|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7664
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Pon 9:25, 11 Sty 2010 Temat postu: Re: Technical Thrash |
|
|
pan_Heathen napisał: |
progmetal napisał: |
Techniczny Thrash czy Techno-Thrash jak się kiedyś określało tą muzykę to znakomite połączenie szybkiej agresywnej muzyki thrashowej z elementami jazzu i progresywnego rocka.
|
troche nie rozumiem, dlaczego mieszasz ze sobą techniczny thrash i progresywny thrash. Techniczny thrash to taki, w którym muzycy wykorzystują swój ponadprzeciętny kunszt techniczny, nie mieszajmy w to jazzu i progresji. Że progresywny thrash jest zwykle techniczny, to inna sprawa, ale w druga stronę to tak automatycznie nie działa. |
Też bym nie stawiał znaku równości. Jest częsta symbioza ale nie ma uzależnienia w jedną ani w drugą stronę chociaż, jak wspomniał Heathen częściej spotkać można techniczny bez elementów progresji niż w drugą stronę ale też nie koniecznie- takie "A New Hope" Amboog-A-Lard jakoś szczególnie techniczną płytą bym go nie nazwał.
Jester's March się Waszym zdaniem jeszcze łapie do tego tematu? (Tzn. jako thrash, bo techniczny jest bez wątpienia)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:32, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
jak wiesz moim zdaniem Jester's March w ogóle nie gra thrashu Podobnie zresztą jak np inni thrasherzy Fear Of God.
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7664
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Pon 10:43, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wiem, ale uważam że to zbyt kategoryczne postawienie sprawy. Chciaż Bilic wokalistą thrashowym niewątpliwie nie jest, to muzycznie, słuchając choćby tego numeru uważam że spokojnie można ich tu wrzucić
http://www.youtube.com/watch?v=rOEe-Dk5FfI
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:29, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie jest tu za mało agresji, a za dużo melodyjności, żebym postrzegał to jako thrash, ale na upartego można stwierdzić, że perkusja chodzi thrashowo i riffy też ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:06, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
evildead napisał: |
1. Nigdzie nie pisałem o sztucznym tworze - akurat fakt czy było to szczere czy wykalkulowane (zapewne to pierwsze) nie ma tu znaczenia.
2. W epoce przed-mp3`kowej jakoś pies z kulawą nogą o Toxik, Blind Illusion czy innym Watchtower nie pamiętał (poza jednym gastarbeiterem ze Szczecina :mrgreen:). Takie to ważne, szanowane i inspirujące zespoły były.
Cytat: |
jakieś wyssane z palca teorie jak ta |
tzn? Co się w niej nie zgadza? Że TT nie pasował do intensyfikującej się muzyki, czy że poza Death nikt z ważnych zespołów następnej epoki w rubryce "wpływy" nie wymieniał Watchtower? |
Piszesz coś o tym, że to nie pasowało i ja to uważam za bzdurę. Twoim zdaniem jedynym właściwym rozwojem metalu była droga w kierunku death metalu (znaczy ta brutalizacja)? A co z kapelami pokroju Helloween czyli umelodyjnianie go? Co z kapelami typu Whitesnake, Motley Crue czyli ukomercyjnienie i nadanie przebojowości? Progmetal? To też nie pasowało? Rozumiem, że jesteś fanem ciężkiego łojenia ale musisz być bardziej sprawiedliwy. Napisz, że tobie to nie pasiło a nie głosisz to jako obiektywną prawdę. Zresztą nawet jeśli to można to chyba odnotować jako plus. Nie uważasz?
Jeśli chodzi o wpływowość to te kapele oddziaływały przede wszystkim same na siebie. Takie granie było "modne" tylko przez jakiś czas podobnie jak wiele innego, które z tęsknotą dziś się rozpamiętuje
To nie była muzyka, która trafiała do wszystkich. Nie oszukujmy się, dla większości metaluchów pewnie była za ambitna, nie była tak chwytliwa i przebojowa jak np. Metallica a jeszcze inni woleli cięższe granie (gdzie też przecież było coś takiego jak techniczny death inspirowany heh technicznym thrashem). Naturalna rzecz, że kto umiał grać, miał umiejętności to kombinował coś więcej, wykorzystywał to. Niektórzy się aż nad to może zapędzali, ale taka muzyka też miała swój urok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 23:10, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z powyższym. Dla mnie sprawa jest prosta jak drut. Techniczny thrash jest wg mnie pełnoprawnym etapem ewolucji muzyki metalowej. Jego "popularność" była jednak krótkotrwała, dlatego pewnie spora ilość zespołów w ten sposób szufladkowanych przez długi czas pozostawała mało znana. Meltorm wspomniał już że wiele najbardziej znanych thrash'owych zespołów z czasem skręciło w techniczną stronę co jest dla mnie naturalną koleją rzeczy. To też o czymś świadczy.
