Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Twierdza Gothenburg czyli melodyjna strona death metalu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 55, 56, 57  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Metalowy światek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Wto 21:38, 14 Kwi 2009    Temat postu:

firesoul napisał:
sarcofag napisał:
oczywiscie chcialbym obwiescic ze szwedzki Unanimated czyli ekipa ze sztokholmu grajaca cos w rodzaju mdm ttego tak zwanego po 14 latach nagrala plyte ktora oczywiscie kasuje z definicji wszystkie te pryszczate bandy gnojarzy goniacych na triggerach i emo-pedo glosikach. w szeregach czlonkowie entombed, dismember, desultory ,plyta roku murowana w kategorii mdm pewnie dekady. dobra, nara


Może jako to co to jest to to jest nawet i dobre ale raczej ciężko to oceniać jako dobre czy złe w kategorii czegoś czym to nie jest czyli np. mdm


Tyle, że na przykład takie Mercenary "Architect Of Lies" (2008) to prędzej emo-powermetal, z melodyjnym death metalem jakim określano płyty np. At The Gates nie ma to przecież stylistycznie nic wspólnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stranger



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Wto 21:41, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Raf napisał:
firesoul napisał:
sarcofag napisał:
oczywiscie chcialbym obwiescic ze szwedzki Unanimated czyli ekipa ze sztokholmu grajaca cos w rodzaju mdm ttego tak zwanego po 14 latach nagrala plyte ktora oczywiscie kasuje z definicji wszystkie te pryszczate bandy gnojarzy goniacych na triggerach i emo-pedo glosikach. w szeregach czlonkowie entombed, dismember, desultory ,plyta roku murowana w kategorii mdm pewnie dekady. dobra, nara


Może jako to co to jest to to jest nawet i dobre ale raczej ciężko to oceniać jako dobre czy złe w kategorii czegoś czym to nie jest czyli np. mdm


Tyle, że na przykład takie Mercenary "Architect Of Lies" (2008) to prędzej emo-powermetal, z melodyjnym death metalem jakim określano płyty np. At The Gates nie ma to przecież stylistycznie nic wspólnego.


Poprzednie płyty też nie mają za wiele.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:43, 14 Kwi 2009    Temat postu:

przeciez nikt nigdy nie twierdził, ze to MDM jest. Czerpią trochę z MDM tak jak i z paru innych stylów grania i to wszystko. Choć od emo-power metalu (cokolwiek to miałoby być) jest to co najmniej tak samo odległe, jak od MDM.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stranger



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Wto 21:57, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Myślę, że "emo-power" to określenie na europejski, melodyjny powerek grany przez płaczliwe pizdy, czyli inaczej p2p2 albo jak kiedyś wołali na starym pm.z, pedalstwo. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7667
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Wto 22:33, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Raf napisał:
firesoul napisał:
sarcofag napisał:
oczywiscie chcialbym obwiescic ze szwedzki Unanimated czyli ekipa ze sztokholmu grajaca cos w rodzaju mdm ttego tak zwanego po 14 latach nagrala plyte ktora oczywiscie kasuje z definicji wszystkie te pryszczate bandy gnojarzy goniacych na triggerach i emo-pedo glosikach. w szeregach czlonkowie entombed, dismember, desultory ,plyta roku murowana w kategorii mdm pewnie dekady. dobra, nara


Może jako to co to jest to to jest nawet i dobre ale raczej ciężko to oceniać jako dobre czy złe w kategorii czegoś czym to nie jest czyli np. mdm


Tyle, że na przykład takie Mercenary "Architect Of Lies" (2008) to prędzej emo-powermetal, z melodyjnym death metalem jakim określano płyty np. At The Gates nie ma to przecież stylistycznie nic wspólnego.


No tak, dodałbym do tego emo-power jeszcze odrobinę lajtowego metalcore'a i jest OK, tylko nie bardzo jarzę jaki to ma związek z tym co napisałęm
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Wto 22:50, 14 Kwi 2009    Temat postu:

firesoul napisał:
Raf napisał:
firesoul napisał:
sarcofag napisał:
oczywiscie chcialbym obwiescic ze szwedzki Unanimated czyli ekipa ze sztokholmu grajaca cos w rodzaju mdm ttego tak zwanego po 14 latach nagrala plyte ktora oczywiscie kasuje z definicji wszystkie te pryszczate bandy gnojarzy goniacych na triggerach i emo-pedo glosikach. w szeregach czlonkowie entombed, dismember, desultory ,plyta roku murowana w kategorii mdm pewnie dekady. dobra, nara


Może jako to co to jest to to jest nawet i dobre ale raczej ciężko to oceniać jako dobre czy złe w kategorii czegoś czym to nie jest czyli np. mdm


Tyle, że na przykład takie Mercenary "Architect Of Lies" (2008) to prędzej emo-powermetal, z melodyjnym death metalem jakim określano płyty np. At The Gates nie ma to przecież stylistycznie nic wspólnego.


