 |
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co sądzisz o tej płycie? |
Najwyższa klasa thrashu |
|
0% |
[ 0 ] |
Geniuszu nie ma, ale poziom wysoki, jak na Sacrifice przystało |
|
60% |
[ 6 ] |
Takie se to dość przeciętniackie |
|
20% |
[ 2 ] |
Straszna bida |
|
20% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 10 |
|
Autor |
Wiadomość |
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Czw 8:49, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
No nie pierdol, że By Incośtam Ci sie nie podoba bo zmienie o Tobie zdanie |
wydawalo mi sie ze przedostatnia to B.A.C.K. a nie By Inheriintance
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:04, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
wydawalo mi sie ze przedostatnia to B.A.C.K. a nie By Inheriintance
|
sarcofag napisał: |
ostatnie, przedostatnie, jeden .. w zasadzie, ale ogolnie to chodzi mi o ostatnie |
Aaa myślałem, że tak napisałeś jakby cały zespół był do dupy. Jak tak to luz zią
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Weresso The Infallible
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spiral Castle
|
Wysłany: Czw 23:03, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
sarcofag napisał: |
Meltorm napisał: |
No nie pierdol, że By Incośtam Ci sie nie podoba bo zmienie o Tobie zdanie |
wydawalo mi sie ze przedostatnia to B.A.C.K. a nie By Inheriintance |
A B.A.C.K. to faktycznie nic specjalnego, muszę się zgodzic. Ostatnie imo średnio/dobrze, ale nic więcej. Tak więc częściowa zgoda jest
Ostatnio zmieniony przez Weresso The Infallible dnia Czw 23:16, 30 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 7:55, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A może jakieś opinie na temat The Ones I Condemn?
Płyta jako całość nie jest wspaniała (oprócz 2-3 kawałków), ale mimo to z jakiegoś powodu wałkuję to w kółko. Jest jak idealne antidotum na te wszystkie nudne, badziewne młode thrashowe kapele, idealnie oddaje czym był thrash 20 lat temu. Mogłaby być wydana zaraz po Soldiers Of Misfortune.
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Pią 7:56, 31 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 9:24, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Płyta jako całość nie jest wspaniała (oprócz 2-3 kawałków), ale mimo to z jakiegoś powodu wałkuję to w kółko |
Bo słucha się tego wyśmienicie. Granic nie przekraczają, zadziwiających i ciągłych zwrotów akcji nie prezentują, ale grają za to czysty, soczysty thrashol, który jak to napisałeś, "idealnie oddaje czym był thrash 20 lat temu". Po prostu ma się ochotę pomachać łbem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
S.IX
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W.vO.W.
|
Wysłany: Nie 15:07, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
okladka prawie identyczna jak na ostatnim Believer... muzyka solidna.. z tym albumem jeszzcze posiedze... dla sympatykow thrashowych klimatow to pozycja z pewnoscia ciekawa...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Sob 16:53, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No niestety, małe rozczarowanko. Średnio im to wyszło. Zrobili trochę krok wstecz, bo na niektórych płytach zaczęli się lekko zbliżać do techno thrashu, a tu powrót do umpa umpa.
Kolejne przesłuchanie i niestety nie powala. Daję jeszcze szansę...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:09, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To, że ta płyta jest lepsza od nowego Defiance to jest truizm, więc dziwi mnie ta opinia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Sob 17:16, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A gdzie tam lepsza. Czyś pan się szaleju napił? Nie czas i miejsce na głupie żarty. Sacrifice nagrało lekkiego gniota jak by nie patrzeć. Z Defiance od razu coś mi w głowie zostało. Z Sacrifice po 3 przesłuchaniu - NIC - absolutnie NIC, ZERO.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:48, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Sacrifice przynajmniej nagrało płytę, jakiej oczekiwali fani - klasycznie thrashową nawiązująca do "Soldiers Of Misfortune", na której znalazły się ze dwa killery i sporo dobrych kawałków (że ich nie potrafisz wyłapac, to nie moja wina)
Defiance postanowiło nagrać gorszą kopię ostatniego Testamentu z wpływami różnych bardziej nowomodnych wynalazków (groove, metalcore). Efekt razi sztucznością i nudą. Płyta w ogóle nie może się równać z "The Ones I Condemn".
Co więcej, to co napisałem wydaje się byc powszechną opinią jak przeglądam fora i portale. Bzdety, ze Defiance nagrało lepsza płytę, opowiadasz tylko ty. Pewnie postanowiłes pojsc za ciosem po jakże rozsądnym stwierdzeniu, ze WPB nie ustępuje w niczym najlepszym płytom Slayer.
