Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Iced Earth - The Crucible of Man (Something Wicked pt.II)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kirk
Administrator


Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Małej Moskwy

PostWysłany: Śro 8:57, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Tomek/Nevermore napisał:

Cytat:
Ja mam swoje veto, bo te dwa kawałki bardzo często pomijam.


uprzedzony???

NIE.
Ot.. takie napierdalacze bez ciekawego motywu głównego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanctified



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3586
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 9:04, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Tomek/Nevermore napisał:
hmmm... nie za bardzo mam gdzie i jak posłuchac naprawdę głośno... rodzinki z domu nie wywalę na ten czas...

ale wiem o co Ci biega, nieco głośniej słuchałem już TCOM... dlatego też nie psioczyłem już tak o te gitary... a na FA... z promosa gadanego to się generalnie kiepsko słucha (a tenże to przegięcie gdy idzie o te wtrącenia, o ich częstość, z głosem Jona zapowiadającym czego słuchamy)

Pamiętam, ściągałem normalną wersję, żeby recenzję napisać, bo z promówki nie byłem w stanie. Laughing

A co do słuchania to dawno powinineś zainwestować w dobre słuchawki. Wink

Tomek/Nevermore napisał:
niezupełnie... raczej w podświadomości zostaje: POD SZYLDEM Iced Earth... wymaż szyld i ...inaczej podchodzisz do samej muzyki (niby proste, ale jednak trudne!!)

Powiem szczerze, że nie do końca rozumiem to przywiązanie do Barlowa. OK, z Barlowem zespół nagrał najlepsze krążki, ale... Przed premierą "The Crucible of Man" na 8 albumów studyjnych Iced Earth (pomijam "składaki") tylko 4 były z Barlowem, więc wszelkie opinie typu "to głos IE" to dość mocne nadużycie. Wink


Ostatnio zmieniony przez Sanctified dnia Śro 9:04, 10 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 30 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Śro 9:48, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Sanctified napisał:
Powiem szczerze, że nie do końca rozumiem to przywiązanie do Barlowa. OK, z Barlowem zespół nagrał najlepsze krążki, ale... Przed premierą "The Crucible of Man" na 8 albumów studyjnych Iced Earth (pomijam "składaki") tylko 4 były z Barlowem, więc wszelkie opinie typu "to głos IE" to dość mocne nadużycie. Wink


Ale 4 najlepsze. Prawdziwa potęga kawałków ze Stormridera wychodzi dopiero na Days Of Purgatory Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 9:55, 10 Wrz 2008    Temat postu:

firesoul napisał:
Sanctified napisał:
Powiem szczerze, że nie do końca rozumiem to przywiązanie do Barlowa. OK, z Barlowem zespół nagrał najlepsze krążki, ale... Przed premierą "The Crucible of Man" na 8 albumów studyjnych Iced Earth (pomijam "składaki") tylko 4 były z Barlowem, więc wszelkie opinie typu "to głos IE" to dość mocne nadużycie. Wink


Ale 4 najlepsze. Prawdziwa potęga kawałków ze Stormridera wychodzi dopiero na Days Of Purgatory Cool
a gówno, bo obie wersje "Stormridera" zaśpiewał Schaffer. Wink a co do reszty numerów z tego albumu, to wolę wersje oryginalne... a na koncertach wypadają lepiej niż na "Days..."
Powrót do góry
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 30 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Śro 10:02, 10 Wrz 2008    Temat postu:

kapitan żbeak napisał:
a gówno, bo obie wersje "Stormridera" zaśpiewał Schaffer. Wink

Wyjątek potwierdzający regułę Smile

Cytat:
a co do reszty numerów z tego albumu, to wolę wersje oryginalne... a na koncertach wypadają lepiej niż na "Days..."

No pewnie. Na koncertach z Barlowem.


Ostatnio zmieniony przez firesoul dnia Śro 10:03, 10 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanctified



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3586
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 11:58, 10 Wrz 2008    Temat postu:

firesoul napisał:
Sanctified napisał:
Powiem szczerze, że nie do końca rozumiem to przywiązanie do Barlowa. OK, z Barlowem zespół nagrał najlepsze krążki, ale... Przed premierą "The Crucible of Man" na 8 albumów studyjnych Iced Earth (pomijam "składaki") tylko 4 były z Barlowem, więc wszelkie opinie typu "to głos IE" to dość mocne nadużycie. Wink


Ale 4 najlepsze. Prawdziwa potęga kawałków ze Stormridera wychodzi dopiero na Days Of Purgatory Cool

Gdybyś napisał to o "Iced Earth" przyznałbym rację (choć numer tytułowy najbardziej podobał mi się w wykonaniu Owensa Twisted Evil), ale "...Stormrider" jest świetny sam w sobie.


