Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan Łomignat
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:59, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Czy też wam się refren z Your Poison Throne kojarzy z Arturusem? Warrel śpiewa tam strasznie Garmowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1959
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Sob 19:51, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nieeee. Jest w 100% Warrelowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:21, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Po kilku miesiącach mogę z całą pewnością stwierdzić, że TOC nie wytrzymuje porównania z This Godless Endeavor. Ustępuje swojej poprzedniczce pod każdym względem.
Wokalnie, kompozycyjnie, gitarowo, otwieracz i numer tytułowy tez na korzyść TGE.
No cóż, poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamilbolt
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7326
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 21:13, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Po kilku miesiącach mogę z całą pewnością stwierdzić, że TOC nie wytrzymuje porównania z This Godless Endeavor. Ustępuje swojej poprzedniczce pod każdym względem. |
To akurat było wiadomo od samego początku
Mimo to TOC jest wciąż bardzo dobrym albumem
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:30, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, w pierwszej piątce 2010 jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 6:45, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Tak, w pierwszej piątce 2010 jest. |
nie wiem ))) na razie mam dwóch pewniaków na pudło (Helstar - Glory of Chaos i Flotsam and Jetsam - Cold), a kandydatów do pierwszej piątki sporo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Wto 13:50, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dziś sobie włączyłem i... zrobiłem to dwukrotnie.
Podoba mi się ten album. Nie jest tak zawiły jak dwa poprzednie, ale słucha się dobrze i póki co nie nudzi. A włączę sobie raz jeszcze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:03, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jak Kirk wchodzi w jakąś muzę to znak, ze ja mogę się od niej spokojnie oddalić (i vice versa), co też skwapliwie dawno juz zrobiłem. jeden dobry kawałek (ostatni) wiosny nie czyni. Pomijając debiut najsłabszy Nevermore. W ogóle wolałbym tego jako Nevermore nie traktować...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 14:19, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Kirk napisał: |
Podoba mi się ten album. Nie jest tak zawiły jak dwa poprzednie, ale słucha się dobrze |
Zgadzam się. Poprzedników nie przebili, może nawet nagrali nieco słabszy album, ale wciąż utrzymany na wysokim, zadowalającym w gruncie rzeczy poziomie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:10, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Jak Kirk wchodzi w jakąś muzę to znak, ze ja mogę się od niej spokojnie oddalić (i vice versa), co też skwapliwie dawno juz zrobiłem. jeden dobry kawałek (ostatni) wiosny nie czyni. Pomijając debiut najsłabszy Nevermore. W ogóle wolałbym tego jako Nevermore nie traktować... |
Debiut słaby?
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:25, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Zalezy od punktu odniesienia jesli za taki przyjmiemy pozostałe płyty to uważam, że zarówno pierwsza płyta jak i ostatnia są słabe. Piękna klamra...
Można się z tym osobiscie zgadzac lub nie, ale nie wmowisz mi, że takie zdanie jest jakies niepopularne wsrod fanow zespolu
|
|
Powrót do góry |
|
|
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 15:52, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Do DHIADW albo EOR temu albumowi baaaaaardzo daleko. W zasadzie od wielu miesięcy go nie słuchałem i nie zamierzam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Śro 16:46, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Jak Kirk wchodzi w jakąś muzę to znak, ze ja mogę się od niej spokojnie oddalić (i vice versa), co też skwapliwie dawno juz zrobiłem. jeden dobry kawałek (ostatni) wiosny nie czyni. Pomijając debiut najsłabszy Nevermore. W ogóle wolałbym tego jako Nevermore nie traktować... |
A ten jak mnie zaszufladkował.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moongleam
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:09, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
jeden dobry kawałek (ostatni) wiosny nie czyni. Pomijając debiut najsłabszy Nevermore. |
zgadza sie, ale wg mnie najlepszy jest ten, ktory sie zaczyna od refrenu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:34, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Kirk napisał: |
pan_Heathen napisał: |
Jak Kirk wchodzi w jakąś muzę to znak, ze ja mogę się od niej spokojnie oddalić (i vice versa), co też skwapliwie dawno juz zrobiłem. jeden dobry kawałek (ostatni) wiosny nie czyni. Pomijając debiut najsłabszy Nevermore. W ogóle wolałbym tego jako Nevermore nie traktować... |
A ten jak mnie zaszufladkował. |
raczej sam siebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|