Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16249
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Nie 15:20, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
progmetal napisał: |
SwordMaster napisał: |
Meltorm napisał: |
Z RiP to miałem problemy |
Toż to hit za traszowym hitem. |
To prawda, jest tam hit. Nie pojmuję czemu tu wszyscy tak srają za tą płytą. Jeden genialny numer- Holy Wars to trochę za mało. Hitowy Hangar, a reszta? Popowe Tornado of souls , Lucretia to nie wiem co to w ogóle jest? jakieś wesołe pogryki na gitarze, zawiłe partie gitary w Take no p..nie robią z tego numeru killera, 5 magic przypomina stary dobry Megadeth z Peace Sells..., tytułowy taki o niczym. Gdzie tej płycie do So Far... z genialnymi In My Darkest Hour, Mary Jane, Set the World a Fire, Hook... a nie chce mi się pisać, o Peace Sells... nie wspomnę. |
ależ ty dzisiaj jesteś zbuntowany ,okres masz czy cóś , może lekki kacyk
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12979
Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:45, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Z kacykiem trafiłeś, ale ja zawsze pisałem ,że Peace Sells... i So Far... to mój top.
Trochę zboczyliśmy z tematu.Wracając do nowej płyty Rudego podoba mi się coraaaz bardziej i zakup chyba bedzie. (jak opyle Risk)
Początek Dialectic Chaos bardzo kojaży mi się z poczatkiem So far... dużo solówk.Kolejny taki trochę RiP przypomina, 44 minutes hicor w stylu Countdown .... bardzo dobry,później mocno gitarowy numer też ala RiP.
Nie będę opisywał każdego wałka ale tytułowy mocny w starym stylu-przezajebiste gitary.Solówki są na tej płycie na wysokim poziomie. Co do "jednolitego klocka" absolutnie się nie zgadzam.The Hardes Part of.... bardzo ciekawe rozwiązania , no i Rudy w formie wokalnej, śpiewa z pasją. Jest dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16249
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Nie 20:11, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
z tym klocem to nasz "mieczyk " przegiął , pewnie też miał kaca
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:30, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
progmetal napisał: |
SwordMaster napisał: |
Meltorm napisał: |
Z RiP to miałem problemy |
Toż to hit za traszowym hitem. |
To prawda, jest tam hit. Nie pojmuję czemu tu wszyscy tak srają za tą płytą. Jeden genialny numer- Holy Wars to trochę za mało. Hitowy Hangar, a reszta? Popowe Tornado of souls , Lucretia to nie wiem co to w ogóle jest? jakieś wesołe pogryki na gitarze, zawiłe partie gitary w Take no p..nie robią z tego numeru killera, 5 magic przypomina stary dobry Megadeth z Peace Sells..., tytułowy taki o niczym. Gdzie tej płycie do So Far... z genialnymi In My Darkest Hour, Mary Jane, Set the World a Fire, Hook... a nie chce mi się pisać, o Peace Sells... nie wspomnę. |
No bo główną siłę RiP stanowią przegenialne solówki. Kompozycje są na wysokim poziomie, ale tak jak napisałem, o geniuszu tej płyty przesądzają solówki, ta chemia między Friedmanem a Mustaine. A wcześniejsze płyty? Dziś juz mam już ochotę wracać tylko do niektórych numerów, całościowo się nie bronią.
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Nie 20:32, 06 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:39, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ten "klocek" to przynęta do dyskusji. Poza tym rasowy tru-traszer z pewnością odnajdzie się prędzej w tak riffowej muzie i wyłapie tam niuasne a nawet melodie. Ja tam traszystą nie jestem, ba, nie jestem nawet metalowcem więc wiadomo, że dla mnie taki nowy Megadeth to musi być jednolity piekielny jazgot.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16249
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Nie 20:48, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
droczysz się , przecież fotografia z "zaginionego świata " którą dumnie prezentujesz w swoich postach ewidentnie podkreśla twój tru metalowy profil
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarny
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:21, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
W kwestii "Endgame" - o ile można mieć zastrzeżenia do melodii, chwytliwości czy wokali Rudego (nagrywał już lepsze, poza tym jak ktoś nie lubił to i tak nie polubi) tak robota gitarowa jest pierwszorzędna, zarówno riffowa jak i solowa. Gra sekcji również może się podobać. |
tez tak to widze
tak o 3 pkt wyzej (na 10) w rankingach od poprzedniczki
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12979
Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:15, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ostatni produkt Metallica w porównaniu z Endgame jest słabszy pod każdym wzgledem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 17:43, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Słabszy jest pod względem solowym...i tyle
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16249
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Wto 19:26, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kolejne odsłuchy bez wsparcia dębowym niczego nie zmieniły . Jest fantastycznie gitarowo ,czyli tak jak lubię i jak być powinno .czuwaj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 5:32, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Ostatni produkt Metallica w porównaniu z Endgame jest słabszy pod każdym wzgledem |
jestem więcej niż pewien, że bez względu na to jak dobrą płyte nagrał Rudy (no wciąż nie znam zawartości "Endgame", poczekam z tym do zakupu CD) spokojnie postawię się tej opinii
Ostatnio zmieniony przez Tomek/Nevermore dnia Śro 5:33, 09 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 14:21, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jak tak dalej pójdzie to za niedługo wcale nie będę już taki pewien, że "Death Magnetic" jest lepszy bo "Endgame" coraz mocniej mi się wkręca Gitarowo Rudy i Broderick wykonali robotę nie do przecenienia. Megadeth już dawno nie miał tak dobrych gitar.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tibor_Ferenczy
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:25, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
progmetal napisał: |
Ostatni produkt Metallica w porównaniu z Endgame jest słabszy pod każdym wzgledem. |
Raczej nie ... może pod względem solówek tak... ale "pod każdym względem", to chyba za dużo powiedziane...
Muszę jeszcze przetrawić tę płytę, żeby coś więcej napisać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12979
Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:21, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Thrash to gitary głównie, prawda? A gdzie są lepsze? Głuchy usłyszy.
Technicznie muzycy Megadeth również są lepsi. Brzmienie o niebo lepsze, kompozycje ciekawsze, wokal to kwestia gustu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 22:39, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Thrash to gitary głównie, prawda? A gdzie są lepsze? Głuchy usłyszy. kompozycje ciekawsze |
A nie sądzisz że to też kwestia gustu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|