Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Progmetal
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 127, 128, 129  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Metalowy światek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sarcofag



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z mrocznego sromu

PostWysłany: Wto 20:54, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Last Axeman napisał:
Chyba se jaja robisz panie. Zero Hour nie jest techniczny? rotfl Mogę się zgodzić, że nie jest progresywny w rozumieniu postępowy (klimat progresywny jednak w mniejszym bądź większym stopniu posiada), ale mówienie, że nie jest techniczny to dużego kalibru przegięcie.


No dobra, poturlales sie juz? Jak nie to zrob ze dwa obroty i powiedz co takiego jest w Zero Hour technicznego, bo ja twierdz ze to zwykly poziom wykonawczy w we wspolczesnym metalu. Czy wedlug ciebie Zero Hour jest bardziej techniczne od Slipknot? Jezeli tak to dlaczego o Jordissonie mowi sie o magiku od perkusji a o facetach z Zero Hour jakos nikt nie wspomina. Czy Slayer jest techniczny? Przeicez maja jednego z najlepszych perkusistow, czy Sadus jest techniczny? Di Giorgio to przeciez magik. A moze idz sie poturlac?

Last Axeman napisał:
Nie twierdzę, że jest to najbardziej zagmatwany muzycznie zespół na świecie, ale na pewno poziom skomplikowania materiału jest tam na tyle duży, że zasługuje na miano technicznego. Nie popadajmy w skrajności bo nagle okaże się, że "prawdziwie" techniczną muzę gra ledwie pięć bandów na całym rynku metalowym.


Ach tak, poziom skomplikowania swiadczy o technice? Sluchales moze Mars Volta? Mocno pogmatwane kompozycje, wiec zasluguja na miano technikow? Czy kolesie z Benediction, Immolation czy Sinister grajacy od 20 lat nie maja tak wysokich umiejetnosci ze graja techniczny metal? A czy kompozycje supertechnjika Satrianiego maja dostateczny poziom skomplikowania materialu zby uznac go za tachnika? Przeciez jego plyty sa proste jak budowa cepa.

Poziom Zero Hour jest taki jak na przyklad muzykow z Nightwish czy Moonspell, naprawde tryudno sie przyczepic do ich umiejetnosci, wszystko jest zagrane solidnie i tak jak powinno ale zeby od razu z technika wyskakiwac?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 21:01, 30 Wrz 2008    Temat postu:

to trochę niesprawiedliwe. też nie jest prosto grać w dziwnych metrum, typu 5/4 czy 7/8.
Powrót do góry
sarcofag



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z mrocznego sromu

PostWysłany: Wto 21:21, 30 Wrz 2008    Temat postu:

kapitan żbeak napisał:
to trochę niesprawiedliwe. też nie jest prosto grać w dziwnych metrum, typu 5/4 czy 7/8.


Wiesz w jakim metrum grala Metallica np Master Of Puppets? Poczatek 4/4 z roznie rozlozonym akcetnowaniem, zwrotka w 7/8 i 4/4 na przemian, lacznik 4/4 z akcentem na pierwsza i piata osemke taktu. Grali technicznie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 21:28, 30 Wrz 2008    Temat postu:

akurat w tym miejscu to jest kwestia zapisu. to było 4/4 na przemian z 3/4 i 2/4
Powrót do góry
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 21:39, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Mylisz chyba człowieku umiejętności poszczególnych muzyków (które nie muszą mieć odzwierciedlenia w muzyce którą wykonują) z samą muzyką. Nie napisałem, że grajkowie z Zero Hour to magicy swoich instrumentów, ale rzemiosło mają opanowane na wysokim poziomie. Ponadto stosują w swojej muzie sporo połamanych rytmów, zmian metrum i polirytmicznych rozwiązań. Chyba nie zaprzeczysz, że czyni to materiał technicznym? W końcu nie wszystkie zespoły stosują takie rozwiązania. O to mi chodziło. Nawiasem mówiąc wcale nie muszą być wszędzie zajebiście znani i poważani żeby można było ich uznać za muzyków o wysokich umiejętnościach. Jeden je demonstruje, drugi nie. Wybacz stary, ale poziom skomplikowania materiału Zero Hour jest jednak sporo większy od Moonspell czy Nightwish. Nie słyszysz tego? Trudno. Wobec tego czas się poturlać Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sarcofag



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z mrocznego sromu

PostWysłany: Wto 21:49, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Last Axeman napisał:
Mylisz chyba człowieku umiejętności poszczególnych muzyków (które nie muszą mieć odzwierciedlenia w muzyce którą wykonują) z samą muzyką. Nie napisałem, że grajkowie z Zero Hour to magicy swoich instrumentów, ale rzemiosło mają opanowane na wysokim poziomie. Ponadto stosują w swojej muzie sporo połamanych rytmów, zmian metrum i polirytmicznych rozwiązań. Chyba nie zaprzeczysz, że czyni to materiał technicznym? W końcu nie wszystkie zespoły stosują takie rozwiązania. O to mi chodziło. Nawiasem mówiąc wcale nie muszą być wszędzie zajebiście znani i poważani żeby można było ich uznać za muzyków o wysokich umiejętnościach. Jeden je demonstruje, drugi nie. Wybacz stary, ale poziom skomplikowania materiału Zero Hour jest jednak sporo większy od Moonspell czy Nightwish. Nie słyszysz tego? Trudno. Wobec tego czas się poturlać Wink


No dobra, czy w takim razie Mars Volta jest megatechniczna? Bo poziomem polamanych rytmow, politytmicznych rozwiazan, zmian metrum i innego rodzaju dziwnych rozwiazan stosuja znacznie wiecej i na wieksza skale niz Zaro Hour.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16264
Przeczytał: 20 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Wto 22:03, 30 Wrz 2008    Temat postu:

O żesz się wczepiłeś Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Wto 22:29, 30 Wrz 2008    Temat postu:

sarcofag napisał:
Last Axeman napisał:
Mylisz chyba człowieku umiejętności poszczególnych muzyków (które nie muszą mieć odzwierciedlenia w muzyce którą wykonują) z samą muzyką. Nie napisałem, że grajkowie z Zero Hour to magicy swoich instrumentów, ale rzemiosło mają opanowane na wysokim poziomie. Ponadto stosują w swojej muzie sporo połamanych rytmów, zmian metrum i polirytmicznych rozwiązań. Chyba nie zaprzeczysz, że czyni to materiał technicznym? W końcu nie wszystkie zespoły stosują takie rozwiązania. O to mi chodziło. Nawiasem mówiąc wcale nie muszą być wszędzie zajebiście znani i poważani żeby można było ich uznać za muzyków o wysokich umiejętnościach. Jeden je demonstruje, drugi nie. Wybacz stary, ale poziom skomplikowania materiału Zero Hour jest jednak sporo większy od Moonspell czy Nightwish. Nie słyszysz tego? Trudno. Wobec tego czas się poturlać Wink


No dobra, czy w takim razie Mars Volta jest megatechniczna? Bo poziomem polamanych rytmow, politytmicznych rozwiazan, zmian metrum i innego rodzaju dziwnych rozwiazan stosuja znacznie wiecej i na wieksza skale niz Zaro Hour.


Proponuję jeszcze zapodać Axemanowi coś z wczesnego Don Caballero, ktory się w polirytmicznych rozwiązaniach wręcz specjalizował i to o sporo wczesniej wcześniej niż Zero Hour - stosując zasadę, ze rzekomo coś lepsze im bardziej techniczne to powinieneś z miejsca zapomniec o Zero Hour.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 20 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:30, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Raf napisał:
sarcofag napisał:
Last Axeman napisał:
Mylisz chyba człowieku umiejętności poszczególnych muzyków (które nie muszą mieć odzwierciedlenia w muzyce którą wykonują) z samą muzyką. Nie napisałem, że grajkowie z Zero Hour to magicy swoich instrumentów, ale rzemiosło mają opanowane na wysokim poziomie. Ponadto stosują w swojej muzie sporo połamanych rytmów, zmian metrum i polirytmicznych rozwiązań. Chyba nie zaprzeczysz, że czyni to materiał technicznym? W końcu nie wszystkie zespoły stosują takie rozwiązania. O to mi chodziło. Nawiasem mówiąc wcale nie muszą być wszędzie zajebiście znani i poważani żeby można było ich uznać za muzyków o wysokich umiejętnościach. Jeden je demonstruje, drugi nie. Wybacz stary, ale poziom skomplikowania materiału Zero Hour jest jednak sporo większy od Moonspell czy Nightwish. Nie słyszysz tego? Trudno. Wobec tego czas się poturlać Wink


No dobra, czy w takim razie Mars Volta jest megatechniczna? Bo poziomem polamanych rytmow, politytmicznych rozwiazan, zmian metrum i innego rodzaju dziwnych rozwiazan stosuja znacznie wiecej i na wieksza skale niz Zaro Hour.


Proponuję jeszcze zapodać Axemanowi coś z wczesnego Don Caballero, ktory się w polirytmicznych rozwiązaniach wręcz specjalizował i to o sporo wczesniej wcześniej niż Zero Hour - stosując zasadę, ze rzekomo coś lepsze im bardziej techniczne to powinieneś z miejsca zapomniec o Zero Hour.


Powtórnie zapytuję: co polecasz Zeni Geva na początek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sarcofag



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z mrocznego sromu

PostWysłany: Wto 22:35, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Raf napisał:
sarcofag napisał:
Last Axeman napisał:
Mylisz chyba człowieku umiejętności poszczególnych muzyków (które nie muszą mieć odzwierciedlenia w muzyce którą wykonują) z samą muzyką. Nie napisałem, że grajkowie z Zero Hour to magicy swoich instrumentów, ale rzemiosło mają opanowane na wysokim poziomie. Ponadto stosują w swojej muzie sporo połamanych rytmów, zmian metrum i polirytmicznych rozwiązań. Chyba nie zaprzeczysz, że czyni to materiał technicznym? W końcu nie wszystkie zespoły stosują takie rozwiązania. O to mi chodziło. Nawiasem mówiąc wcale nie muszą być wszędzie zajebiście znani i poważani żeby można było ich uznać za muzyków o wysokich umiejętnościach. Jeden je demonstruje, drugi nie. Wybacz stary, ale poziom skomplikowania materiału Zero Hour jest jednak sporo większy od Moonspell czy Nightwish. Nie słyszysz tego? Trudno. Wobec tego czas się poturlać Wink


No dobra, czy w takim razie Mars Volta jest megatechniczna? Bo poziomem polamanych rytmow, politytmicznych rozwiazan, zmian metrum i innego rodzaju dziwnych rozwiazan stosuja znacznie wiecej i na wieksza skale niz Zaro Hour.


Proponuję jeszcze zapodać Axemanowi coś z wczesnego Don Caballero, ktory się w polirytmicznych rozwiązaniach wręcz specjalizował i to o sporo wczesniej wcześniej niż Zero Hour - stosując zasadę, ze rzekomo coś lepsze im bardziej techniczne to powinieneś z miejsca zapomniec o Zero Hour.


Mozna sie od razu do King Crimson cofnac Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 20 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:48, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Raf napisał:
Oenologist napisał:

Powtórnie zapytuję: co polecasz Zeni Geva na początek.


Sorki , nie zauważyłem pytania, Desire From Agony (1994) -- tu jeszcze mamy zbrutalizowny noise rock, na klasycznych podstawach , praktycznie bez elektroniki, wściekły gitarowy atak, samuraj na wokalu, przestery, Albini za konsoletą , Freedom Bondage (1995) to już moment gdzie wyraźnie rock progresywny wkracza w obszar noise rocka ze sztandarowym wręcz utworem, finalą suitą płyty, niemal dziesieciominutowym 'Ground Zero; gdzie jest ciężar, chamówa, pzestery a za chwilę King Crimson liryka, orientalizm, w ogóle kolana przy tej płycie zaliczam przy każdym słuchaniu i wreszcie "10.000 Ligt Years: (2001) gdzie mamy tu już jeszcze wiekszy skręt w kierunku ciężkiego nowoczesnego rocka progresywnego choć całość nieco gorzej wychodzi bo pociągneło to za sobą pewną sterylność dźwięku a noise rock jak wiadomo jest raczej jego przeciwieństwiem, więc to takie jakby starcie dwóch przeciwstawnych koncepcji K.K.Nulla co zaowocowało rozpadem Zeni Geva, ale tak czy siak album wyborny jest, jak i poprzednie dwa, polecam gorąco a jak polecam to znaczy, że jest dobre hehe Wink.


