebłysk geniuszu zdarzył się Lukatherowi tylko raz. Za kilkanaście dni wydaje nowy album, co ciekawe, wydaje go również Joseph Williams - wokalista Toto na kilku albumach. Obie płyty będą miały bliżniaczą szatę graficzną. |
Tutaj pełne zaskoczenie z mojej strony bo ja zupełnie nie potrafię gloryfikować jego solowych dokonań. Wiadomo, kwestia gustu - tutaj wchodzimy w subiektywny obszar co się komu podoba a co nie. Zresztą cały panteon rozmów o muzyce na tym sie opiera. Natomiast poza kawałkiem "It Looks Like Rain" (bodaj z albumu S/T) nie potrafię sobie nic więcej przypomnieć.
Te nowe albumy oczywiście na liście do sprawdzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 695
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Pią 21:30, 12 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Amaranth napisał: |
Tutaj pełne zaskoczenie z mojej strony bo ja zupełnie nie potrafię gloryfikować jego solowych dokonań. Wiadomo, kwestia gustu - tutaj wchodzimy w subiektywny obszar co się komu podoba a co nie. Zresztą cały panteon rozmów o muzyce na tym sie opiera. Natomiast poza kawałkiem "It Looks Like Rain" (bodaj z albumu S/T) nie potrafię sobie nic więcej przypomnieć.
Te nowe albumy oczywiście na liście do sprawdzenia |
Ano widzisz, u mnie od razu zażarło, szczególnie ten rock/jazz/fusion/blues/soul/progressive na "Candyman".
Ostatnio zmieniony przez moonfire dnia Pią 21:30, 12 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|