Power of Metal

piciu6

rzeczy ,które powinny mi pasować ,słucham w całości ,bo inaczej też by mnie wszystko wkurwiało . green

Corpseone

A nowa płyta jest moim zdaniem świetna, więc warto ją przesłuchać. Nie ma na 2 takich nieco wymuszonych utworów jak na Black Country (Stand czy Sista Jane). Więcej słychać Sheriniana, a także pojawiło się więcej orkiestracji, które ładnie wtapiają się w tło. Wielbiciele głosu Bonamassy mogą czuć się zawiedzeni, bo na 2 śpiewa tylko w dwóch numerach (jeden w całości, a drugi razem z Glennem - bardzo podobny do Song Of Yesterday - An Ordinary Son), ale za to wycina piękne solówki jak w Save Me czy w The Outsider (pojedynek na solówki między Joe a Derekiem może kojarzyć się z Deep Purple). Moim zdecydowanym faworytem jest ostatni numer na płycie - Cold. Kompozycja bardzo piękna, zaśpiewana z duszą, tak jak tylko Glenn to potrafi czynić. Słyszałem go wcześniej na youtube, kiedy Glenn wykonywał go na konferencji prasowej, akompaniując sobie na gitarze akustycznej. W aranżacji zespołowej ten kawałek dużo zyskał, w szczególności dzięki łkającej gitarze Bonamassy. Moi faworyci to Save Me, piękny bluesowaty Little Secret i wspomniany powyżej Cold. Pozostałe utwory też na wysokim poziomie. Lekką wioską zalatuje jedynie teledysk do Man In The Middle:]

Piospy

album zrecenzowany na RA:
[link widoczny dla zalogowanych]

Voltan

dwójka co najmniej równie dobra jak 1

progmetall