Power of Metal

SwordMaster

Idąc tropem ISOLE, o którym trochę tu wspominaliśmy, można natknąć się na poboczny projekt o nazwie: EREB ALTOR. Proszę zapamiętać tą nazwę. Exclamation

Projekt był na tyle poboczny, że panowie rzeźbili sobie 18 lat (!) w garażu - lub na boku dla oddechu - jeśli wierzyć źródłom i wydając w międzyczasie - w 2003 roku tylko demko.
Dopiero w 2008 ukazał się pełnoprawny, oficjalny album EREB ALTOR - "By Honour"

Album został na tyle pozytywnie przyjęty, że w tym roku ukazało się drugie wydawnictwo o tytule "The End".

Zacznę od pierwszego albumu, bo on jest tu języczkiem uwagi. Viking/black/doom metal - tak można by encyklopedycznie otagować tą muzykę. Słabość suchych encyklopedycznych klasyfikacji wyłazi tu na wierzch, bo gdybyśmy spróbowali wyobrazić sobie muzykę po takim określeniu to wyobraźnia jak zwykle nas zawiedzie. Z drugiej strony otagowanie jest jak najbardziej słuszne. Czyli normalnie to bym się czymś co ma w tagu słowo "black" w ogóle nie zainteresował, hehe. Wiem, że jest tu trochę fanów blacku i pewnie sporo takiej muzy jest dobrej, w swym "czystym" jednak wydaniu ta estetyka do mnie nie trafia. Trafiła za to przefiltrowana z innymi "chłodnymi" odmianami metalu i trafiła w miękkie green

Dobra, ale co z tą muzyką? No właśnie. Gdyby porównać tą muzę do obrazu to powiedziałbym, że to "vikiński pejzaż namalowany blackowymi odcieniami o doomowej fakturze." W sumie jak z okładki debiutanckiego albumu.

Debiutu trzeba posłuchać koniecznie, bo moje bredzenie nic i tak o tej niesamowitej mieszance nie powie. Z technicznych uwag dodam, że nie ma tu szybkich temp, co najwyżej średnie, nie ma skomplikowanych podziałów, brzmieniowo jest to bliskie muzyce viking i black ale spaja to wszystko doomowa melancholia i ospałość. Wokal na pogłosach w średnich rejestrach, rasem unisono z gitarami, czasem coś tam melorecytuje i też się za bardzo nie śpieszy. Sądząc z opisu to można by powiedzieć, że musi wiać nudą. Otóż o dziwo nie. Jest to wszystko podane z wyszukanym smakiem, zajebiście stylowo i naprawdę urokliwie. Jest mroźno a jednocześnie ciepło. Jakbyśmy siedzieli o północy w opuszczonej chacie gdzieś na skraju mroźnej puszczy, ale siedzieli przy kominku i ze szklanicą czegoś mocnego. Niesamowity klimat bez nachalności. Mnie urzekła ta płyta.

Drugi album odbija trochę od vikińskiego nastroju i zbliża się bardziej w stronę doomu z lekko folkowym zacięciem. Jest to także kawał świetnej muzy, ale już nie tak zjawiskowej jak debiut. No, na debiut panowie zbierali materiał przez 18 lat, hehe, a na drugi "tylko" 2 lata. Więc nic dziwnego.

POLECAM !!!!! Z naciskiem na debiut, który TRZEBA posłuchać.

oblak

No ja mam ten zespół zapisany jako pierwszy w kolejce do zakupienia w październiku.

SwordMaster

Kto następny, kto następny???

green

Jan Łomignat

Ereb Altor akurat znam green

SwordMaster

Kto następny, kto następny?

green

Greebo

Ja też znam green

SwordMaster

Ty się Greebo nie liczysz bo ty znasz wszystko. Laughing

Kto następny?

Kirk

1. Treat Me Right
2. Call the Man
3. Into the Ground
4. 8
5. Everything's Turning to Night
6. Windmills and Chimes
7. American Dream
8. Walk in the Blue Light
9. Horseman
10. Death in 1st Person
11. Nothing Left
12. All Your Sins

Nowa płyta Amerykanów ukazać się miała bodajże 12 kwietnia.
Za dużo o samym albumie nie napiszę, bo ani znawcą tej kapeli nie jestem, ani z kompozycjami nie zapoznałem się wnikliwie, ale jest na tym krążku taki numer, który zamiata mną po całości.

http://www.youtube.com/watch?v=FCy8TBuru3s

KingOdin

Świetny album. Kawałek "8" także, ale mój faworyt to "Walk In The Blue Light", chociaż to nie do końca nowy numer. Generalnie - polecam zarówno fanom doom'owych dźwięków, ale także tym, którzy lubią pewne domieszki - stonera na przykład Wink

Kirk

Nikt więcej nie obczaił nowego Pentagram?

Greebo

Mam w kolejce.

SwordMaster

Last Axeman

Dwa dni temu ukazał się czwarty długograj szwedzkiego Draconian pt. "A Rose for the Apocalypse".

01. The Drowning Age
02. The Last Hour Ancient Sunlight
03. End Of The Rope
04. Elysian Night
05. Deadlight
06. Dead World Assembly
07. A Phantom Dissonance
08. The Quiet Storm
09. The Death Of Hours
10. Wall Of Sighs

benek