Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Iced Earth - The Crucible of Man (Something Wicked pt.II)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Higlander



Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Asgard

PostWysłany: Śro 22:23, 27 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
gratuluję! ja miałem...
Za nic, nie trzeba gratulować. Komuś się podoba a innemu może się nie podobać... albo spodoba się kiedy indziej. Za co tu się przekamarzać - chyba że źle zrozumiałem...

Ivanhoe napisał:
Ludzie mają kłopoty żeby album przesłuchać 1,2x a już potrafią go zjechać. Niektóre płyty po prostu nie wchodza od razu, trzeba je wpierw 'ogarnąć' i skonfrontować to co na nich nagrano z tym, co chcieliśmy usłyszeć.


+1


Ostatnio zmieniony przez Higlander dnia Śro 22:23, 27 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2522
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 5:07, 28 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Ludzie mają kłopoty żeby album przesłuchać 1,2x a już potrafią go zjechać


a te "kłopoty" nie wynikają przypadkiem z faktu, że krążek jest mało strawny, a utwory nudne lub irytujące?

są płyty, które już przy pierwszym przesłuchaniu "pozwalają" na jednoznaczną opinię typu: "nie chcę więcej tego słuchać, bo to jest... takie i takie i zupełnie nie widzi mi się", pomijam już tu przypadki w stylu: "nie moja działka, nie moja muza, nie będę słuchał"

sa też płyty, które nie podobają się od razu (ja np miałem tak z "This Godless Endeavor" Nevermore), które "smakują" po którymś tam n-tym odsłuchu, w które trzeba się wgryźć... ale w takim przypadku przy pierwszym czy drugim odsłuchu nie odrzucają...


Cytat:
Niektóre płyty po prostu nie wchodza od razu, trzeba je wpierw 'ogarnąć' i skonfrontować to co na nich nagrano z tym, co chcieliśmy usłyszeć.


otóż to, dokładnie... ale NIE dotyczy to nowego Iced Earth... dlaczego? Bo najzwyczajniej w świecie kompozycje z tej płyty mnie nie ruszają za serducho, nudzą... są tu nawet fajne "momenty", ale jakoś żadna kompozycja jako całość nie przykuła mojej uwagi... pierwszy odsłuch miałem na zasadzie ciekawości, co też Schaffer przygotował... i czekałem na coś "fajnego"... przy drugim już górę brało znudzenie... i do dziś więcej razy tej płyty W CAŁOŚCI nie słuchałem (we fragmentach i owszem, bo jeszcze szukam czegoś dla mnie na tym krążku i na razie nie znajduję nawet jednego kawałka, który by mi pasił)

wsio jasne?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 8:40, 28 Sie 2008    Temat postu:

Słuchałem jakieś 4 razy i kompletnie nie mam ochoty na piąty...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kirk
Administrator


Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Małej Moskwy

PostWysłany: Czw 8:44, 28 Sie 2008    Temat postu:

Ciekawe, jakie wyniki pokazałaby ankieta?
Jest sporo głosów na tak, a sporo na nie. Która opcja ma więcej zwolenników?


Ostatnio zmieniony przez Kirk dnia Czw 8:44, 28 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivanhoe



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sprzed monitora

PostWysłany: Czw 9:21, 28 Sie 2008    Temat postu:

Tomek/Nevermore napisał:
Cytat:
Ludzie mają kłopoty żeby album przesłuchać 1,2x a już potrafią go zjechać


a te "kłopoty" nie wynikają przypadkiem z faktu, że krążek jest mało strawny, a utwory nudne lub irytujące?

są płyty, które już przy pierwszym przesłuchaniu "pozwalają" na jednoznaczną opinię typu: "nie chcę więcej tego słuchać, bo to jest... takie i takie i zupełnie nie widzi mi się", pomijam już tu przypadki w stylu: "nie moja działka, nie moja muza, nie będę słuchał"


OK, teraz rozumiem Twoje podejście do nowej płyty IE. Po prostu oczekiwałeś czegoś zupełnie innego i nowe oblicze zespołu Cię nie satysfakcjonuje. Nie każdemu muszą się wszystkie płyty podobać, nawet jakby przedstawiały dobry poziom. Ale warto ten fakt odnotować i docenić.

Kirk napisał:
Ciekawe, jakie wyniki pokazałaby ankieta?
Jest sporo głosów na tak, a sporo na nie. Która opcja ma więcej zwolenników?


Chyba będzie gdzieś po równo, podobnie byłoby w tematach o GOW czy Nostradamusie. Zresztą, można sie przekonać. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2522
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:29, 28 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
OK, teraz rozumiem Twoje podejście do nowej płyty IE. Po prostu oczekiwałeś czegoś zupełnie innego i nowe oblicze zespołu Cię nie satysfakcjonuje.


w znacznej mierze tak... nie odpowiada mi oblicze IE od TGB...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 0:32, 29 Sie 2008    Temat postu:

po którymś przesłuchaniu dochodzę do wniosku, co następuje:

Schaffer na tej płycie zrezygnował z przebojowości na rzecz... klimatu. tak, moi mili. eksperyment dość radykalny, zważywszy na profil kapeli. dopiero po x przesłuchaniu numery zapadają w pamięć. podobną sytuację miałem z "Marbles" Marillion. dopiero za 10-12 przesłuchaniem zapadło mi wsio w pamięć Very Happy

moje osobiste doświadczenie mówi mi, że płyty, do których musiałem się przekonać za którymś razem zostają na długo Smile
Powrót do góry
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2522
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 4:53, 29 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
moje osobiste doświadczenie mówi mi, że płyty, do których musiałem się przekonać za którymś razem zostają na długo Smile


u mnie na zawsze

Cytat:
Schaffer na tej płycie zrezygnował z przebojowości na rzecz... klimatu


przebojowości - owszem jakoś mniej niż poprzednio, co do klimatu... zgodziłbym się gdyby nie spartolone refreny (bo w zwrotkach jest nieźle), no ale szlag mnie trafia jak w refrenach wchodzą te no... "mało miłe dla ucha, słodziutkie" chórki... klimat pryska Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 8:39, 29 Sie 2008    Temat postu:

iee tam.. te chórki nie są wcale takie słodziutkie Wink
naprawdę - pomęcz ten album jeszcze ze 3 razy. jeżeli się nie przekonasz, to już chyba nie będziesz nim kupiony Wink
Powrót do góry
Higlander



Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Asgard

PostWysłany: Nie 10:17, 31 Sie 2008    Temat postu:

Wczoraj w robocie (robię sobie obecnie przez jakiś czas w górach) słuchałem na dworze tego krążka. Klimat był świetny, mowa o pogodzie jak na razie - nie dużo słońca, rześkie powietrze, praca przy drzewie... Kurde nawet nie wiecie jak genialnie wszedł mi ten materiał. Takiej spoistości w całej płycie nie czułem jeszcze chyba w ogóle. Ten swoisty klimat muzyki, wokalu, CHÓRKÓW Very Happy normalnie humor miałem nieziemski. Jakoś tak podniośle się tego słuchało. Naprawdę chcę się pochwalić wczorajszym świetnym samopoczuciem, klimatem i muzyką... Dla mnie ten album wciąż idzie w górę... Są oczywiści jakieś tam słabsze momenty, ale to kurde nic...

Jeżeli się mogę tak wyrazić to... zajebiaszczy album Smile Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 11:47, 31 Sie 2008    Temat postu:

Wyrazić się możesz, tyle że zajebiaszczy to on nie jest, a po prostu dobry Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebol



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:34, 31 Sie 2008    Temat postu:

Zakończyłem próby przekonania się do tej płyty ostatecznie. Kilka niezłych fragmentów i nic więcej. 4/10 i więcej nie zamierzam do tego wracać Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2522
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:55, 31 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
swoisty klimat muzyki, wokalu, CHÓRKÓW


fuj... Wink

Cytat:
Jakoś tak podniośle się tego słuchało.


i OK

ja idąc w 1992 roku w góry (Tatry) nuciłem sobie "Master of Puppets" - zajebiście się mi szło Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martyr



Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pustki

PostWysłany: Nie 14:27, 31 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
ja idąc w 1992 roku w góry (Tatry)


tatry?? przeciez tatry nie wnosza nic nowego do gatunku gor faldowych z orogenezy alpejskiej, zero nowatorstwa, nawet nie wiem czy bede mial czas sie na nie wspiac, 3,5 /10 Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 16:10, 31 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
tatry?? przeciez tatry nie wnosza nic nowego do gatunku gor faldowych z orogenezy alpejskiej, zero nowatorstwa, nawet nie wiem czy bede mial czas sie na nie wspiac, 3,5 /10

O kurwa, zniszczenie !!! xD
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 36, 37, 38  Następny
Strona 22 z 38

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin