|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tibor_Ferenczy
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:49, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Im dłużej słucham tej płyty, tym bardziej mi się podoba. Na przekór większości powtórzę więc, że to świetna płyta
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 695
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Sob 19:43, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To sobie posłuchaj nowego New Model Army - "Today is a Good Day" - tak się smęci po męsku.
Co do smęcenia metalowców, ogólnie, są dwie szkoły smutów, z czego każda po ptaku, jedna polega na barokowym przeładowaniu klawiszami, babami, chórami i na cyrkowych melodiach, niczym z pozytywek z XIX wieku; druga - to smęcenie w stylu "progresywnym", takie opethowanie, na co złapała się nowa Katatonia, granie to jest smętne, bez dramaturgii, ckliwe, łzawe niczym sceny pożegnań w Harlequinach. Nawet pasuje jako ścieżka dźwiękowa do filmu pod tytułem "Ona mnie odepchła".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 19:51, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Tyle że smuty w stylu Opeth są pierwszoklasowe
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:07, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
moonfire napisał: |
To sobie posłuchaj nowego New Model Army - "Today is a Good Day" - tak się smęci po męsku.
Co do smęcenia metalowców, ogólnie, są dwie szkoły smutów, z czego każda po ptaku, jedna polega na barokowym przeładowaniu klawiszami, babami, chórami i na cyrkowych melodiach, niczym z pozytywek z XIX wieku; druga - to smęcenie w stylu "progresywnym", takie opethowanie, na co złapała się nowa Katatonia, granie to jest smętne, bez dramaturgii, ckliwe, łzawe niczym sceny pożegnań w Harlequinach. Nawet pasuje jako ścieżka dźwiękowa do filmu pod tytułem "Ona mnie odepchła". |
Ejże, no nie do końca cię zrozumiałem. Podaj jakieś przykłady zespołów z onych szkół aby przybliżyć swą myśl. A Opeth mi tu nijak do żadnej nie pasuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Sob 20:46, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
moonfire napisał: |
to smęcenie w stylu "progresywnym", takie [/i]". |
Ostatnie Shining słyszał?
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 695
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Sob 21:15, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Tyle że smuty w stylu Opeth są pierwszoklasowe |
Dla mnie to drugi sort, na "Damnation" dali jeszcze radę, ale i tak wolę oryginał od kopii, dlatemu wybrałbym Camel zamiast Opeth by móc posłuchać progowego smęcenia.
Swordmaster napisał: |
Ejże, no nie do końca cię zrozumiałem. Podaj jakieś przykłady zespołów z onych szkół aby przybliżyć swą myśl. A Opeth mi tu nijak do żadnej nie pasuje. |
Pierwsza szkoła smęcenia to chociażby Tristania, Sirenia, Silentium, Stream of Passion (debiut ok, potem - dramat), ostatnie Theriony, Theatre of Tragedy czy nawet Lacrimosa. Wiem, że trochę do jednego wora wrzucam, ale tu pierwiastkiem wspólnym są orkiestry bądź symfonicznie zaaranżowane klawisze.
Druga szkoła: Opeth, ostatnie Anathemy (po "Judgement"), ostatni Green Carnation, ostatnia Katatonia. Tu pierwiastkiem wspólnym są zniewieściałe męskie wokale, duża obecność brzmień akustycznych oraz inspiracja swetrem.
Kirk napisał: |
Ostatnie Shining słyszał? |
Brrr. Broń panie Boże.
Na samą nazwę dostaję dreszczy, słysząłem poprzedni album i nie miałem ochoty wracać. Strasznie to było patetyczne, zbyt "mroczne" i "metalowe". Nie przepadam za melancholią, rozpaczą, smutkiem i innymi jesiennymi nastrojami w muzyce metalowej. Wyjątkiem są ekstremalne doomy, jak Evoken (bo na ostatnim Skepticism są zbyt miękkie klawisze), czy Thergothon, niektóre rzeczy MDB czy Katatonia (bez ostatniej, ma się rozumieć, poza tym tu naciągam, bo nie sądzę, że po BMD grali metal). Smutek wolę w Joy Division, The Cure, The Mission, Siouxsie and the Banshees, Depeche Mode etc. Metal jest od napierdalania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Sob 22:25, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Spoko luz.
Dodam, że ostatni Shining jest bardziej żwawy niż poprzedni.
Jednak nie musisz go słuchać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.IX
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W.vO.W.
|
Wysłany: Nie 19:38, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Plyta swietna.. Przesluchalem ja wielokrotnie i wciaz odkrywam cos nowego.. Poczatkowy sceptycyzm wyparowal bezpowrotnie.. Specyficzny klimat, ktory Katatonia buduje w wysmienity sposob, towrzyszy "Night is the New Day" od poczatku do konca.. Zespol przez lata wypracowal sobie swoj wlasny, unikalny styl i wciaz pokazuje, ze nowy material wciaz moze pozytywnie zaskoczyc, wniesc cos nowego.. Wiele osob kreci nosem na ich nowy album, ale czy te osoby przesluchaly ta plyte wiecej niz raz?? a moze sluchaly go pobieznie z gory nastawiajac sie do albumu negatywnie.. do tej plyty trzeba przysiasc, a czas jej poswiecony przyniesie efekty.. Oryginal z pewnoscia zagosci w mojej plytotece... nie moze byc inaczej, bo material jest naprawde udany.. w skrocie mozna powiedziec, ze NitND jest wyciszona, stonowana, melancholijna kontynuacja TGCD..
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 695
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Nie 23:43, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kirk napisał: |
Spoko luz.
Dodam, że ostatni Shining jest bardziej żwawy niż poprzedni.
