Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 23:11, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
"Envenomed" też na pewno nie przebija.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1978
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Sob 23:12, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Malevolent Creation melodyjny na pewno nie jest. |
Jak to nie ? Na "Doomsday X" melodyjkami sypią ostro. Choćby "Culture Of Doubt", szczególnie niemal majdenowska solówka na końcu. Kilka innych chwytliwych kawałków tam się znajdzie. MC to jak na razie jedyni deathowi klasycy którzy załapali i podchwycili motywy ze znakomitego "The Stench Of Redemption".
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 23:20, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Nie no panie za daleko pojechałeś. "The Stench of Redemption" jest znacznie bardziej melodyjny. Poza tym gdzie na Doomsday'u masz takie melodyjki? Trzeba też rozgraniczyć chwytliwość od melodyjności. Z tym pierwszym w kontekście MC mogę się ostatecznie zgodzić, z drugim nie.
Oczywiście, że jakieś tam melodie w muzyce Malevolent można wyłapać, ale na pewno nie ma ich na tyle dużo żeby nazywanie twórczości Amerykanów melodyjną było usprawiedliwione. To jest stara szkoła grania, w której stawia się na gitarowy atak i moc, a nie harmonijność.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1978
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Sob 23:32, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Racja. Płyta Deicide jest dużo bardziej przebojowa.
Dla mnie jednak "Doomsday X" to płyta będąca dość blisko Stencha. Te dwie płyty wpuściły trochę świeżego powietrza w zatęchły oldschool.
Trochę szkoda, że ten kierunek nie został pociągnięty dalej. Mogłoby być ciekawie bo to jednak trochę inna deathowa melodyjność niż w Skandynawii.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 23:35, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
W kwestii przedostatniego Deicide. Wielu uważa, że Benton i spółka srogo tam przegięli z melodiami. Cóż...patrząc z punktu widzenia maniaka rzezi, rozumiem negatywne opinie....ale ich nie podzielam. Też uważam, że sensownie i ciekawie to wyszło. Nie chciałbym jednak żeby Malevolent Creation poszło w tę stronę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1978
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Sob 23:54, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Z tym przegięciem to bzdura. Duża melodyjność na TSoR idealnie współgra z odpowiednią dawką rzeźni. Płyta znakomita.
Na "Till Death Do Us Part" melodie i chwytliwość poszły w odstawkę. "Rzeźnickość" też tam jest jakaś taka przytępiona. I co ? Klapa. Nikt już dzisiaj tego nie pamięta. Bo nie ma o czym pamiętać.
Malevolent na "Invidous Dominion" też melodie odstawił, ale nie miało to tak negatywnego wpływu jak w przypadku Deicide.
TSoR > DX
TDDUP < ID
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 0:09, 17 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ostatniego "dzieła" Deicide nie słyszałem. Po tym jak wszyscy po nim jechali jakoś nie miałem ochoty. "The Stench of Redemption" to natomiast bardzo dobra robota, lepsza od ostatnich dwóch MC.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 12:05, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Coś tam pany majstrują nowego i dobrze, bo najwyższa pora. Jak utrzymają poziom poprzednika to nie będzie źle, ale wolałbym jednak coś bardziej rozdupcającego jak np. "The Will to Kill".
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|