Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sebastian
Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 7:32, 05 Wrz 2016 Temat postu: Killing Joke |
|
|
Niby od kilkunastu lat mają z metalem dużo wspólnego, ale jednak to zespół o trochę innych korzeniach.
Najbardziej lubię "Hosannas from the Basement of Hell". To nie pierwsza płyta, którą słyszałem, ale pierwsza którą od razu polubiłem. Bo do wielu klasycznych albumów do dzisiaj mam ambiwalentne odczucia. Na drugim miejscu stawiam nietypową dla nich płytkę "Outside the Gates" (mniej industrialną, a bardziej nowofalową, nawet momentami popową).
Dziwna kapela. Jaz Coleman jest podobno mocno ekscentrycznym kolesiem. Ale od jakiegoś czasu nagrywają równe, ciekawe płyty. Teraz sobie leci ostatnia - "Pylon".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9212
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 18:33, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam w każdej odsłonie. Chociaż najwyżej stawiam "Pandemonium", to właśnie album "Hosannas From the Basements of Hell" przekonał mnie do tej kapeli. Z drugiej strony dzięki nim zajarałem się post-punkiem. Ich ostatnie płyty cenię bardzo wysoko i nie potrafię podejść do nich krytycznie. Ich wydawnictwa, do których nie mogę się przekonać to "Revelations" i "Fire Dances" - mają jakieś świetne kawałki, ale całościowo nie umywają się do innych albumów Killing Joke.
Odnośnie Colemana to polecam obejrzeć film "Rok diabła".
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebastian
Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:44, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Est napisał: |
Ich wydawnictwa, do których nie mogę się przekonać to "Revelations" i "Fire Dances" - mają jakieś świetne kawałki, ale całościowo nie umywają się do innych albumów Killing Joke. |
- mam podobnie.
Est napisał: |
Odnośnie Colemana to polecam obejrzeć film "Rok diabła". |
- oglądałem. mocny i dziwny film
kilka lat temu czytałem w jakimś magazynie muzycznym, że coleman gdzieś zginął. nie dawał znaku życia. killing joke musiało chyba przerwać trasę koncertową przez to. a potem ni z tego ni z owego się odnalazł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9212
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 17:56, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Pewnie skoczył na chwilę na jakąś pustynię, żeby zebrać natchnienie i moc do tworzenia kolejnych materiałów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:28, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Z tego co pamiętam, to właśnie o coś w tym stylu chodziło. Postanowił tymczasowo zostać pustelnikiem, tylko zapomniał powiedzieć komukolwiek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corpseone
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: Pon 22:37, 21 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
sebastian napisał: |
Est napisał: |
Ich wydawnictwa, do których nie mogę się przekonać to "Revelations" i "Fire Dances" - mają jakieś świetne kawałki, ale całościowo nie umywają się do innych albumów Killing Joke. |
- mam podobnie.
Est napisał: |
Odnośnie Colemana to polecam obejrzeć film "Rok diabła". |
- oglądałem. mocny i dziwny film
kilka lat temu czytałem w jakimś magazynie muzycznym, że coleman gdzieś zginął. nie dawał znaku życia. killing joke musiało chyba przerwać trasę koncertową przez to. a potem ni z tego ni z owego się odnalazł |
A co ciekawe, gdy Jaz przepadł, a zespół miał występ w telewizji w Top Of The Pops, zastąpili go jakimś gostkiem ubranym w skafander postawionym przed keyboardem.
https://www.youtube.com/watch?v=IFqKoM3Gc4s
Ostatnio zmieniony przez Corpseone dnia Pon 22:38, 21 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zbigniew_ramirez
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Kwidzyna, a nie Kwidzynia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9212
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 12:38, 11 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Dobry kawałek, bez szału, ale dobry. Z jednej strony szkoda, że to zapowiedź tylko epki, ale z drugiej stronie dobrze, że chodziaż epka, a nie kolejna koncertówka, czy jakaś kompilacja remiksów. Killing Joke trochę wypościli swoich fanów w ostatnich latach - przecież "Pylon" miał swoją premierę w 2015 roku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|