Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 3:07, 20 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
[quote="
Co za odmiana po maratonie Sodom[/quote]
szacun
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5154
Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:48, 05 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Kubeusz napisał: |
Nie znam, warto? |
Kubeusz, to jest taka legenda podziemia, ma tyle analogowe sprzętu ze aż mi się łzy cisną do oczu. Wydaje się ze po kasetowych początkach w latach 80 i wolnym starcie w latach 90 dobrze się odnalazł, pewnie przez swoją audycje radiową Star’s End. Facet idealnie rozumie estetykę Rubycon/Phaedra/Timewind/Mirage. Na próbę zobacz jego krótkie wykonanie kawałka pt. Zanti Misfits na YouTube (perfekcja dla zboczeńców sprzętowych jak ja) a generalnie polecam wszelakie jego dokonania z czarno-białymi okladlami: Recitals, Cenotaph, Rituals. Generalnie najmocniejsza jego strona jest wielowarstwowe nakładanie sekwencji syntezatorowych. Używa nawet po kilka sztuk analogowego sekwencera Doepfera Dark Time. Marzy mi się taki. Widać (po widełach na YT ze wie co robi, od lat). Jakbyś był w Philadelphii przypadkiem to często tam grywa na żywo. Za daleko…
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubeusz
Dołączył: 20 Lis 2019
Posty: 520
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Saybusch
|
Wysłany: Czw 23:23, 09 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Obczaiłem https://www.youtube.com/watch?v=lYfyHDBdVhE zajebiste, muszę czegoś poszukać. Ja dziś posłuchałem po dłuższej przerwie Mirage, jakiż to jest świetny album, na zimę idealny. Chłód wylewa się z głośników, Velvet Voyage ma taki złowieszczy klimat lodowej pustki a do Crystal Lake brak mi słów. Kiedyś odpalę to będąc sam w ciemnym pokoju i zatopię się w tych dźwiękach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amaranth
Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sztokholm
|
Wysłany: Pią 19:14, 17 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
A Momentary Lapse of Reason
The Division Bell
Wiadomego zespołu. Wróciła faza na te albumy. Wraca od czasu do czasu.
Sorrow - można słuchać na okrągło do znudzenia. Geniusz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9215
Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 1:40, 24 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Howard Shore - Lord of The Rings: The Fellowship of The Ring
Howard Shore - Lord of The Rings: The Two Towers
Howard Shore - Lord of The Rings: The Return of The King
Kocham każdą z tych płyt, ale całościowo daje to niesamowity efekt, wręcz monumentalny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amaranth
Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sztokholm
|
Wysłany: Czw 18:47, 30 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Też ostatnio sponiewierałem Howarda. Jedną po drugiej. Za każdym razem po omacku szukam szczęki po podłodze. Nie nudzi się jego muzyka.
Lady Pank - Tacy Sami
Syndia - Syndia
Najwspanialsze polskie albumy AOR. Polacy nie gęsi.
"Opuszczony" - ten kawałek Syndii kasuje niejeden wałek z MTV przełomu lat 80/90. Masterpiece.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1963
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Pią 21:56, 14 Sty 2022 Temat postu: |
|
|
Jadę po kolei Gary'ego Numana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1963
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Wto 21:27, 01 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Od 1994 kiedy to na "Sacrifice" Numan postawił na mroczną elektronikę wychodzą mu świetne płyty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9215
Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 23:26, 01 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Ale te początkowe też miał bardzo dobre. Za to zeszłoroczna jakoś mi nie leży - po petardzie jaką był "Splinter", trochę zszedł z tonu na "Savage". A z "Intruder" naprawdę próbowałem się polubić, dawałem mu wielokrotnie szansę, ale jakoś nie mogę się przekonać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1963
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Śro 21:06, 02 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Tak. Pierwsze dwie z Tubeway Army świetne. Pod własnym szyldem mniej więcej do "Dance" trzyma wysoki poziom. Z tych najnowszych najbardziej pasi mi "Dead Son Rising". W sumie od "Splinter" Gary jedzie na podobnym patencie. Ta nowa jakby najbardziej wyciszona z tej trójki, moim zdaniem wcale nie odstaje in minus.
Ostatnio zmieniony przez Frank dnia Śro 21:10, 02 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9215
Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9215
Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:44, 14 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
The Alan Parsons Project - The Turn of a Friendly Card
The Alan Parsons Project - Eye in the Sky
Alan Parsons - One Note Symphony - Live in Tel Aviv
Jakoś zawsze przechodziłem obok twórczości Parsonsa i w polecanych na youtube pojawił mi się jeden z jego numerów koncertowych z płyty "One Note Symphony - Live in Tel Aviv" to odpaliłem. No spoko granie, bardzo dobry wokal. I uznałem, że czuję się zachęcony do sprawdzenia innych płyt - odpaliłem "The Turn of a Friendly Card", a później "Eye in the Sky" i od kilku dni nie jestem w stanie się oderwać od tych dwóch płyt. Wow, co za granie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:45, 15 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Namówiłeś mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amaranth
Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sztokholm
|
Wysłany: Wto 18:32, 15 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Mnie też namówił:
Ammonia Avenue - mój ulubiony APP. "Prime Time" to ich najlepszy kawałek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9215
Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:55, 16 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Dla mnie cały czas najlepiej wypada "The Turn of a Friendly Card", a kawałek "May Be A Price To Pay" ciągle siedzi mi w głowie:
https://www.youtube.com/watch?v=-UEpUp2-OTk
Sam numer mocno kojarzy mi się z kinem giallo.
Ostatnio zmieniony przez Est dnia Śro 8:57, 16 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|