A tak w ogóle to zapusc sobie Andralls i poczuj różnicę
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Sob 17:51, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4140
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 17:54, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
no Sacrifice jak na mój gust nagrali płytę o niebo lepszą od Defiance....
ale z Defiance może będę się mocował jeszcze..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 18:56, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jakby nie patrzeć nowy Sacrifice nie jest w żadnym wypadku gniotem...ani lekkim ani tym bardziej ciężkim. Bardzo dobry thrash. Może nie ma tu zbyt wielu fajerwerków i zapierających dech w piersiach zagrywek, ale całość jest spójna i słucha się jej z przyjemnością. Jak wypada w starciu z Defiance? Tego jeszcze nie wiem...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Sob 21:47, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Sacrifice przynajmniej nagrało płytę, jakiej oczekiwali fani - klasycznie thrashową nawiązująca do |
Aha, to jak jedni nagrywają płytę, jakiej oczekiwali fani, nawiązującą do przeszłości tak jak Slayer to są be, a inni cacy? Brak konsekwencji, rozchwianie i chyba brak argumentów dobitnie świadczące o czepialstwie i szukaniu dziur w całym. Typowe.
Cytat: |
Defiance postanowiło nagrać gorszą kopię ostatniego Testamentu z wpływami różnych bardziej nowomodnych wynalazków (groove, metalcore). Efekt razi sztucznością i nudą. Płyta w ogóle nie może się równać z "The Ones I Condemn". |
Zważywszy na fakt, że Testament nagrał płytę kapitalną, niemal doskonałą, trudno było oczekiwać, że Defiance to przebije. Poza tym nie rozumiem skąd nagle ta niechęć do podobieństw do Testamentu. Znasz doskonale dorobek Defiance i doskonale zapewne wiesz, że na wcześniejszych płytach też było sporo Testamentowych klimatów. Właśnie skończyłem słuchać "Void Terra Firma" i wiesz co? Od cholery da się tu wyłapać nawiązań do Testamentu i nie tylko. W kilku momentach Esquivel mocno jedzie Billym i... do tej pory było dobrze. Teraz zaczął więcej niby-growlować, dorzucił trochę nowoczesności i już jest be. Tak naprawdę, szkielet został ten sam, który był kiedyś. Wokale owszem mocno zmienione, ale nadal charakterystyczne elementy są słyszalne. Muzycznie nie widzę jakichś przesadnych zrzynań z ostatniego Testamentu. Tak, brak Douga jest słyszalny, ale te riffy od razu można rozpoznać. Od razu słychać, że to Defiance. Niektóre zagrywki niemal zerżnięte ze starych płyt.
Cytat: |
Co więcej, to co napisałem wydaje się byc powszechną opinią jak przeglądam fora i portale. |
O proszę, to teraz zdanie motłochu warunkuje przewagę frakcji pro lub anty?
Cytat: |
Bzdety, ze Defiance nagrało lepsza płytę, opowiadasz tylko ty. Pewnie postanowiłes pojsc za ciosem po jakże rozsądnym stwierdzeniu, ze WPB nie ustępuje w niczym najlepszym płytom Slayer. |
Primo - żadne bzdety. W moim odczuciu Defiance nagrało lepszą płytę od Sacrifice. Defiance słucham po kilka razy pod rząd, kilka razy dziennie. Sacrifice mam dość przy czwartym odsłuchu i... nie potrafię powtórzyć żadnej frazy dowolnego tekstu, zanucić żadnej zagrywki, melodii, nic. Brzmi bardziej naturalnie, agresywniej i to jest przewaga Sacrifice nad Defiance. Dobra płyta to jednak nie ta, która tylko brzmi lepiej, ale ta, której słucha się z większą przyjemnością.
Secundo - WPB to płyta na poziomie najlepszych płyt slayera!
Ostatnio zmieniony przez Atreju dnia Sob 21:49, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:55, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
pan_Heathen napisał: |
Sacrifice przynajmniej nagrało płytę, jakiej oczekiwali fani - klasycznie thrashową nawiązująca do |
Aha, to jak jedni nagrywają płytę, jakiej oczekiwali fani, nawiązującą do przeszłości tak jak Slayer to są be, a inni cacy? Brak konsekwencji, rozchwianie i chyba brak argumentów dobitnie świadczące o czepialstwie i szukaniu dziur w całym. Typowe. |
LOL!!!! pokasz mi miszczu,. gdzie krytykuję Slayera za to, że nawiązuje do korzeni. Wręcz wyraznie pisałem, ze chciałem czysto thrashowej płyty i taka ona jest, z czego jestem zadowolony. Mnie Slayer pasi, polemizuję tylko ze zbytnim wynoszeniem tej płyty na ołtarze. Firesoul krytykował za wtórnośc.
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Sob 22:01, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:01, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Zważywszy na fakt, że Testament nagrał płytę kapitalną, niemal doskonałą, trudno było oczekiwać, że Defiance to przebije. Poza tym nie rozumiem skąd nagle ta niechęć do podobieństw do Testamentu. |
Mimo, że nigdy Defiance nie było jakims wyjątkowo oryginalnym zespołem, to na tej płycie prawie zupełnie zatracili swoją tożsamośc ulegając jakims dziwnym wpływom (z tym Testament to w dużej mierze kwestia zasugerowania się wokalem). Chciałem Sacrifice jakie lubię i je dostałem (choc brakuje mu trochę do Forward To Termination) chciałe Slayera jakiego lubię i go dostałem( choć brakuje mu trochę do South Of Heaven), Chciałem starego dobrego DDefiance i go nie dostalem. Następny niestety będzie pewnie Forbidden...[/quote]
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Sob 22:01, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|