| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Merin
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
 Wysłany: Nie 5:16, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
dz, wkrotce poslucham 
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
LordAlvar
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
| Wysłany: Nie 8:42, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Co tu bede sie rozwodzil... Prawdziwy ICED EARTH z jedynym slusznym dla tego zespolu wokalista  Co mozna zaliczyc na plus  Ano to ze z plyty bije niesamowity klimat i ze nie ma tylu przerywnikow co na poprz plycie. Niektore mnie wkurwialy...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Higlander
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Asgard
|
| Wysłany: Nie 9:14, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
| LordAlvar napisał: |
| Co tu bede sie rozwodzil... Prawdziwy ICED EARTH z jedynym slusznym dla tego zespolu wokalista Co mozna zaliczyc na plus Ano to ze z plyty bije niesamowity klimat ... |
Lordzie Alvarze  -> 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
|
| Wysłany: Nie 9:23, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
|
Wokale, klimat, melodie i same kompozycje w ogólnym wymiarze są ok, ale kurde....mocy i energii trochę brak...gdzie się podziały słynne galopady...?
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Higlander
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Asgard
|
| Wysłany: Nie 9:27, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
| Last Axeman napisał: |
| Wokale, klimat, melodie i same kompozycje w ogólnym wymiarze są ok, ale kurde....mocy i energii trochę brak...gdzie się podziały słynne galopady...? |
E no... są przecież momentami, choć to nie to co wcześniej... Coś kosztem czegoś...
W Crown of the fallen początek pasował mi na porządną jazdę, mam ciągle wrażenie jakby miała burza przejść, ale jednak jest spowolnienie... Ale w końcu wyzwolenie idzie jak walec i nie zważa już na nic...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Małej Moskwy
|
| Wysłany: Nie 9:37, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
| LordAlvar napisał: |
| Co tu bede sie rozwodzil... Prawdziwy ICED EARTH z jedynym slusznym dla tego zespolu wokalista |
Co z tego skoro pierwszy numer to potworna zamuła?
Gorzej! Cała płyta się ślimaczy. Nagrana jest w jednostajnym tempie. Brak solówek (może trzy), wyrazistych, zapadających w pamięć riffów (kurwa, to znak firmowy Schaffera!), dobrych melodii... Powrót Barlowa niczego nie zmienił. Zespół nie wskoczył na poziom znany ze swoich kalsyków, a co więcej nie ma nawet podjazdu do 'Horror Show'! Poprzednia płyta miała choć jakiś pazur, były zmienne nastroje, kilka świetnych riffów, a tutaj... 
| Cytat: |
| Co mozna zaliczyc na plus Ano to ze z plyty bije niesamowity klimat i ze nie ma tylu przerywnikow co na poprz plycie. |
Mnie przerywniki nie przeszkadzają.
Oczywiście te z FA były znakomite (nie mówię o wystrzałach). 'Motivation of Man', 'Reflection', 'Something Wicked pt.II' to przecież świetne miniatury! Gówniane przerywniki to ma taki Sabaton z jakąś babą narratorką między utworami.
Ciężko mi się będzie wyprać... 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Higlander
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Asgard
|
| Wysłany: Nie 9:41, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
| Cytat: |
| Co z tego skoro pierwszy numer to potworna zamuła? |
No co Ty zaś opowiadasz... Aż tak bardzo Ci się nie podoba wstęp do historii?
| Cytat: |
| Cała płyta się ślimaczy. |
To że średnie czasem po prostu wolne przygniatające tempo jest, to takie złe?
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Małej Moskwy
|
| Wysłany: Nie 9:50, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
| Higlander napisał: |
No co Ty zaś opowiadasz... Aż tak bardzo Ci się nie podoba wstęp do historii? |
Nie podoba.
| Cytat: |
| To że średnie czasem po prostu wolne przygniatające tempo jest, to takie złe? |
Ja bardzo lubię przygniatające tempo.
Ale ta płyta wlatuje jednym i wylatuje drugim uchem.
Są ze trzy dobre momenty, ale to chyba za mało na tzw 'powrót' Barlowa. Próba stworzenia klimatu przerosła wszystko inne na tej płycie. Być może miałem inne oczekiwania, co do niej, ale jak na razie spory zawód. Swoją drogą czułem, że tak będzie.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Higlander
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Asgard
|
| Wysłany: Nie 9:59, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
|
O kurde. To szkoda. Mi tam się podoba... a początek jak dla mnie zaje... Choć szybkiej jazdy raczej mało...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Małej Moskwy
|
| Wysłany: Nie 10:12, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mimo to będę się starał z tą płytą polubić.
Tak szybko na pewno nie odpuszczę! 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Higlander
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Asgard
|
| Wysłany: Nie 10:17, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hehehe Mówisz że bez walki się nie poddasz
Całe szczęście Ja z nią walczyć nie muszę...
Zaskakują mnie tylko Ruscy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
martyr
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pustki
|
| Wysłany: Nie 10:20, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
| Cytat: |
| gdzie się podziały słynne galopady...? |
przeciez pisalem, ze kompozycje sa dojrzalsze 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Nie 10:27, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
|
z taką dojrzałością poprzez złagodzenie kompozycji w metalu jest jak w życiu człowieka: dojrzałe, coraz dojrzalsze, aż w końcu umierają zupełnie. Płyta metalowa potrzebuje dawki szczeniackiej energii.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Taz_Thrash
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
| Wysłany: Nie 10:40, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
|
Przesłuchałem trzy razy i muszę powiedzieć, że do słuchania tej płyty trzeba mieć odpowiedni nastrój. Nie jest to płyta łatwa w odbiorze, a kompozycje choć nie galopują jak na starym Iced Earth to jednak mają swój specyficzny nastrój. Uważam ten album za o wiele lepszy niż Framing Armageddon.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
xarex
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Nie 11:15, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
| Taz_Thrash napisał: |
| Przesłuchałem trzy razy i muszę powiedzieć, że do słuchania tej płyty trzeba mieć odpowiedni nastrój. |
Dokladnie odnosze to samo odzcucie,raz mam ochote raz nie.
| Taz_Thrash napisał: |
| Nie jest to płyta łatwa w odbiorze, a kompozycje choć nie galopują jak na starym Iced Earth to jednak mają swój specyficzny nastrój. |
Cztery razy dopiero posluchalem ale juz staniowczo moge stwierdzic,ze to juz nie jest ten sam I E.....brak tutaj zywiolu,energi,gitrowej jazdy!,ech
| Taz_Thrash napisał: |
| Uważam ten album za o wiele lepszy niż Framing Armageddon. |
Uwazam,ze ten album nie ma szans przeskoczyc Framing......sam Barlow sprawy nie zalatwia.
Ps.Ripper mimo wszystko powinien nagrac/dokonczyc ta historie,swoja droga uwielbiam jego wokale.
Ostatnio zmieniony przez xarex dnia Nie 11:18, 27 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