Ostatnio zmieniony przez Sanctified dnia Śro 11:58, 10 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:00, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Ja tez wole stormridera w oryginale. w wersji z DOP są jakies takie wygładzone, pozbawione ognia, klimatu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:43, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
Pamiętam, ściągałem normalną wersję, żeby recenzję napisać, bo z promówki nie byłem w stanie.


ja jednak się przemęczyłem

Cytat:
A co do słuchania to dawno powinineś zainwestować w dobre słuchawki.


kiedyś takowe używałem... ale masz trochę racji... bo Slayera z Bostaphem za garami "łyknąłem/polubiłem" dopiero gdy wziąłem discmena żony (nie że dobre słuchawki, ale generalnie SŁUCHAWKI)

Cytat:
Powiem szczerze, że nie do końca rozumiem to przywiązanie do Barlowa


to proste... od płyt z Barlowem zacząłem swoja przygode z Iced Earth!! (Dark Saga, BO... potem dopiero pierwsze dwie)


Cytat:
OK, z Barlowem zespół nagrał najlepsze krążki, ale... Przed premierą "The Crucible of Man" na 8 albumów studyjnych Iced Earth (pomijam "składaki") tylko 4 były z Barlowem, więc wszelkie opinie typu "to głos IE" to dość mocne nadużycie


ale akurat najlepsze wokale były z Barlowem... nie twierdzę,że nie lubię NOTS z Johnem Greely'm - NIE, sa OK
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Higlander



Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Asgard

PostWysłany: Śro 15:38, 10 Wrz 2008    Temat postu:

A Ja nie uważam, że określenie Barlowa jako najlepiej pasującego głosu do zespołu było nadużyciem. Osobiście jak lubiłem Owensa na TGB to po głębszym późniejszym poznaniu twórczości Iced Earth z Barlowem, jakoś nie mogłem słuchać tych wysokich partii Owensa... Jakaś jego sztuczność mi się w oczy rzucała. Z Framing Armageddon najbardziej podobał mi się Owens w takich kawałkach jak: A Charge to Keep, The Domino Decree, When Stars Collide (Born is He), Reflections i Ten Thousand Strong (choć chyba najbardziej momenty z chórami).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Śro 20:12, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Sanctified napisał:
firesoul napisał:
Sanctified napisał:
Powiem szczerze, że nie do końca rozumiem to przywiązanie do Barlowa. OK, z Barlowem zespół nagrał najlepsze krążki, ale... Przed premierą "The Crucible of Man" na 8 albumów studyjnych Iced Earth (pomijam "składaki") tylko 4 były z Barlowem, więc wszelkie opinie typu "to głos IE" to dość mocne nadużycie. Wink


Ale 4 najlepsze. Prawdziwa potęga kawałków ze Stormridera wychodzi dopiero na Days Of Purgatory Cool

Gdybyś napisał to o "Iced Earth" przyznałbym rację (choć numer tytułowy najbardziej podobał mi się w wykonaniu Owensa Twisted Evil), ale "...Stormrider" jest świetny sam w sobie.


Racja ok
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanctified



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3586
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 7:40, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Tomek/Nevermore napisał:
to proste... od płyt z Barlowem zacząłem swoja przygode z Iced Earth!! (Dark Saga, BO... potem dopiero pierwsze dwie)

Ja też. Najpierw "The Dark Saga", następnie "Something..." i dopiero potem kolejne. Co nie zmienia faktu dwie pierwsze płyty też od początku były dla mnie pełnowartościowym Iced Earth.

Higlander napisał:
A Ja nie uważam, że określenie Barlowa jako najlepiej pasującego głosu do zespołu było nadużyciem. Osobiście jak lubiłem Owensa na TGB to po głębszym późniejszym poznaniu twórczości Iced Earth z Barlowem, jakoś nie mogłem słuchać tych wysokich partii Owensa... Jakaś jego sztuczność mi się w oczy rzucała. Z Framing Armageddon najbardziej podobał mi się Owens w takich kawałkach jak: A Charge to Keep, The Domino Decree, When Stars Collide (Born is He), Reflections i Ten Thousand Strong (choć chyba najbardziej momenty z chórami).

Nie mówimy o tym, który dla kogo był najlepszy, ale o określeniach w rodzaju "jedyny słuszny" etc. "Iced Earth" i "Night..." też wydają Ci się sztuczne?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 7:56, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
Co nie zmienia faktu dwie pierwsze płyty też od początku były dla mnie pełnowartościowym Iced Earth.


jak najbardziej... choć zwłaszcza jedynka od strony wokalnej prezentuje się przeciętnie...

co do Barlowa...

Cytat:
OK, z Barlowem zespół nagrał najlepsze krążki, ale... Przed premierą "The Crucible of Man" na 8 albumów studyjnych Iced Earth (pomijam "składaki") tylko 4 były z Barlowem


ale dodaj jednak DOP (fakt składak) i AIA (live) oraz Tribute TTG... więc dorobek całkiem pokaźny...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanctified



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3586
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 8:08, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Tomek/Nevermore napisał:
jak najbardziej... choć zwłaszcza jedynka od strony wokalnej prezentuje się przeciętnie...

Nie do końca, bo np. "Colors" również wokalnie niczego nie brakuje. Ale już początek "Life and Death" to rzeczywiście lekki śmiech na sali. Wink


Ostatnio zmieniony przez Sanctified dnia Czw 8:08, 11 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 11:21, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Ja po stosunkowo długiej przerwie spowodowanej przez pojawienie się nadspodziewanie dobrej Metallicy zapuściłem dzisiaj rano w chwili wolnego...
...i złorzeczcie, wyzywajcie, narzekajcie, ale tak przyjemnie mi się tego słucha, że chuj !
Powrót do góry
Kirk
Administrator


Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Małej Moskwy

PostWysłany: Pią 11:35, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Pamiętam, że nie trawiłeś Barlowa.
A teraz jaka zmiana! Nie poznaję Cię Monkey.. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 36, 37, 38  Następny
Strona 26 z 38

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin