Power of Metal

firesoul

Uwaga, bomba atomowa!

Prosto z MDM-owego raju czli... USA. THE ABSENCE.
Płyta miażdży energią, melodyką i kopem. To jest kurwa MELODIC DEATH!

[link widoczny dla zalogowanych]

Last Axeman

Fajna okładka. Juesej czyli bardziej motoryczne i techniczne od np. In Flames? Wink

firesoul

Techniczne w amerykańskim stylu. Bliżej temu do Arsis, aczkolwiek o wiele bardziej przyswajalne niż We Are The Nightmare. Stylistycznie coś pomiędzy ATG, Dark Tranquillity, Amon Amarth a Arsis właśnie. Cover Into The Pit chyba lepszy od oryginału

Stranger

firesoul

Nie jestem pewny czy to samo rozumiemy przez melodyjki

Last Axeman

Pamiętacie jeszcze niemiecki Burden of Grief grający mocarny i soczysty melodeath? Panowie kończą właśnie nagrywanie nowego, piątego już albumu, który ochrzcili tytułem "Follow The Flames".
Na [link widoczny dla zalogowanych] można liznąć co nieco nowego materiału Wink

firesoul

Wziąłem się ostatnio konkretnie za Heaven Shall Burn i im dłużej słucham tym bardziej zastanawiam się skąd im się wzięła łatka zespołu metalcore. Sam fakt że to srogi napierdol ma niby wystarczyć? Melodyka, riffownia, nawet wokal- toż to czysty melodic death. Oczywiście nowocześniej brzmiący i ciężki jak skurwysyn ale dla mnie w prościutkiej linii wywodzący się od At The Gates bez jakichkolwiek hardcore'owych naleciałości.

Do tej pory za bezwzględnie najlepszy ich krążek uważałem Deaf To Our Prayers ale teraz ma już ostrą konkurencję w postaci Whatever It May Take. Masakra!

Last Axeman

Nie da się ukryć, że nakurwiają solidnie Wink

Skąd dodatkowa łatka metalcore? Może dlatego, że lubią sobie, z tego co słyszałem, "bujnąć" na bardziej współczesną modłę i do prędkości światła rozpędzają się sporadycznie. Nie wiem...może wokal przywodzi też momentami takie skojarzenia? Taka tendencja panuje od kilku lat - jeżeli zespół MDM brzmi bardzo ciężko i współcześnie, a melodie stosuje tylko jako dodatek, unikając harmonii rodem z heavy, czy w dalszej linii In Flames to dorzuca się mu często łatkę "core".

pan_Heathen

n-ty już chyba projekt Christiana Alvestama i Jani Stefanovica i znów nieco inaczej, i znów jest ciekawie.

[link widoczny dla zalogowanych]

firesoul

Z tych jego zespołów które słyszałem ten jest chyba najbliżej zwykłego death metalu, przenajmniej tak mi to wygląda z kawałków na myspace

pan_Heathen

Wydaje mi się, że Miseration jest jednak bliżej - na ich myspace jest nowy kawałek, czysty Death Metal i to dość brutal. Dlatego tego tu nie wrzucałem nawet.

a co do The Few Against Many - ja w tym słyszę dużo melodii, są klawisze, nawet jakieś skrzypce, chórki, melodyjne riffy - wydaje mi się, że pasuje do tego tematu. Zapowiada się to bardzo dobrze (tez znam tylko kawałki z Myspace), na RYM pochlebne oceny, zobaczymy.

firesoul

Miseration to większy brutal ale jak dla mnie jednak dość wyraźnie osadzony w stylistyce MDM. Na The Few Against Many jest więcej melodii ale kompozycyjnie i riffowo jednak bardziej podjeżdża mi to tradycyjnym death metalem.
Oczywiście dla jakości muzyki znaczenie ma to trzydziestoczwartorzędne

firesoul

Last Axeman

Znam tylko ich poprzedni album, który zatrzymał mnie przy sobie na dłużej Wink

Fajny, nienachalnie melodyjny wpierdol Twisted Evil

ps. Polecam debiut Aeternam - zwolennikom MDM, powinien również przypaść do gustu choć to nieco inna szufladka.

pan_Heathen

Od dawna już młócę Aeternam i chyba nawet go tu polecałem (?) Smile

Szybsze fragmenty wypadają bardzo dobrze, ogólnie jest to dośc udana mieszanka kilku stylów.