Jednak nie musisz go słuchać. |
Może przy jakiejś okazji kiedyś tam.
S.IX napisał: |
Wiele osob kreci nosem na ich nowy album, ale czy te osoby przesluchaly ta plyte wiecej niz raz?? |
A po co mi więcej? Ja tam nie mam czasu na wyłapywanie sensu z coldplayowego smędzenia. Wolę Tori Amos posłuchać, jak chcę sobie pomarzyć. Kastratom mówimy nie.
S.IX napisał: |
a moze sluchaly go pobieznie z gory nastawiajac sie do albumu negatywnie |
W życiu! Katatonia do tej pory była jedną z moich ulubionych kapel. Szansę to im dam a parę lat, na następnym albumie, ale coś czuję, że jak chwycili się tych opethowskich, swetrowych klimatów, to nie puszczą, studenci to dobry target.
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 695
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Czw 18:19, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Teledysk do jednego z nowych kawałków.
Muzycznie bardzo średnie, jak cała płyta, cień dawnej Katatonii, ale moron Jordan Babula z Teraz Rocka już się podniecił i pieprzy o nowatorskiej elektronice. Jakie to przewidywalne, 10 lat temu wszyscy pluli na elektronikę w metalu, teraz się tym jarają gdy wszystkie ciekawe eksperymenty już się wydarzyły. Ciekawe kiedy debile odkryją, że Monotheist to jednak świetny album?
Co do teledysku, smutek i rozpacz, co się stało z tym zespołem. Emo gotycka szmira z mroczną panną, robalami, księżycem, cmentarzem i krwią, kruków jeno brakuje. Włączcie sobie clip do "My Twin" i poczujcie różnicę. Teraz komentarz może być jeden: paszli won!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Czw 20:10, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Co więcej chyba ten sam kolo w Teraz Rocku napisał, że w końcu Katatonia zrzuciła metalowe kajdany, które ją krępowały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 695
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Pią 0:11, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Tak. Koleś jest idiotą, albo takiego udaje. To nie pierwszy jego babol. Wiele razy pisał takie mądrości, że włos się jeżył na głowie. Katatonia przestała grać metal po "Brave Murder Day", ale pan Babula tego nie słyszy. W ogóle wydaje mi się, że poznał kapelę za 2 - 3 lata temu i szpanuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.IX
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W.vO.W.
|
Wysłany: Pią 11:00, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
dziwia mnie troche wypowiedzi Przedmowcy... rozumiem, ze album mu nie podchodzi.. jednak srednio rozumiem, po jaki ch.. tak aktywnie udziela sie w temacie plyty, ktora zupelnie nie przypadla mu do gustu.. oczywiscie na zlosc chocby mojej osobie zaraz wysmaruje wielkie przmowienie, no ale internet rzadzi sie swoimi prawami.. (takie pytanie - z czystej ciekawosci: od kiedy Pan Moonfire slucha Katatonii?)
a wracajac do tematu, plyta wciaz mnie zadziwia, w ogole mnie nie nudzi.. i moze to malo skromne, ale pochwale sie, ze nowa Katatonia wpadla imieninowo w moje lapska.. teraz sie zacznie prawdziwe sluchanie..
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaqb
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:22, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ależ biedny ten teledysk, mogli chociaż fajniejszą dupę wrzucić. Z poprzedniej video do Deliberation było git. A recenzje w Teraz Rocku to od dawna się nadają tylko do wyśmiania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 695
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Pią 18:11, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
S.IX napisał: |
dziwia mnie troche wypowiedzi Przedmowcy... rozumiem, ze album mu nie podchodzi.. jednak srednio rozumiem, po jaki ch.. tak aktywnie udziela sie w temacie plyty, ktora zupelnie nie przypadla mu do gustu.. oczywiscie na zlosc chocby mojej osobie zaraz wysmaruje wielkie przmowienie, no ale internet rzadzi sie swoimi prawami.. (takie pytanie - z czystej ciekawosci: od kiedy Pan Moonfire slucha Katatonii?)
|
Cóż za błyskotliwa, spiskowa teoria dziejów?
A dlaczego udzielam się w temacie? Ba, nawet go założyłem. Bo widzisz, jakby płyta nie działała na moje emocje, nie pisałbym o niej, bo byłaby mi obojętna. A tak, porusza moje negatywne odczucia.
Katatonii słucham od roku 1992, konkretnie od dema "Jhva Elohim Meth".
Potem wszystkie płyty poznawałem w porządku chronologicznym i jak do tej pory, z żadną z nich nie miałem problemu. Nie jestem metalowcem, więc nie raziła mnie ani zmiana stylistyki (przede wszystkim wokalu) na "Discouraged Ones", ani elektroniczne wtręty na "Last Fair Deal...", ani trudniejsza w odbiorze, bardziej gęsta i mniej melodyjna faktura dźwiękowa na "Viva Emptiness". Każda płyta tej kapeli była dla mnie przeżyciem estetycznym.
Nowej nie trawię, z następujących powodów, krótko i węzłowato. Primo, melodyczny banał, secundo, autoplagiaty, tertio, emocjonalność w stylu metalowym, czyli przerysowanie, nadekspresja oraz duża dawka kiczu. Poza tym wcale nie jestem wrogiem spokojnej muzyki, ale nie przepadam za tą w wykonaniu panów smutnych ze zbolałymi minami. tak jak to wcześniej robił Opeth, tyle, że "Damnation" jeszcze dawało się słuchać, "Night is a New Day" - niekoniecznie.
Ostatnio zmieniony przez moonfire dnia Pią 18:12, 13 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|