Nie widzę powodu żeby odmawiać takiej muzyce wartości. A jak ktoś nie trawi to jego sprawa. Ma do tego pełne prawo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 1:08, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Thrash w ogóle po 93 roku zdechł, więc jak mił być popularny jego techniczny odłam. Nie wychodziły płyty prawie wcale, Metallica grała dla kasy , Rudy też poszedł w komerchę, Slayer próbował nowych brzmień, wiele kapel się rozpadło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:49, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
A co z kapelami pokroju Helloween czyli umelodyjnianie go? Co z kapelami typu Whitesnake, Motley Crue czyli ukomercyjnienie i nadanie przebojowości? Progmetal? |
Już kiedyś w dyskusji z podobnie nastawionym forumowiczem wysuwałem ten argument, ale to nie ma sensu. Przeciez wiadomo, że to nie metal, tylko pozerstwo. Jedyny słuszny rozwój metalu to najpierw death, potem black a teraz przeciągłę-asłuchalne-piardooooo)))
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:52, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
evildead napisał: |
W epoce przed-mp3`kowej jakoś pies z kulawą nogą o Toxik, Blind Illusion czy innym Watchtower nie pamiętał |
To świadczy o jakości muzyki, czy może o równie dobrze może świadczyć o tym, że jest mniej komercyjna (a przecież metal w czasach, kiedy te zespoły wydawały płyty był blisko mainstreamu) i miała gorszą promocję. Ewentualnie, że dzisiejsi słuchacze metalu są bardziej otwarci na takie granie, niż ówcześni, tolerujący tylko mało skomplikowaną napierdalankę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Wto 11:39, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
evildead napisał: |
W epoce przed-mp3`kowej jakoś pies z kulawą nogą o Toxik, Blind Illusion czy innym Watchtower nie pamiętał |
To świadczy o jakości muzyki, czy może o równie dobrze może świadczyć o tym, że jest mniej komercyjna (a przecież metal w czasach, kiedy te zespoły wydawały płyty był blisko mainstreamu) i miała gorszą promocję. Ewentualnie, że dzisiejsi słuchacze metalu są bardziej otwarci na takie granie, niż ówcześni, tolerujący tylko mało skomplikowaną napierdalankę. |
To raczej swiadczy o latwiejszym dostepie do muzyki i stron-encyklopedii typu BNR. Prawda jest taka, ze wtedy sie nie mialo swiadomosci , ze to wlasnie klasyki sie rodza i byl naturalny odsiew i segregacja, co mial marketing do tych spraw, bylo chujowe wiec sie nie przebilo. Acrophet, Pyracanda i Evildead bylo chujowa 3 liga wiec szybko zwnineli zagle a dzisiaj nagle klasyka i w dodatki jakis redaktor Pure Metal wynalazl ze jakis zespol sie inspirowal Pyracanda, jakby to byl jakis wielce oryginalny zespol. Byl taki artykul Rogera Taylora gdzize pisal ze zbyt latwy dostep do muzyki jest przyczyna coraz gorszego jej stanu, bo wszyscy sie inspiruja wszystkimi i nie sa sami w stanie wymyslec czegos nowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:25, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Skoro sie kiedys "nie przebilo bo bylo chujowe" no to musieli to ludzie slyszec, zeby stwierdzic, ze chujowe (=była dostępność). No i pojawia się pytanie - dlaczego wtedy ludzie twierdzili, że X jest to chujowe, a dzis, że jest X jest zajebiste i klasyka? Genetycznie gorszy gust maja dzisiejsze pokolenia?
Chyba, ze nie przebiło się w MTV i stacjach radiowych i ludzie tak naprawdę szerzej tego nie znali, ale czy dlatego się nie przebiło, że bylo chujowe, czy dlatego, ze nie miało potencjału komercyjnego i miało słabą promocję? Dziś nie trzeba promocji bo ona sama działa w internecie i wypływa to, co FAKTYCZNIE jest najlepsze, a nie to, czym chcieli nas karmić w latach 80 w TV i radiu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weresso The Infallible
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spiral Castle
|
Wysłany: Wto 12:55, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to trochę pierdolenie, że wtedy coś się nie przebiło bo jest chujowe a teraz młodzież robi z tego klasykę bo jest głupia i uważa, ze jak stare i nieznane to kult czy coś w ten deseń. Zauważcie, że w dawnych czasach jak jakiś zespół wydał np. jeden album własnym sumptem to mógł przejść zupełnie niezauważony a teraz te wszystkie stare dziady zakładają myspace, albo zakładają fani i wszyscy mogą dojść do praktycznie każdej kapeli, która coś nagrała. No i jest jeszcze kwestia gustu: te "ligi" co to niektórzy z takim upodobaniem tworzą to po prostu czyjaś opinia o danym zespole i to jeszcze idiotycznie wyrażona, bo co to znaczy: któraśtam liga? Holy Terror to podobież szósta, żadna inna, liga thrashu, a jakoś podobają mi się ich albumy zajebiście i z chęcią usłyszałbym te 5 poprzednich lig, bo musi to być niezły geniusz artystyczny. Jeszcze co do wypowiedzi Taylora: ma facet trochę racji zapewne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:18, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja tam nie wiem jak mają wszyscy. Ja słuchałem Realm , Blind Illusion, Toxik czy Deathrow wtedykiedy te płyty wychodziły. Kupowałem sobie kompakty i mam je do dziś , a wiadomo nie wszyscy to muchy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evildead
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:07, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
evildead napisał: |
1. Nigdzie nie pisałem o sztucznym tworze - akurat fakt czy było to szczere czy wykalkulowane (zapewne to pierwsze) nie ma tu znaczenia.
2. W epoce przed-mp3`kowej jakoś pies z kulawą nogą o Toxik, Blind Illusion czy innym Watchtower nie pamiętał (poza jednym gastarbeiterem ze Szczecina :mrgreen:). Takie to ważne, szanowane i inspirujące zespoły były.
Cytat: |
jakieś wyssane z palca teorie jak ta |
tzn? Co się w niej nie zgadza? Że TT nie pasował do intensyfikującej się muzyki, czy że poza Death nikt z ważnych zespołów następnej epoki w rubryce "wpływy" nie wymieniał Watchtower? |
Piszesz coś o tym, że to nie pasowało i ja to uważam za bzdurę. Twoim zdaniem jedynym właściwym rozwojem metalu była droga w kierunku death metalu (znaczy ta brutalizacja)? A co z kapelami pokroju Helloween czyli umelodyjnianie go? Co z kapelami typu Whitesnake, Motley Crue czyli ukomercyjnienie i nadanie przebojowości? Progmetal? To też nie pasowało? Rozumiem, że jesteś fanem ciężkiego łojenia ale musisz być bardziej sprawiedliwy. Napisz, że tobie to nie pasiło a nie głosisz to jako obiektywną prawdę. Zresztą nawet jeśli to można to chyba odnotować jako plus. Nie uważasz?
Jeśli chodzi o wpływowość to te kapele oddziaływały przede wszystkim same na siebie. Takie granie było "modne" tylko przez jakiś czas podobnie jak wiele innego, które z tęsknotą dziś się rozpamiętuje
To nie była muzyka, która trafiała do wszystkich. Nie oszukujmy się, dla większości metaluchów pewnie była za ambitna, nie była tak chwytliwa i przebojowa jak np. Metallica a jeszcze inni woleli cięższe granie (gdzie też przecież było coś takiego jak techniczny death inspirowany heh technicznym thrashem). Naturalna rzecz, że kto umiał grać, miał umiejętności to kombinował coś więcej, wykorzystywał to. Niektórzy się aż nad to może zapędzali, ale taka muzyka też miała swój urok. |
"ślepa uliczka" to uliczka bez wyjazdu - i na tym się skup (czyt. na tym że twój ukochany techno thrash pomijając Death był powszechnie zlany i przez fanów i przez twórców aż do pojawienia się AudioGalaxy).
|
|
Powrót do góry |
|
|
evildead
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:11, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
evildead napisał: |
W epoce przed-mp3`kowej jakoś pies z kulawą nogą o Toxik, Blind Illusion czy innym Watchtower nie pamiętał |
To świadczy o jakości muzyki, czy może o równie dobrze może świadczyć o tym, że jest mniej komercyjna (a przecież metal w czasach, kiedy te zespoły wydawały płyty był blisko mainstreamu) i miała gorszą promocję. Ewentualnie, że dzisiejsi słuchacze metalu są bardziej otwarci na takie granie, niż ówcześni, tolerujący tylko mało skomplikowaną napierdalankę. |
biorąc pod uwagę, co się działo na tym forum w latach 2002-2005, raczej bym nie wspominał o większym otwarciu na inna muzykę - jak już to o wiekszej podatności na wpływy innych userów. Liczba fanów Toxik, BI i innych Watchtowerów rosła wtedy logarytmicznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|