No i o to mi chodziło ok
Zacznę od Freedom Bondage. Opis iście zachęcający. Robiłeś kiedyś bodajże porównania do Godflesh, czy chodziło Ci o te bestialskie industrialne elementy jako wspólny mianownik? Wprawdzie Godflesh mnie nie bierze w 100%, doceniam ale nie szaleję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Wto 22:48, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Oenologist napisał:

Powtórnie zapytuję: co polecasz Zeni Geva na początek.


Sorki , nie zauważyłem pytania, Desire From Agony (1994) -- tu jeszcze mamy zbrutalizowny noise rock, na klasycznych podstawach , praktycznie bez elektroniki, wściekły gitarowy atak, samuraj na wokalu, przestery, Albini za konsoletą , Freedom Bondage (1995) to już moment gdzie wyraźnie rock progresywny wkracza w obszar noise rocka ze sztandarowym wręcz utworem, finalą suitą płyty, niemal dziesieciominutowym 'Ground Zero; gdzie jest ciężar, chamówa, przestery a za chwilę King Crimson liryka, orientalizm, w ogóle kolana przy tej płycie zaliczam przy każdym słuchaniu i wreszcie "10.000 Ligt Years: (2001) gdzie mamy tu już jeszcze wiekszy skręt w kierunku ciężkiego nowoczesnego rocka progresywnego choć całość nieco gorzej wychodzi bo pociągneło to za sobą pewną sterylność dźwięku a noise rock jak wiadomo jest raczej jego przeciwieństwiem, więc to takie jakby starcie dwóch przeciwstawnych koncepcji K.K.Nulla co zaowocowało rozpadem Zeni Geva, ale tak czy siak album wyborny jest, jak i poprzednie dwa, polecam gorąco a jak polecam to znaczy, że jest dobre hehe Wink.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Wto 22:53, 30 Wrz 2008    Temat postu:

LOL, edytowałem posta i usunąłem go przypadkowo - wyszło że odpowiedź byla pierwsza niz post poprzedzający Laughing ale nieważne

Zeni Geva na początku mogła się kojarzyć z Godflesh , oba zespoły łączyły w początkowej fazie twórczości ektronikę z ciężkimi gitarami , Zeni Geva nawet ma taki transowy induystrializujący kawałek zatytuowany 'Godflesh', hehe, później Godflesh poleciał w sample beaty elektronikę itd a Zeni Geva akurat w odwrotnym kierunku stając się coraz bardziej "czystym' rockowym zespołem, bas, gitara, perkusja wokal, czasem jakieś klawisze gdzieś tam w tle jedynie. To dwa różne zespoły zupełnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 0:11, 01 Paź 2008    Temat postu:

Takie posty Raf to aż się miło czyta a nie ciągłe kłótnie (jak pomyślę, że masz ponad 4 dychy... Wink )
Ja też muszę po to sięgnąć, soczysty opisik.

Co do techniczności Zero Houre, to sory sarcofag ale nie masz racji. Żeby zagrać tematy, które proponują ci panowie trzeba spędzić od cholery czasu nad szlifowaniem umiejętności. Nie wiem czemu się czepiasz tej kapeli, są naprawdę świetni (mówi ci to człowiek który wychował się na KC ok )


Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Śro 0:16, 01 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 20 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 0:14, 01 Paź 2008    Temat postu:

Meltorm napisał:
Takie posty Raf to aż się miło czyta a nie ciągłe kłótnie (jak pomyślę, że masz ponad 4 dychy... Wink )
Ja też muszę po to sięgnąć, soczysty opisik.


No ja się do Zeni Geva zabieram już jakiś czas i cieszę sie, że znów jest forumowy kontakt z Rafem, toteż mogłem zapytać Wink
Mam już pociągnięty album, jutro odsłuch Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Metalowy światek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 127, 128, 129  Następny
Strona 22 z 129

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin