Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Technical Thrash
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Metalowy światek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:07, 10 Sty 2010    Temat postu:

pod tym się mogę podpisać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:40, 10 Sty 2010    Temat postu:

no jak kto woli. ja lubię i toporny metal i ten techniczny. zależy na co ochota najdzie. na king crimson i soft machine też często nachodzi. u mnie na szczęście się to nie kłóci.

Cytat:

trudne to mogą być artrockowe wydawnictwa z lat 70-tych - większość TT odbieram na zasadzie "jesteśmy za chujowi na filharmonię albo jazz-band, to se pograjmy techniczny metal".


rotfl co ma do chuja jazz i filharmonia do technicznego metalu? jeśli myślisz, że każdy ma takie podejście to gratuluję logiki. ja przykładowo nie chciałbym grać w filharmonii ani w jazzbandzie...no dobra,, jazz bym pograł Wink ale pograłbym też sobie w takim metalowym twisterze jakbym potrafił. po prostu to jest fajne a ty tego nie czaisz.


Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Nie 14:41, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 15:32, 10 Sty 2010    Temat postu:

Dobra muza to dobra muza bez względu na to czy jest prosta czy połamana. Wyszło mnóstwo fajnych rzeczy zarówno w technicznym jak i topornym thrash'u, dlatego lubię słuchać jednych i drugich.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:51, 10 Sty 2010    Temat postu:

Co sądzicie o Peace Sells... ? Ta płyta może nie jest progresywna ,ale techniczna jak najbardziej. Zagrywki Polanda i nieżyjącego Samuelsona są niesamowite. Wake Up Dead czy The Conjuring to technical pełną gębą !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:08, 10 Sty 2010    Temat postu:

No w sumie. Wiadomo, że przy Life Cicle wypada to marnie pod względem technicznym ale jak na thrash, który wcale się nie silił na techniczność a wyszło to samo z siebie naturalnie to cool.

Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Nie 18:08, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 18:14, 10 Sty 2010    Temat postu:

Nie wiem czy to już techniczny thrash czy jeszcze po prostu nietoporny thrash Wink , ale na pewno zawiera kawał zajebistej muzy. Technicznym za to z pewnością jest "Rust in Peace".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evildead



Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:28, 10 Sty 2010    Temat postu:

Meltorm napisał:
no jak kto woli. ja lubię i toporny metal i ten techniczny. zależy na co ochota najdzie. na king crimson i soft machine też często nachodzi. u mnie na szczęście się to nie kłóci.

Cytat:

trudne to mogą być artrockowe wydawnictwa z lat 70-tych - większość TT odbieram na zasadzie "jesteśmy za chujowi na filharmonię albo jazz-band, to se pograjmy techniczny metal".


rotfl co ma do chuja jazz i filharmonia do technicznego metalu?


A to ma że jak tylko jakiś muzyk metalowy zacznie się cokolwiek inspirować jazzem czy muzyka poważną, od razu jego twórczość jest ultra-techniczna i ambitna.

Cytat:
po prostu to jest fajne a ty tego nie czaisz.


wszystko jest "fajne" jak się to "czai" - zarówno Toxik jak i Stachursky
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:37, 10 Sty 2010    Temat postu:

Ale jakie Ty masz wlasciwie merytoryczne zarzuty do tej muzyki? Co Ci tam nie pasi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evildead



Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:18, 10 Sty 2010    Temat postu:

pan_Heathen napisał:
Ale jakie Ty masz wlasciwie merytoryczne zarzuty do tej muzyki? Co Ci tam nie pasi?


napisałem w pierwszym poscie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:12, 10 Sty 2010    Temat postu:

aj dobra, nie podoba ci się i ok, ale nie dorabiaj sobie jakichś durnych filozofii bo się czytać nie chce Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:15, 10 Sty 2010    Temat postu:

evildead napisał:
pan_Heathen napisał:
Ale jakie Ty masz wlasciwie merytoryczne zarzuty do tej muzyki? Co Ci tam nie pasi?


napisałem w pierwszym poscie


Ale ten post jest zupełnie niemerytoryczny. Dlaczego to niby jest ślepa uliczka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evildead



Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:44, 10 Sty 2010    Temat postu:

pan_Heathen napisał:
evildead napisał:
pan_Heathen napisał:
Ale jakie Ty masz wlasciwie merytoryczne zarzuty do tej muzyki? Co Ci tam nie pasi?


napisałem w pierwszym poscie


Ale ten post jest zupełnie niemerytoryczny.


sprawdziłeś na merytorymetrze?

Cytat:
Dlaczego to niby jest ślepa uliczka?


prześledź sobie ewolucję muzyki metalowej, kto na kogo wpływał, kto kogo inspirował etc. - technothrash to jakiś dziwoląg który ni w dupę ni w oko pasował do swoich czasów (metal się intensyfikował, kolejne "pokolenia" muzyków chciały grać mocniej, szybciej, ostrzej od "starszyzny"), do tego został twórczo zlany (popatrzmy, jaki ślad po sobie zostawił Slayer, Dark Angel, Metallica, szwaby, a jaki Toxik czy inne wyjce - chyba tylko Schuldiner otwarcie się nimi inspirował z czołówki następnego "pokolenia").
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evildead



Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:46, 10 Sty 2010    Temat postu:

Meltorm napisał:
aj dobra, nie podoba ci się i ok, ale nie dorabiaj sobie jakichś durnych filozofii bo się czytać nie chce Wink


to na chuj ten temat? Ankieta wystarczy. Szanujmy środowisko internetowe, niektórych bajtów nie da się już odzyskać Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:45, 11 Sty 2010    Temat postu:

evildead napisał:
Meltorm napisał:
aj dobra, nie podoba ci się i ok, ale nie dorabiaj sobie jakichś durnych filozofii bo się czytać nie chce Wink


to na chuj ten temat? Ankieta wystarczy. Szanujmy środowisko internetowe, niektórych bajtów nie da się już odzyskać Crying or Very sad


Widzisz, pogadać chętnie ale z sensem a nie jakieś wyssane z palca teorie jak ta:


evildead napisał:

prześledź sobie ewolucję muzyki metalowej, kto na kogo wpływał, kto kogo inspirował etc. - technothrash to jakiś dziwoląg który ni w dupę ni w oko pasował do swoich czasów (metal się intensyfikował, kolejne "pokolenia" muzyków chciały grać mocniej, szybciej, ostrzej od "starszyzny"), do tego został twórczo zlany (popatrzmy, jaki ślad po sobie zostawił Slayer, Dark Angel, Metallica, szwaby, a jaki Toxik czy inne wyjce - chyba tylko Schuldiner otwarcie się nimi inspirował z czołówki następnego "pokolenia").


Gówno prawda. Tak samo jak naturalne było brutalizowanie metalu tak samo naturalne było jego utechnicznianie. Praktycznie każda thrashowa kapela grała od prymitywnego thrashu wraz ze wzrostem swoich umiejętności technicznych i kompozycyjnych coraz bardziej zaawansowane rzeczy. Pierwsi z brzegu: Metalallica, Anthrax, Megadeth a nawet Slayer. Jak wszędzie tak i tu znaleźli się goście, którzy poszli o krok dalej. Tak samo z brutalizacją, znaleźli się goście którzy ścigali sie w ciężarze wydając coraz to bardziej przegięte diabelskie wywody tak i były swego rodzaju wyścigi na techniczność. Takie były to czasy. Metallica też brała w tym udział. Hammett jako gitarzysta sam przyznawał, że chciał wtedy popisówy strzelać jak reszta wirtuozów. To były lata 80 i to było coś nowego i ciekawego. Gitarowe (i nie tylko) onanizmy były cool. Przecież rock też był na początku prosty by dojść do poziomu naprawdę mocno zaawansowanego technicznie.
Następna sprawa weź pod uwagę ludków, którzy dzięki ciężkiej pracy przez lata osiągnęli świetny skill w opanowaniu instrumentów i zwyczajnie chcieli to wykorzystać. Przykład Malmsteena (może poza thrashem ale obrazue sprawę), mówił, że szybkie granie to jest to co kocha, wolno go nudzi i uwielbia szredować. Podobnie jest z TT kapelami. Załóżmy, że podsłuchiwali sobie prócz metalu jeszcze innej muzyki jak jazz np. i to po trochu przemycili do swojej muzyki. Co było wtedy nowatorskie i bardzo ciekawe, coś nowego. Znaleźli się odbiorcy takiej muzki. Więc nie pierdol, że to jakiś sztuczny twór bo gówno możesz wiedzieć co siedziało ludziom w głowach tworzącym taką muzykę.
Zresztą jeśli to ma być jedyny powód dlaczego nie lubisz takiej muzyki to kiepściutko. "O nie, sztuczny twór, to nie pasowało do reszty metalu, true metal umiera, aaaa" Crying or Very sad


Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Pon 0:55, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evildead



Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 6:25, 11 Sty 2010    Temat postu:

1. Nigdzie nie pisałem o sztucznym tworze - akurat fakt czy było to szczere czy wykalkulowane (zapewne to pierwsze) nie ma tu znaczenia.
2. W epoce przed-mp3`kowej jakoś pies z kulawą nogą o Toxik, Blind Illusion czy innym Watchtower nie pamiętał (poza jednym gastarbeiterem ze Szczecina :mrgreen:). Takie to ważne, szanowane i inspirujące zespoły były.

Cytat:
jakieś wyssane z palca teorie jak ta


tzn? Co się w niej nie zgadza? Że TT nie pasował do intensyfikującej się muzyki, czy że poza Death nikt z ważnych zespołów następnej epoki w rubryce "wpływy" nie wymieniał Watchtower?


Ostatnio zmieniony przez evildead dnia Pon 6:27, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Metalowy światek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 2 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin