Power of Metal

firesoul

Ze Scar Symmetry bym ich nie porównywał. Właściwie z typowym, klasycznym MDM-em to granie już za dużo wspólnego nie ma. Ale jest baaardzo przyjemne, melodyjne, wpadające w ucho, z wykopem i w ostatnich dniach to jedna z najszęściej wałkowanych przeze mnie płyt. Szczególnie w aucie Smile

SwordMaster

firesoul

No to próbuj i napisz jak Ci weszło bo już mi trochę smutno że tak sam tutaj do siebie gadam Smile

pan_Heathen

Nie bój nie bój, przeciez wiesz, ze na hasło "sofciarstwo" reaguję podekscytowaniem i wypiekami na twarzy jak i w piekarniku. Oczywiscie obczaiłem obie kapele, Submission lepiej, podoba mi się. Faktycznie takie Mercenary na sterydach.

firesoul

Wiem, wiem, sprawdzam tylko czy piekarnik działa Wink

Submission niezłe ale za bardzo wpada w metalcore jak dla mnie. W ogóle strasznie się ostatnio namnożyło tego typu kapel, szczególnie u duńczyków.
Na dłuższą metę z tych dwóch jednak bardziej pasuje mi Samadhi

pan_Heathen

Zobaczymy - pierwsze moje wrazenie o Submission to równiez bylo "o nie, metalcore" co nawet tu czy ówdzie napisałem :> Ale podczas 2-3 przesłuchania nie miałem takiego wrażenia. Za Samadhi własnie sie biorę.

SwordMaster

firesoul

firesoul

Dwie kolejne bardzo ciekawe pozycje, obydwie z Antypodów i obydwie też można najprędzej skategoryzować jako progresywny MDM, chociaż zagrany na dwa różne sposoby

1. Be'lakor - The Frail Tide

Ta płyta to ubiegłoroczny debiut, znajdziemy na niej sześć rozbudowanych kompozycji, można by nawet nazwać je mini suitami. Powalają one nie tyle tempem i energią co niezwykłym, tajemniczym i lekko melancholijnym klimatem (mnie przypominającym nieco pierwszą płytę The Gathering), do tego kipą masą niesamowicie melodyjnych solówek, zaskakują zmianami tempa i pięknymi akustycznymi wstawkami z wykorzystaniem dość nietypowych dla tego gatunku instrumentów jak fortepian czy nawet flet. Nie znajdziemy tu natomiast czystych wokali tylko głęboki, growling. Wokalnie głęboki, Jeśli ktoś oczekuje goeteborskiego soundu może sobie spokojnie ten krążek darować. Ci którzy chcą posłuchać pięknej, nastrojowej muzyki niech śmiało atakują.

2. Chaos Divine - Avalon

Kolejni godni wspomnienia tegoroczni debiutanci. Tu już mniej klimatyczne a bardziej klasyczne progresywne granie ale bez przeginania i przynudzania, z odpowiednim dla MDM ciężarem, wokale mieszane. Też zdecydowanie polecam

Obie płyty na wejście mają u mnie 8/10 z tendencją zwyżkową

Raf

firesoul

Napisałem klasycznie w sensie typowo. Jak chcesz wiedzieć czy więcej w tym Pink Floyd czy King Crimson to sam oceń, ja się nie podejmuje. Metal progresywny XXI wieku brzmi w końcu trochę inaczej niż rock progresywny sprzed 35 lat

pan_Heathen

Submission bardzo mi podeszło, co za energia! a Determent Infiltration brzmi jak czysty SYL z czasów City \m/

firesoul

Fakt, energii dużo ale mam z tym podobny problem jak z nowym Mercenary. Dochodzę do etapu "niezłe" i dalej jakoś nie jestem w stanie przeskoczyć.

pan_Heathen

Moim zdaniem nowe Mercenary przy tym wymięka. To brzmi świeżo i naturalnie, Mercenary to materiał wymuszony.

firesoul