Power of Metal

progmetall

A co innego -moczywiście ,że progressive. A wspominał ktoś o amerykańskim Hades ? -zacny band.

Meltorm

Psychotic Waltz progresive? Dla mnie to techniczny thrash z elementami progresji.

progmetall

Przestań , wszyscy się nie znają ?
[link widoczny dla zalogowanych]

Meltorm

Tu już wogóle pojechali bo napisali, że to heavy metal Laughing

Oenologist

Ivanhoe

Meltorm

If At First You Don't Succeed trzyma poziom. Ogólnie bardzo niedoceniony zespół.

Meltorm

Ivanhoe

Może być, ale to raczej nieco inna bajka.

Meltorm

No inna a kto powiedział, że to ma być podobne do PW?

Ivanhoe

No, jeżeli przyjmiemy bardzo szeroką szufladkę dla progu, to nie musi.

Atreju

Niestety nieistniejący już, kapitalny thrashowy band, który parę lat temu mnie zachwycił. Na koncie dwa pełne albumy, pierwszy - "This Violent Earth" [2003] utrzymany bardziej w stylu tradycyjnego thrash metalu, choć z dość nowoczesnym brzmieniem. Kolejny, wg mnie dużo lepszy "Cycle Of Pain" [2005] to równiez thrashowe morderstwo, ale dużo bardziej nowoczesne, z niżej strojonymi i bardziej przesterowanymi gitarami, przez co może się wydawać, że kapela weszła trochę w klimaty metalcore, także ze względu na połączenie wokali agresywnych z melodyjnymi, heavymetalowymi. Odpowiada za nie człowiek inny niż na debiucie i wg mnie to co zrobił, to mistrzostwo świata. "Cyclone Of Temple" to był mój album roku 2005.
Żeby dopełnić formalności, należy wspomnieć, że w zespole grali m.in. tacy klienci jak Greg Christian (Testament), Ron Lipnicki (Hades, Overkill), czy John Dette (Testament, Evildead, Slayer). Menadżerem przez pewien czas był Vlad znany skądinąd Wink

Ja zrobiłem z zespołem wywiad i wkrótce potem zespół zakończył żywot. Greg wrócił do Testament i wszystko się rozpadło.

[link widoczny dla zalogowanych]

benek

znacie kapelkę o nazwie Neurasthenia ? mnie to wpadło w szpony dzisiaj....
zespół pochodzi z kraju pożeraczy pizzy i makaronów wszelakich. na dzień dzisiejszy dorobili się jednego pełnego albumu zatytułowanego Possessed który to ukazał się w 2007 roku.
całkiem zjadliwe to. trochę ameryki, trochę klimatów pod starą Vendettę. nie są to nowomodne klimaty a zdecydowanie muza dla miłośników old schoolowego thrashu.
[link widoczny dla zalogowanych]

Kirk

Co do Havochate...
Znam tylko ostatni ich album i jakoś mnie nie porwał.
To nie jest thrash jaki lubię najbardziej. Wiem, że pierwszy krążek był rzekomo czysto thrashowy, ale niestety nie dane mi było go sprawdzić. Szczerze mówiąc to jakoś zapomniałem go zdobyć. Rolling Eyes

Taz_Thrash

Ostatnio z thrashu mogę polecić Headshot. Dobre naparzanie z Niemiec oczywiście w stylu Exodus Smile