Power of Metal

slaviron

1. List of Dead
2. Blood to Give
3. Lost
4. Outside My Head
5. Payback
6. Your Darkest Day
7. This Life
8. See Me Now
9. Fields of Pain
10. Violent Dreams
11. Truth Be Told
12. Forces Realign
13. Left to Die

Coś mi się zdaje, że to nie ja powinienem zakładać ten temat bo (nie będę ukrywał) tak właściwie twórczości tego zespołu za bardzo nie znam. Dlatego nie będzie porównań do poprzednich krążków. Wink

Powyższa płytka jest już tu i ówdzie dostępna więc można się z nią zapoznać do czego szczerze namawiam. Ciężkie walcowate gitary, momentami dość ciekawe solówki i specyficzny "sepleniący" wokal. Premiera 30 czerwca. Trzeba będzie się wybrać do sklepu. Cool

Last Axeman

Grają pewnie to samo co zwykle. Za poprzednie 2 krążki zmontowane już po reunionie się nie zabrałem i w tym przypadku będzie raczej podobnie. Może kiedyś...

adalbert

okładka zenująca.

a mieli fajne- np cause of death, world demise

Atreju

No i co taka cisza? Płyta już krąży tu i tam. Bez problemu można też kupić.
Ja robię pierwszy odsłuch. Na razie bez konkretów. Pierwsza rzecz jak rzuca się w uszy, to niepasujące solówki Santolli. Jest ich po 5, nawet 6 w niektórych numerach i wygląda to tak, że leci sobie kawałek, nagle ni z gruchy ni z pietruchy wpieprza się piosenkowe solo i to o wiele głośniej nagrane niż sam kawałek. Tu rzucone, tam rzucone, jakby na siłę poupychane. Rolling Eyes

Znów więcej core'a niż death metalu. Zresztą ten zespół kilka płyt temu przestał być zespołem deathmetalowym jakim był.

EDIT:

Musze już nieco zweryfikować swoje spostrzeżenia. Okazuje się, że tylko początek płyty jest taki, jak go opisałem. Potem są kawałki, które przypominają mi te ze "Slowly we rot". Oczywiście brzmienie zbyt plastikowe, ale jest nieźle.

Stranger

Atreju

Usłyszałem dwa pierwsze kawałki i pomyślałem, że chuj. Znów core zamiast deathu jak na ostatnich płytach. Ale od trzeciego kawałka zaczęła się masakra. Normalnie słyszę jakby "Slowly we rot" w połączeniu z "Cause of death". Ja pierdolę... OBITUARY powróciło w chwale do death metalu !!!
Tylko niektóre sola ni przypiąć ni przyłatać i bardziej pasują np. do HammerFall. Pewnie płacili Santolli od sztuki. No trudno. Niemniej jednak same kawałki, klimat i ogólny styl dokładnie taki jak za starych, dobrych czasów. Jak dwóch ostatnich krążków w ogóle nie mogę strawić, tak ten przy pierwszym pełnym odsłuchu niemal wgniótł mnie w ziemię.

Atreju

M A S A K R A ! ! !

KingOdin

jak mówisz, że dobry album to sobie obczaję. Bo z dystansem raczej podchodzę..

Last Axeman

Stranger

Last Axeman

Ohohoho miszcz ironii się znalazł Laughing

Na pewno dało się to poznać Wink

W innych tematach pisząc "chujowy" bez żadnych emot też ironizujesz?

Jan Łomignat · Wysłany: Czw 16:52, 01 Mar 2012 Temat postu:

Fajna płyta. Zapodałem przy okazji osłuchiwania najnowszego Asphyx, bo co by nie mówić, to wokalnie panowie Von Drunen i Tardy prezentują podobny styl. Lubię ich kwadratowe, archaiczne wypociny i chuj Very Happy

Last Axeman · Wysłany: Sob 16:35, 10 Mar 2012 Temat postu:

Bardzo długo zbierałem się żeby sprawdzić wypociny Obitych garów po reaktywacji. W końcu przyszedł odpowiedni czas. Na pierwszy ogień poszedł właśnie "Darkest Day". Szczerze mówiąc jest lepiej niż myślałem. Może zawartość zgnilizny i stęchlizny już nie taka jak 20 lat temu, ale reszta to stuprocentowe Obituary, ze wszystkimi elementami, charakterystyczny dla stylu Amerykanów. Wygibasy Santolli mogą wkurwiać, szczególnie zatwardziałych jaskiniowców. Czytając różnego rodzaju opinie spodziewałem się niestrawności, na szczęście nie nabawiłem się jej Cool

Zresztą już nie pierwszy raz podobają mi się albumy z brutalnym graniem, zawierające melodyjne sola. Reasumując - jest całkiem dobrze.

Last Axeman

It's pure OBITUARY. In fact, we've got some of the catchiest hooks on this album. These songs are so amazing. In fact, one of the first songs [we wrote] for it I'm always humming in my head. It pisses me off because it's stuck there all the time. So it's a good thing; it's, like, really catchy, groovy OBITUARY.

W ten sposób Trevor Peres określa nagrywany właśnie przez zespół materiał. Ponoć najpierw ma wyjść EPka, a później, pod koniec obecnego lub na początku następnego roku, świeży długograj.

Last Axeman

A będzie dopiero pod koniec obecnego roku - konkretnie 24 października. Album nazywa się "Inked in Blood".

1. Centuries of Lies
2. Violent by Nature
3. Pain Inside
4. Visions in My Head
5. Back on Top
6. Violence
7. Inked in Blood
8. Deny You
9. Within a Dying Breed
10. Minds of the World
11. Out of Blood
12. Paralyzed with Fear