No tak, dodałbym do tego emo-power jeszcze odrobinę lajtowego metalcore'a i jest OK, tylko nie bardzo jarzę jaki to ma związek z tym co napisałęm


Wydawało mi się, że Mercenary tez kwalifikujesz jako MDM, więc stąd moja uwaga odnośnie kwalifikowania w kategorii mdm czegoś co nim nie jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 7:55, 15 Kwi 2009    Temat postu:

Stranger napisał:
Myślę, że "emo-power" to określenie na europejski, melodyjny powerek


A to znam. Tylko to nie ma nic wspolnego z muzyką Mercenary.

Stranger napisał:
grany przez płaczliwe pizdy


A to nie znam. Moze masz na mysli My dying Bride albo Pearl Jam?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7667
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Śro 8:56, 15 Kwi 2009    Temat postu:

Raf napisał:
firesoul napisał:
Raf napisał:
firesoul napisał:
sarcofag napisał:
oczywiscie chcialbym obwiescic ze szwedzki Unanimated czyli ekipa ze sztokholmu grajaca cos w rodzaju mdm ttego tak zwanego po 14 latach nagrala plyte ktora oczywiscie kasuje z definicji wszystkie te pryszczate bandy gnojarzy goniacych na triggerach i emo-pedo glosikach. w szeregach czlonkowie entombed, dismember, desultory ,plyta roku murowana w kategorii mdm pewnie dekady. dobra, nara


Może jako to co to jest to to jest nawet i dobre ale raczej ciężko to oceniać jako dobre czy złe w kategorii czegoś czym to nie jest czyli np. mdm


Tyle, że na przykład takie Mercenary "Architect Of Lies" (2008) to prędzej emo-powermetal, z melodyjnym death metalem jakim określano płyty np. At The Gates nie ma to przecież stylistycznie nic wspólnego.


No tak, dodałbym do tego emo-power jeszcze odrobinę lajtowego metalcore'a i jest OK, tylko nie bardzo jarzę jaki to ma związek z tym co napisałęm


Wydawało mi się, że Mercenary tez kwalifikujesz jako MDM, więc stąd moja uwaga odnośnie kwalifikowania w kategorii mdm czegoś co nim nie jest.


Ten temat już dawno utracił czystość rasową. Jest tu kupa zespołów, w których muzyce występują jakieś tam elementy melodeath albo po prostu kiedyś go grały jak Mercenary na Everblack czy jeszcze w niewielkim stopniu na następnych, w tym Architect Of Lies. Rasowego mdm od dłuższego czasu tutaj tyle co kot napłakał bo sam gatunek od kilku lat mutuje w różnych kierunkach. Natomiast zarzucone przez sarcofaga Unanimated akurat jak dla mnie styku z mdm nie ma żadnego


Ostatnio zmieniony przez firesoul dnia Śro 9:00, 15 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7667
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Śro 8:58, 15 Kwi 2009    Temat postu:

Stranger napisał:
Myślę, że "emo-power" to określenie na europejski, melodyjny powerek grany przez płaczliwe pizdy


Jakiś przykład?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stranger



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Śro 9:01, 15 Kwi 2009    Temat postu:

firesoul napisał:
Stranger napisał:
Myślę, że "emo-power" to określenie na europejski, melodyjny powerek grany przez płaczliwe pizdy


Jakiś przykład?


Przecież jeden cały czas omawiacie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7667
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Śro 9:15, 15 Kwi 2009    Temat postu:

Tzn. który bo to Twoje podsumowanie takie trochę z dupy jak na mój gust
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stranger



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Śro 9:27, 15 Kwi 2009    Temat postu:

Ja tam nie wiem, tylko rozważam, co Raf mógł mieć na myśli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stranger



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Śro 9:28, 15 Kwi 2009    Temat postu:

pan_Heathen napisał:
Stranger napisał:
Myślę, że "emo-power" to określenie na europejski, melodyjny powerek


A to znam. Tylko to nie ma nic wspolnego z muzyką Mercenary.


Nie, to co gra Mercenary?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanctified



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3571
Przeczytał: 41 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 9:40, 15 Kwi 2009    Temat postu:

Stranger napisał:
Myślę, że "emo-power" to określenie na europejski, melodyjny powerek grany przez płaczliwe pizdy

Człowiek uczy się całe życie. Zawsze mi się wydawało, że melodyjny powerek to domena wesołkowatych pizd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stranger



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Śro 9:56, 15 Kwi 2009    Temat postu:

Sanctified napisał:
Stranger napisał:
Myślę, że "emo-power" to określenie na europejski, melodyjny powerek grany przez płaczliwe pizdy

Człowiek uczy się całe życie. Zawsze mi się wydawało, że melodyjny powerek to domena wesołkowatych pizd.


Ja tam nie wiem, męskie pizdy nie znajdują się w sferze moich zainteresowań.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Metalowy światek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 55, 56, 57  Następny
Strona 20 z 57

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin