|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16237
Przeczytał: 26 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Pią 22:54, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
No i nieszczęsne Point Of Entr |
nie nieszczęsne, tylko interesujące , a biorąc poprawkę na całość dyskografii , to wręcz znamienne .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:11, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Bardziej chodziło mi o jego metalowość, bo album przyjemny ale i tak jeden z gorszych
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16237
Przeczytał: 26 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Pią 23:25, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
eeeech , kawał świetnej muzy , to jak 90125 YESów , jak 1916 Motorów , jak Promised Queens'ów , czyli chwilowe szukanie nowej tożsamości . Acha , jeszcze Afterburner ZZTOP , kto wie ,czy nie najważniejszy przykład .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:25, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
W tym sensie może i tak ale poziom nie ten
|
|
Powrót do góry |
|
|
metalofil
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 0:45, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
piciu6 napisał: |
bo brzmi ,jakbyś się bał do niej zabrać , niesłusznie zresztą , bo tytuł wzbudza moźe kontrowersje , ale wtopą absolutnie tego nazwać nie moźna . |
Ale to chyba oczywiste, że wypowiadam się tylko na temat płyt, których słuchałem, przynajmniej kilkakrotnie? Przynajmniej tak mi się wydawało
Nie ma sprawy - możesz bronić Turbo, ale przecież nie będę się do tej płyty zmuszał Szkoda mi już czasu, żeby dawać jej kolejne szanse.
Natomiast jeśli chodzi o POE => jak dla mnie obok Turbo i Demolition jeden z trzech najsłabszych albumów JP. Zdecydowanie nieudane poszukiwania.
Ostatnio zmieniony przez metalofil dnia Sob 0:48, 14 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 2:15, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
PoE- fajny krążek, ale jest to zdecydowany krok w tył w stosunku do BS. Na SfV jednak już odbili się i to mocno. Turbo z kolei jest w pełni świadomym wyskokiem i nie upatrywałbym się tutaj żadnych poszukiwań własnego stylu gdyż został on ostatecznie doszlifowany na DotF.
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 11:03, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Raf napisał: |
"Sad Wings Of Destny" i "Sin After Sin" (a wiec druga i trzecia płyta) to ta sama stylistyka jeśli już i to "Sad Wings..." brzmi bardziej metalowo jeśli już i ma więcej klasycznych numerów granych na koncertach (vide "Unleashed In The East") . |
"Sin After Sin" jest bardziej metalowe przede wszystkim za względu na brzmienie i spójność, bo zobacz, że na 'Sad Wings Of Destiny" oprócz jak najbardziej metalowych kawałków znalazło się sporo wyciszających momentów, zaś na "Sin After Sin" jest tylko takie "Last Rose Of The Sammer" i "Here Come The Tears" - reszta utrzymuje bardzo zdecydowany fason. Porównajmy stopień metalowości charakteru poszczególnych kompozycji:
Sinner = Tyrant
Diamonds And Rust = Genocide
Starbreaker > Island Of Domination
Last Rose Of The Sammer = Epitaph
Let Us Prey > Deceiver
Raw Deal = The Ripper
Here Come The Tears > Dreamer Deceiver
Dissident Aggressor > Vicitm Of Changes
Ostatnio zmieniony przez oblak dnia Sob 11:04, 14 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z ID
|
Wysłany: Sob 11:40, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
oblak napisał: |
Raf napisał: |
"Sad Wings Of Destny" i "Sin After Sin" (a wiec druga i trzecia płyta) to ta sama stylistyka jeśli już i to "Sad Wings..." brzmi bardziej metalowo jeśli już i ma więcej klasycznych numerów granych na koncertach (vide "Unleashed In The East") . |
"Sin After Sin" jest bardziej metalowe przede wszystkim za względu na brzmienie i spójność, bo zobacz, że na 'Sad Wings Of Destiny" oprócz jak najbardziej metalowych kawałków znalazło się sporo wyciszających momentów, zaś na "Sin After Sin" jest tylko takie "Last Rose Of The Sammer" i "Here Come The Tears" - reszta utrzymuje bardzo zdecydowany fason. Porównajmy stopień metalowości charakteru poszczególnych kompozycji:
Sinner = Tyrant
Diamonds And Rust = Genocide
Starbreaker > Island Of Domination
Last Rose Of The Sammer = Epitaph
Let Us Prey > Deceiver
Raw Deal = The Ripper
Here Come The Tears > Dreamer Deceiver
Dissident Aggressor > Vicitm Of Changes |
LOL
Co to za rozpatrywanie względem większej metalowości utworów w parze, bo jeśli tak, to czemu absolutnie niemetalowy utwór czyli balladę Joan Baez 'Diamonds And Rust' cenisz na równi z ich autorską metalową kompozycją 'Genocide' ? i na jakiej zasadzie w ogóle kierowałeś się wyborem par, bo przecież nie podobieństwem chyba, raczej nietrudno zauważyć, że krótki 'Disident Agessor' z Sin After Sin jest bardzo podobny do 'Deceiver' z Sad Wings Of Destiny a nie do rozbudowanej kompozycji 'Victim Of Changes', nota bene jednej z najlepszych w dorobku wczesnego Judas Priest.
A w ogóle to pieprzysz, że głowa mała . Wbij sobie do głowy, że obie płyty to ta sama sytylistyka, można ją nazwać heavy metalem 70's ale OBIE a nie jedną jeszcze hard rockiem a drugą już heavy metalem, bo to rotfl.
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 11:48, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Raf napisał: |
czemu absolutnie niemetalowy utwór czyli balladę Joan Baez 'Diamonds And Rust' cenisz na równi z ich autorską metalową kompozycją 'Genocide' ? |
Judas Priest folkowy utwór przerobili na heavy metalowy. "Genocide" zupełnie inaczej brzmi na "Sad Wings Of Destiny" niż na "Unleashed In The East".
Raf napisał: |
i na jakiej zasadzie w ogóle kierowałeś się wyborem par, bo przecież nie podobieństwem chyba, raczej nietrudno zauważyć, że krótki 'Disident Agessor' z Sin After Sin jest bardzo podobny do 'Deceiver' z Sad Wings Of Destiny a nie do rozbudowanej kompozycji 'Victim Of Changes', nota bene jednej z najlepszych w dorobku wczesnego Judas Priest.
|
Porównywałem piosenki do siebie podobne pod względem stężenia metalu.
Raf napisał: |
Wbij sobie do głowy, że obie płyty to ta sama sytylistyka, można ją nazwać heavy metalem 70's ale OBIE a nie jedną jeszcze hard rockiem a drugą już heavy metalem, bo to rotfl. |
Nie - zupełnie inna.
"Sin After Sin" jest bardziej dojrzałe i ukierunkowane ściśle na heavy metal.
"Sad Wings Of Destiny" to jeszcze początkowy etap twórczości Judas Priest, w którym grali fantastycznie ale nie mieli jeszcze sprecyzowanego własnego stylu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:53, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
K0stek napisał: |
hollowman napisał: |
chyba najgorsze i jedyne takie gówno jakie ci panowie nagrali |
Nie. |
to strasznie pedalska płyta, jakoś jak jeszcze nie wiedziałem że halford jest gejem to jeszcze mogłem jej słuchać....
z resztą jak dowiedziałem sie o powyższym to nawet eat me alive stracił wiele....merytorycznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:59, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Nie - zupełnie inna.
"Sin After Sin" jest bardziej dojrzałe i ukierunkowane ściśle na heavy metal.
"Sad Wings Of Destiny" to jeszcze początkowy etap twórczości Judas Priest, w którym grali fantastycznie ale nie mieli jeszcze sprecyzowanego własnego stylu. |
no i co ty chrzanisz, pokaż mi jeden chociaż epokowy zespół, który "miał sprecyzowany styl"
LOL po sin after sin judas priest miał sprecyzowany styl ? to dlaczego nagrał tyle różnorodnych stylistycznie płyt ?
wbij sobie do mózgownicy, że żaden wpływowy zespół nigdy nie miał żadnego "sprecyzowanego stylu"...sprecyzowany styl oznaczałby w każdym przypadku klapki na oczach
Ostatnio zmieniony przez hollowman dnia Sob 12:00, 14 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:04, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
hollowman napisał: |
jeszcze nie wiedziałem że halford jest gejem to jeszcze mogłem jej słuchać....
z resztą jak dowiedziałem sie o powyższym to nawet eat me alive stracił wiele....merytorycznie |
z jaką resztą, z resztą chłopaków z Młodzieży Wszechpolskiej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z ID
|
Wysłany: Sob 12:38, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
oblak napisał: |
Raf napisał: |
czemu absolutnie niemetalowy utwór czyli balladę Joan Baez 'Diamonds And Rust' cenisz na równi z ich autorską metalową kompozycją 'Genocide' ? |
Judas Priest folkowy utwór przerobili na heavy metalowy. "Genocide" zupełnie inaczej brzmi na "Sad Wings Of Destiny" niż na "Unleashed In The East".
|
Wszystkie wałki, zarówno z "Sad Wings Of Destiny" jak i "Sin Afrer Sin" odegrane na koncercie "Unleashed In The East" brzmią inaczej, ostrzej, szybciej. Judas Priest posłuchali sobie jak grają zespoły punk rockowe powstałe w trakcie boomu '77 i też postanowili przyspieszyć .
oblak napisał: |
Raf napisał: |
i na jakiej zasadzie w ogóle kierowałeś się wyborem par, bo przecież nie podobieństwem chyba, raczej nietrudno zauważyć, że krótki 'Dissident Agessor' z Sin After Sin jest bardzo podobny do 'Deceiver' z Sad Wings Of Destiny a nie do rozbudowanej kompozycji 'Victim Of Changes', nota bene jednej z najlepszych w dorobku wczesnego Judas Priest.
|
Porównywałem piosenki do siebie podobne pod względem stężenia metalu.
|
No i ile % stężenia metalu w metalu jest na takim 'Disident Agressor' a ile na 'Victim Of Changes', masz na to jakis wzór potrafiący tak precyzyjnie wyliczyć stopień metalowości tych dwóch metalowych kawałków ? I jeśli już to porównuj PODOBNE w budowie utwory.
oblak napisał: |
Raf napisał: |
Wbij sobie do głowy, że obie płyty to ta sama sytylistyka, można ją nazwać heavy metalem 70's ale OBIE a nie jedną jeszcze hard rockiem a drugą już heavy metalem, bo to rotfl. |
Nie - zupełnie inna.
"Sin After Sin" jest bardziej dojrzałe i ukierunkowane ściśle na heavy metal.
|
Jak to 'Sin After Sin" ściśle na heavy metal?? jak są tam podobne ballady jak na "Sad Wings Of Destiny" i podobne ostrzejsze numery jak na tamtym albumie .
A w ogóle "Painkiller" jest jeszcze bardziej ukierunkowany na heavy metal i co, jakoś nie nazwiesz może "Sin After Sin" hard rockiem z tej okazji ? A co z Metalliką, bo przy "Kill'em All" to płyty Judas Priest to kołysanki dla grzeczych obloczków .
Naplotłeś tu sporo bzdur - w sumie jest to typowe dla młodzieży, która dopiero co poznała zespół, tyle że ktoś inny mało rozgarnięty to przeczyta i póżniej powtórzy, że Judas Priest zdefiniował heavy metal na płycie Sin After Sin co jest oczywistą bujdą na resorach i dla fanów resoraków nie dla bardziej zaawansowanych w gatunku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 12:47, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Raf napisał: |
Wszystkie wałki, zarówno z "Sad Wings Of Destiny" jak i "Sin Afrer Sin" odegrane na koncercie "Unleashed In The East" brzmią inaczej, ostrzej, szybciej. Judas Priest posłuchali sobie jak grają zespoły punk rockowe powstałe w trakcie boomu '77 i też postanowili przyspieszyć .
|
Ale tu nie chodzi tylko o różnicę w brzmieniu soundu tylko w brzmieniu kompozycji, tzn. hmm... W sumie chodziło mi o to, że "Genocide" to w ogóle co innego na koncercie niż w wersji studyjnej, zupełnie inaczej to zagrali.
Raf napisał: |
No i ile % stężenia metalu w metalu jest na takim 'Disident Agressor' a ile na 'Victim Of Changes', masz na to jakis wzór potrafiący tak precyzyjnie wyliczyć stopień metalowości tych dwóch metalowych kawałków ? I jeśli już to porównuj PODOBNE w budowie utwory.
|
Oj, nie zrozumieliśmy się. Chciałem pokazac, że "Sin After Sin" jest bardizej heavy zestawiając utwory nie po kolei, tylko tak żeby udowodnić tą tezę... Teraz zauważam, że jednak ta różnica nie jest duża i obie płyty są heavy metalowe... Mój błąd.
Raf napisał: |
A w ogóle "Painkiller" jest jeszcze bardziej ukierunkowany na heavy metal i co, jakoś nie nazwiesz może "Sin After Sin" hard rockiem z tej okazji ? A co z Metalliką, bo przy "Kill'em All" to płyty Judas Priest to kołysanki dla grzeczych obloczków .
|
Obie są heavy metalowe zaś "Kill'Em All" wykracza poza ten gatunek gatunek.
Raf napisał: |
Naplotłeś tu sporo bzdur - w sumie jest to typowe dla młodzieży, która dopiero co poznała zespół, tyle że ktoś inny mało rozgarnięty to przeczyta i póżniej powtórzy, że Judas Priest zdefiniował heavy metal na płycie Sin After Sin co jest oczywistą bujdą na resorach i dla fanów resoraków nie dla bardziej zaawansowanych w gatunku. |
A wiesz, kto zwrócił mi na to uwagę? Sam Neil Daniels!
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:48, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
oblak napisał: |
Porównywałem piosenki do siebie podobne pod względem stężenia metalu.
|
Podaj mi jakiś wzór, żebym także wiedział ile jest metalu w metalu.
Analizę widma już przerobiłem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|