Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:21, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
pan_Heathen napisał: |
TSHF nie przebili, solówki świetne, kompozycje tylko wporzo. W sumie więcej się nie spodziewałem. |
TSHF przebili, solówki świetne, kompozycje w przeważającej części bardzo dobre z wyskokami. W sumie tak dobrej płyty się nie spodziewałem |
TSHF przebili z milion razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:24, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Na pewno Endgame jest bardziej... bombastyczna (bo przeciez nie napisze, ze thrashowa) i ma lepsze solówki, ale TSHF ma ciekawsze, dośc oryginalne kompozycje i taki specyficzny klimat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:25, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
TSHF ma ciekawsze, dośc oryginalne kompozycje i taki specyficzny klimat. |
wg mnie ciekawsze kompozycje ma właśnie endgame...TSHF jest taka jakiego megadeth nie lubię...roczkowa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 20:45, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Skoro TSHF jest "roczkowy" to jakie są: World Needs A Hero, Cryptic Writings, Youthanasia czy przede wszystkim Risk?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olej
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4114
Przeczytał: 32 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koniewo / pyrlandia
|
Wysłany: Nie 0:21, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
TSHF jest przede wszystkim zajebiste, a czy roczkowe czy nie roczkowe, to juz mniej istotne
przeciez tam jest hicior na hiciorze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Nie 10:37, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dokładnie.
Endgame jest świetne zagrane, ale tak naprawdę kompletnie nie ciągnie by do tego wracać. Powstało takie masło maślane z którego trudno cokolwiek wyróżnić. Przyznam jednak, że na początku ten materiał też mi się podobał tylko niestety z czasem wiele stracił. Odwrotnie zaś mam z United Abominations, którym na początku nie potrafiłem się zachwycić. Okazuje się, że jest na nim kilka mega hiciorów tak jak i kilka słabszych kompozycji, ale ogólnie jak dla mnie i ten album wypada korzystniej niż Endgame.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 10:44, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
U mnie dokładnie na odwrót jeśli chodzi o ostatnie trzy albumy. Żadnego masła, tym bardziej maślanego, na "Endgame" nie dostrzegam
E > TSHF > UA
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16244
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Nie 13:32, 11 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
żony nie ma w domu ,w związku z powyższym robię przęgląd na maxa ,w sensie policji jeszcze nie ma ,ale jestem czujny , słucham tej płyty po rocznej karencji i wchodzi zajebiście ,gitarowo absolutny majstersztyk ,no i te ukłony do Youthanasii ,uwielbiam , Rudy jak zwykle świetny , ale to norma ,my rudzi tak mamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4116
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 12:03, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Następca Endgame jest już dostępny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 20:59, 15 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Następca "Endgame" średni, następca następcy niby wydawał mi się dobry mimo swojej lajtowości, ale zupełnie nie mam ochoty do niego wracać. Nie wracam też prawie w ogóle do "The World Needs a Hero", "System Has Failed" i "United Abominations". Z "Endgame" jest inaczej i cały czas niezmiennie cieszy ucho. Lubię go bardziej niż "Cryptic Writings", co oznacza, że moim zdaniem, obok "Youthanasii", to najlepsze co ten zespół stworzył w ciągu ostatnich 20 lat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:34, 15 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
"System Has Failed" i "Endgame" to jedyne albumy, po Cryptic Writings, do któych warto wracać a i to opcjonalnie. Ten pierwszy ma ciekawsze kompozycje, drógi lepsze solówy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrSin
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Pon 9:42, 17 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
"System Has Failed" i "Endgame" to jedyne albumy, po Cryptic Writings, do któych warto wracać a i to opcjonalnie. Ten pierwszy ma ciekawsze kompozycje, drógi lepsze solówy |
Dlaczego opcjonalnie? To naprawdę świetne płyty, osobiście wracam regularnie i z niekłamaną przyjemnością. Na pewno z większa przyjemnością niż do ostatnich koszmarków wymęczonych przez Metę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Burzum666
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Graveyard
|
Wysłany: Pon 22:29, 17 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Endgame jest genialne. Kurcze tam nie ma słabej kompozycji. Lubie je wszystkie. Płyta śmiało może stać obok RiP, czy PS. Natomiast 13 tka, zrobiona na szybko, chyba aby zakończyć współprace z Rodraunner. Połowę płyty znalem przed premierą. Ale mimo to ma dobre momenty jak Whose Life (Is It Anyways) czy Deadly Nightshade. Do Kolibra, nie wracałem już dłuższy czas. Niestety, płyta nie broni się. Najlepiej o tym świadczy, że na koncertach grali tylko Kingmaker (kolejny klon Sleepwalker czy Public Enemy No. 1) Super Collider ( ze trzy razy?), Dance in the Rain ( przy okazji grania z Draimanem) i Cold Sweat. A takiego Don’t Turn Your Back, niestety ani razu, a to najlepsza rzecz na płycie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 22:47, 17 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Na "13" brakło takich ewidentnych jebnięć jak np. "This Day We Fight" czy "Head Crusher". Prawie wszystko znów jest zagrane w tym samym średnim tempie, co może nie przeszkadzałoby, gdyby riffy, melodie i generalnie kompozycje stały na wysokim poziomie. Niestety na plus wyróżniają się cztery, może pięć kawałków, które w większości i tak nie dorównują poziomowi "Endgame", a reszta jest po prostu przeciętna.
Na "Endgame" odstaje tylko kiepska ballada. W pozostałych utworach, bez względu na to czy panowie szybko i ostro ciosają aż wióry lecą, czy grają bardziej miarowo i melodyjnie, jakość nie schodzi poniżej dobrej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|