Power of Metal

Kirk

Dokładnie.
Sporo hałasu w mediach, a film dobry, ale bez rewelacji. Jednak ma w sobie to coś, że ogląda się go dobrze. Jedno to zasługa samej muzyki, a drugie to powrót do realiów jakie panowały w latach 90tych. Jest też sporo przekłamań, bo pokazuje się Rahima jako gościa, który jest zupełnie 'zielony', a Magik to dla niego istny Bóg. Prawdą jest jednak, że Rahim był członkiem 3xKlan, który w roku 1996 nagrał wspólnie z Kalibrem numer 'Psychodela' i. Znasz 3xKlan? Ja dowiedziałem się o nich całkiem niedawno, a muza naprawdę bardzo dobra! Podobno ich płyty nie można już kupić, a na allegro chodzą po 200zł i więcej.

próbki:

https://www.youtube.com/watch?v=a0ngN8oRePo

https://www.youtube.com/watch?v=EG2i-og6UeI&feature=relmfu

https://www.youtube.com/watch?v=EGuqiFAV2vc&feature=related

https://www.youtube.com/watch?v=xXfJAAPB1lU

Voltan

ja kojarzę, że mój brat cioteczny w tamtych czasach (przed Paktofoniką) był dużym fanem 3xKlan, a ja nie rozumiałem co w tym fajnego....
i w sumie nadal nie rozumiem Wink

Est

Noszę się z dużym zamiarem zapoznania się z twórczością N.W.A. i początkami Ice-T - ktoś może coś polecić z repertuaru tego drugiego?

piciu6

sebastian

Kirk

Myślałem, że w Polsce NIKT nie podskoczy K44.
Chyba jednak się pomyliłem. Znacie pany coś takiego jak Koli? Zespół został założony przez obecnych muzyków Lao Che i była to ich pierwsza przygoda po rozbracie z muzyką metalową.

Próbki:

http://www.youtube.com/watch?v=X4g9DdHvRT0

http://www.youtube.com/watch?v=e7jngce0OhA

piciu6

gdzieś wywiad trafiłem, że szatan, potem Koli i na koniec Lao, ale nie znam muzycznie bo nie moja orbita

Kirk

A mnie Lao jak i twórczość Spiętego wzięła bez najmniejszego oporu w niewolę.
Jestem pozamiatany.

piciu6

hmm, nieprzypadkowo Magda do mnie mówi ..mój ty betonie... Very Happy

Kirk

No szkoda, bo Powstanie Warszawskie czy też Gusła powinny Cię zainteresować. Wink

piciu6

Kirk

No to łap się za Gusła.

robpal

Słucham sobie ostatnio klasyki East-Coast i Hardcore HH z lat 90. i przyznam, że ma ta muza swój specyficzny klimat, który wieczorami naprawdę mi pasi. Koniecznie z lirykami pod ręką. Niesamowicie "zwinni" wtedy byli, te polskie nawijki to żłobek w porównaniu z tym, co potrafili ze słowem zrobić najlepsi z Nowego Jorku. Dziś pałuję do oporu "Enter the Wu-Tang" i "Illmatic', zajebiste płytki.

robpal

Znowu mnie wzięło... Shocked

Szczególnie lata 90., rozkwit gatunku i pełno świetnych krążków.

Kirk

Nie jestem fanem hip hopu, ale Kalibra posłuchać lubię. Już wkrótce nowy album, a poniżej singielek promujący pełne wydawnictwo,.

https://youtu.be/hbE4Wv4T0No