|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Płyta miesiaca - pażdziernik 2016 - głosowanie |
Watchtower - Concepts Of Math: Book One |
|
35% |
[ 6 ] |
Testament - Brotherhood Of The Snake |
|
52% |
[ 9 ] |
Anaal Nathrakh - The Whole Of The Law |
|
0% |
[ 0 ] |
Crowbar - The Serpent Only Lies |
|
0% |
[ 0 ] |
Theocracy - Ghost Ship |
|
0% |
[ 0 ] |
Darkthrone - Arctic Thunder |
|
0% |
[ 0 ] |
Eden's Curse - Cardinal |
|
0% |
[ 0 ] |
Meshuggah - The Violent Sleep Of Reason |
|
0% |
[ 0 ] |
Blind Ego - Liquid |
|
11% |
[ 2 ] |
Mono - Requiem For Hell |
|
0% |
[ 0 ] |
Anciients - Voice Of The Void |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 10:01, 01 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Est napisał: |
Ale ten groove/core odnosił się chyba bardziej do moich upodobań muzycznych, a nie do zawartości "Brotherhood Of The Snake". |
Możliwe, że faktycznie mylnie zinterpretowałem posta Hitena, a jeśli tak, to zwracam honor.
Dalsza część posta Hitena, w której mowa o przymiotach thrashu, sugeruje jednak, że na "Brotherhood of the Snake" tego nie ma. A pamiętam też, że po wypuszczeniu chyba utworu tytułowego 2-3 miechy temu Heaten narzekał na "udawany ciężar" i obecność groove.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:34, 01 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
progmetall napisał: |
Mi też, ale Death Angel to nie ten miesiąc. |
ale ja do tego piję:
Est napisał: |
Nie słucham za dużo thrashu, ale mam wrażenie, że Testament wydał w tym roku najlepszą płytę w tym gatunku. Jeżeli się mylę, to niech mnie ktoś poprawi. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:39, 01 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Groove metal na pewno jest na płycie, core nie, przynajmniej ja nie słyszę. Dla mnie to taka plastikowy, wyrachowany produkt bez duszy i pomyslow, bardzo chcacy brzmiec nowoczesnie. Płyta uzywająca thrashowych srodków przekazu, ale nie mająca wiele wspolnego z jego esencją i duszą. Mowiac szczerze, ostatni Testament, ktory naprawde mi sie bardzo podoba, to The New Order (nie liczac First Strike). Potem na te ich wszystkie eksperymenty mniej lub bardziej kładę laskę,jak to sie mowilo kiedys
Edit: zeby nei było ze sie uwzialem na testament - w ogole dobrego thrashu wychodzi w dzisiejszych czasach jak na lekarstwo. Wiekszosc jest wtórna, nudna, melodyjna, wesoła, zmieszana z gównianym blackiem albo infantylnym speedem. Na szczęscie są jeszcze perełki (ktorych mało kto słucha, bo ludzie wolą plastik).
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Czw 11:45, 01 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 13:06, 01 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Edit: zeby nei było ze sie uwzialem na testament - w ogole dobrego thrashu wychodzi w dzisiejszych czasach jak na lekarstwo. Wiekszosc jest wtórna, nudna, melodyjna, wesoła, zmieszana z gównianym blackiem albo infantylnym speedem. Na szczęscie są jeszcze perełki (ktorych mało kto słucha, bo ludzie wolą plastik). |
Tę opinie znamy już dobrze, zresztą w sporej mierze się z nią zgadzam. No może poza mieszankami z "gównianym blackiem", bo mimo, że mówię o tym od dawna, to jeszcze nie zacząłem zgłębiać tej odnogi, więc zwyczajnie nie wiem. Wiem natomiast, że takie mieszanki cieszą się sporym wzięciem, zresztą nawet na naszym forum niektórzy sławili np. Aura Noir.
pan_Heathen napisał: |
Mowiac szczerze, ostatni Testament, ktory naprawde mi sie bardzo podoba, to The New Order (nie liczac First Strike). Potem na te ich wszystkie eksperymenty mniej lub bardziej kładę laskę,jak to sie mowilo kiedys |
O tym, że tak kiepsko u Ciebie z Testamentem akurat nie wiedziałem, albo zapomniałem. A skoro tak, to już się nie dziwię, że narzekasz. W końcu różnice między "Brotherhood" a poprzednimi to kosmetyka.
pan_Heathen napisał: |
Groove metal na pewno jest na płycie, core nie, przynajmniej ja nie słyszę. Dla mnie to taka plastikowy, wyrachowany produkt bez duszy i pomyslow, bardzo chcacy brzmiec nowoczesnie. Płyta uzywająca thrashowych srodków przekazu, ale nie mająca wiele wspolnego z jego esencją i duszą. |
Tego groove to jednak nie słyszę. Było tego trochę na "Low", tutaj nie bardzo. Że produkt wyrachowany to się zgodzę, ale efekt mnie zadowala, więc jebie mnie czy sklejali na chama, bez inwencji, czy wszystko wyszło "prosto z serca"
ps. Offtopujemy sobie trochę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:49, 01 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
juz w pierwszym kawałku riff do wokalu w zwrotce to 100% groove. Tylko ja to slysze? Ten wczesniejszy, pierwszy na płycie, tez nie ma nic wspolnego z thrashem. od 3:24 , dalej pierwszy kawałek - groove ze sie juz chyba bardziej nie da.
Refren w drugim kawałku - LOL.
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Czw 13:56, 01 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12960
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 2:34, 02 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
juz w pierwszym kawałku riff do wokalu w zwrotce to 100% groove. Tylko ja to slysze? Ten wczesniejszy, pierwszy na płycie, tez nie ma nic wspolnego z thrashem. od 3:24 , dalej pierwszy kawałek - groove ze sie juz chyba bardziej nie da.
. |
To ile jest tych pierwszych kawałków...
Ja nie słyszę żadnego groove, tylko riffy Exodusowe.
Co do refrenu w drugim kawałku, to od razu mnie zszokował,jaby z innej bajki wyjęty, sielankę sobie Chuck zapodał.Potem jest dobrze thrashowo.
Płyta mi się podoba,nie tak jak poprzednia,ale jest ok.Alex wplata fajne sola "Seven Seals",do brzmienia już przywykłem,też wolę New Order, ale do wafla czy oczekuje ktoś od Metalliki drugiej "Master Of Puppets"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:14, 02 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
sami sie oszukujecie z tym groove. Nie lekajcie sie, to nie jest nic zlego, ze Wam sie groove podoba. To jest chyba ten przypadek, ze zespol tak zrosł się z szufladką "thrash", ze ludziom ciezko krytycznie podejsc do tej zawartosci muzycznej. Wykazuja sie linistwem intelektualnym. Thrash i juz. Na plycie jest sporo riffow thrashowych, i sporo groove. Sa nawet fragmenty zajezdzajace death, jak i fragmenty melodyjne. wszystkiego po trochu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 11:13, 02 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
sami sie oszukujecie z tym groove. Nie lekajcie sie, to nie jest nic zlego, ze Wam sie groove podoba. To jest chyba ten przypadek, ze zespol tak zrosł się z szufladką "thrash", ze ludziom ciezko krytycznie podejsc do tej zawartosci muzycznej. |
Ależ Hitenu drogi groove to nie jest coś za co trzeba krytykować. Ja np. bardzo lubię sporo mariaży heavy czy thrash z groove właśnie. Taki mariaż występuje np. w Machine Head, występował w środkowym okresie Overkill, środkowym Vicious Rumors, a rozpowszechniła go mocno Pantera na początku lat 90-tych, o czym zresztą dobrze wiesz. W ostatnich latach taki zwrot wykonał np. Onslaught i też prężnie wyszło. Wybacz, ale między wspomnianymi, a "Brotherhood" jest jednak spora różnica stylistyczna. I z tym "zrośnięciem się z szufladką" thrash też bym nie przesadzał. Kiedy skręcali bardziej w melodie ("The Ritual") czy death metal ("Demonic"), to raczej nikt się nie upierał, że to 100 procentowy thrash.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:37, 02 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
mam do Was dwa pytania:
1. czy w/g Was "Brotherhood..." to czysty, 100% thrash metal?
jesli odpowiedzieliscie "nie" na 1.:
2. jak okreslicie - w sensie jakim podgatunkiem - te niethrashowe procenty?
jesli odpowiedzieliscie "tak" na 1.
2. nie mam juz pytan tylko sugestie - zapusccie sobie "Shattered Existence", "Epidemic Of Violence" czy moze przede wszystkim "The Legacy", bo najwyrazniej potrzebujecie przypomnienia, czym jest prawdziwy thrash metal bez rzewnych refrenow, melodyjek, blastow i ciężkiego groove-łupania.
edit: swoja droga, tak sobie tego slucham i slucham, zeby wiedziec troche o czym mowie i normalnie mi sie bardziej zaczyna podobac ale jakosc to osobny temat.
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Pią 11:49, 02 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 12:06, 02 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Przypomnienia nie potrzebuję, bo jestem na bieżąco i ze starym i z nowym, natomiast odnoszę wrażenie, że zbyt szczelnie zabunkrowałeś się gdzieś pod koniec lat 80-tych.
"Rzewne refreny i melodyjki" to jest kwestia umowna i subiektywna. Dla mnie te na "Brotherhood" rzewne nie są, a to, że jest ich sporo nic nie zmienia, bo było ich sporo już na starych płytach Testament. Zresztą nie tylko Testament - wyraziste melodie stosował przecież niejeden zespół, którego thrashowości nikt nie podważa. Poza tym zawartość i charakter melodii nijak ma się do dyskusji o rzekomej obecności groove.
Blasty to dodatek. Niewiele ich.
Dla mnie nowy Testament to thrash z niewielką domieszką death metalu. A to że nie brzmi stricte jak z 1988 roku nie czyni go mniej thrashowym.
Może i czasem sprawia wrażenie nieco uwspółcześnionego, ale to zdecydowanie za małe odskoki, żeby wyodrębniać tu groove i jeszcze twierdzić, że jest go sporo. Teraz moja sugestia - włącz sobie Onslaught np. "Sounds of Violence", gdzie groove faktycznie występuje w sporych ilościach i zestaw z "Brotherhood".
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:15, 02 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Testament odszedł od czystego thrashu po 1988, wiec to, ze na poprzednich testamentach cos bylo, o niczym nie swiadczy... Thrash to jest thrash, wykrystalizowal sie w drugiej polowie lat 80 i nie bylo zadnej "redefinicji". Na te wszystkie "nowoczesne podejscia", ktore sa niczym innym jak mieszaniem gatunkow, wymyslono specjalne nazwy i ja ich po prostu uzywam. Inne podejscie prowadzi do absurdow, kiedy wrzuca sie do szuflady "thrash" rzezczy, ktore niewiele maja ze soba wspolnego. Jesli np ktos zrobi se liste najlepszych plyt thrashowych i wrzuci tam "The Gathering" czy "Brotherhood" testamentu i "In a Mirror Darkly" czy "Electric Scum" czy "Dimension Hatröss" to poruszami sie w oparach absurdu i taka lista nie ma zadnej wartosci poznawczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 13:20, 02 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że "The Gathering" to też jeden wielki groove?
Przeczytałem już masę opinii na temat "Brotherhood" i chociaż zdania na temat jakości są mocno podzielone, to nikt nie forsuje tezy, że to jakiś groove/thrash. Ale to oczywiście za pewne też o niczym nie świadczy.
Zresztą ja wysiadam. Nie dogadamy się.
Ostatnio zmieniony przez Last Axeman dnia Pią 13:22, 02 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:42, 02 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
nie kumam o co się spieracie i jakie to ma znaczenie czy nowy Testament to stricte thrashowa płyta czy nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
berba
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 7656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:50, 02 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Testament odszedł od czystego thrashu po 1988, wiec to, ze na poprzednich testamentach cos bylo, o niczym nie swiadczy... Thrash to jest thrash, wykrystalizowal sie w drugiej polowie lat 80 i nie bylo zadnej "redefinicji". Na te wszystkie "nowoczesne podejscia", ktore sa niczym innym jak mieszaniem gatunkow, wymyslono specjalne nazwy i ja ich po prostu uzywam. |
Ale po co?? W ten sposób każdemu zespołowi jak się uprzesz możesz przypisać oddzielną kategorię...
Nie łatwiej pisać np. więcej Thrashu w Thrashu albo mniej Slayera w Slayerze??
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:52, 02 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Rozumiem, że "The Gathering" to też jeden wielki groove?
Przeczytałem już masę opinii na temat "Brotherhood" i chociaż zdania na temat jakości są mocno podzielone, to nikt nie forsuje tezy, że to jakiś groove/thrash. Ale to oczywiście za pewne też o niczym nie świadczy.
Zresztą ja wysiadam. Nie dogadamy się. |
jeszcze na koniec tylko sprostowanie - nie, The Gathering to nie jest groove/thrash. Jest to death/thrash.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|