Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 16:31, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jak to gdzie? W wokalu Wydawało mi się, że jest to szkoła agresywnych górek rozpowszechniona przez Halford'a, ale...zrobiłem przed chwilą odsłuch (w sumie dopiero drugi w całości) zwracając baczniejszą uwagę na tę kwestię i muszę przyznać, że spuściznę Dickinsona faktycznie słychać. Wskazują na to rozedrgane piejące partie i momentami barwa. Nie jest to nachalne, ale dość wyraźne. Obecnie więc bardziej skłaniam się ku opcji bruce'owej. A Scheppers i Owens zostali wymienieni z rozpędu jako członkowie halfordowskiej szkoły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
LordAlvar
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 20:58, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Prawda jak zwykle leży po środku. Jak dla mnie gość bardzo dobrze miesza wpływy Dickinsona i Halforda właśnie.
Co do samej muzyki to ta jest zajebista. Najlepszy debiut w tym roku jak dla mnie.
Z całą pewnością będzie wysoko w top10.
|
|
Powrót do góry |
|
|
slaviron
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:45, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Dobrze jest. Painside to heavy/power z tej mocniejszej, nastawionej na atakowanie deszczem riffów pułki, oprawionej we współczesne brzmienie. Z tym Dickinsonem na wokalu to przesada. Kolo preferuje raczej szkołę Halford/ Scheppers/Owens/Peck. |
Może chodziło ci o bułki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 21:54, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
W robocie mam do czynienia z panem o nazwisku Pułka, które dość często zapisuje i pewnie stąd ten błąd
ps. Jakbym chciał wytykać wszystkim błędy m.in. ortograficzne i stylistyczne to nie miałbym czasu na pisanie własnych postów dlatego darowałem sobie. Innym również radzę żeby skupili się na zawartości merytorycznej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 7:12, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Już pomijając fakt, że samo wytykanie błędów jest mało taktowne
A ja zachęcona Waszymi peanami jeszcze raz uważnie tego posłuchałam. No fajne, energetyczne, podręcznikowy solidny heavy, ale żeby mnie jakiś dreszcz emocji porwał to nie powiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: From Underworld
|
Wysłany: Pon 9:11, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Bez wątpienia jeden z ciekawszych krążków tego roku. Słychać wpływy Judas priest i do tego wokalista, który brzmi nieco jak mix Dickinsona oraz Halforda. jest ciężko, ale i melodyjnie. Najbardziej jednak zachwyca wysoki poziom tego krążka, bo przecież mamy do czynienia z debiutantami. I mi samemu ciężko jest wskazać jakieś minusy. Może jedynie mogliby bardziej urozmaicić materiał w przyszłości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|