Power of Metal

Oenologist

Ostatnio obiecałem sobie, że zabiorę się za Burial, ale jakoś mi z głowy wyleciało...Obadam na dniach.

Tymczasem takie milusińskie dźwięki posłuchuję do poduchy:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

K0stek

Ja tam ostatnio katuję albo dark ambienty (Lustmord, Atrium Carceri) albo wixy w stylu Combichrist czy Suicide Commando. Jazdaaaaa ! Evil or Very Mad

Krzak

Z takich klimatów to bardzo sobie cenię [link widoczny dla zalogowanych]. Na początku używałem wyłącznie na sesjach rpg, ale później coraz bardziej się do muzyki zacząłem przekonywać.

Oenologist

robpal

Generalnie nie przepadam za takim graniem, ale Massive Attack bardzo lubię Smile

Mezzanine zwłaszcza, w sumie kultowy krążek...

adalbert

Gość

adalbert

Może być, ale wydaje mi się że to wszystko zrzynka z Hocico...

Oenologist

Z cięższych rzeczy, sprawdzałem ostatnio nowy album Herbst9, ale coś mnie nie porwał. Ale na wieczór mam coś lepszego Wink

Oenologist

http://www.youtube.com/watch?v=ihnuyIv9n8U

MOC!

progmetall

Na powermetal temat o hip -hopie , o kurwa.

Oenologist

progmetall

Lepszy mongolski metal niż hip-hop.

Oenologist

Wracając do tematu.

Mieszkałem w różnych miejscach, z różnymi ludźmi, ale przez rok miałem okazję mieszkać pokój obok kumpla, który od rana do wieczora słuchał industrialu/ambientu i tym podobnych bajerów. Nie będę ukrywał, że rok mieszkania na Wysokiej wpłynął na mnie jeśli chodzi o odbiór takowych dźwięków. Po latach postanowiłem powrócić do tamtych klimatów i powolić Bad Sector rozbrzmiewać. Heh, Bad Sector leciał u niego w pętli, aż jego dziewczyna się przyzwyczaiła Laughing

Ale nie o tym. Dwa albumy - Kosmodrom i The Harrow. Pierwszy, niczym wielka, opuszczona przez Ruskich struktura, w której pośród rdzy i odpadającego tynku do życia budzą się stare komputery i pośród odgrywanych strzępków transmisji radiowych...myślą, mówią...The Harrow z kolei większy kosmos, całość bardziej monumentalna, gęstsza, bardziej zgrzytliwa. Wszystko zdominowane przez ambientowe tła i komputerową plemienność. Czuć Tangerine Dream tu i tam, kosmiczne wichry a'la Cluster, niepokojące zmiany nastroju w stylu muzyki Art Zoyd wykonywany na komputerowych syntezatorach, momentami chaos Nurse With Wound. Wciąga...