Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:29, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Solidna szwedzka robota w klasycznym doomowym stylu. Warto, jak masz parcie teraz na takie granie to wejdzie jak w masło. Nie mam żadnej ich płyty ani na CD ani na mp3, właśnie, czemu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Pią 14:31, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Znam tylko najnowszą i jest fajna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Łomignat
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:51, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No a ja właśnie pożyczyłem dwójeczkę, zobaczymy jak to wygląda
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:00, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Masz dziś niezłe tempo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Łomignat
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:03, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
E tam, nie powiedziałbym Przeplatam rzeczy dla mnie nowe (Solitude Aeternus; Candlemass, chociaż ciężko się przyznać, że wcześniej nie znałem muzyki Candlemass ) z zespołami, które znam już bardzo dobrze (Witchfinder General, Cirith Ungol). A że nagle przypomniałem sobie o Isole, które MA określa jako epic doom, to dlaczego nie posłuchać? Tym bardziej, że teraz taka muza wyjątkowo mi wchodzi
edit: no i weszło Isole co za wokal
edit2: ale mnie zmęczyła ta płyta... masakra...
Ostatnio zmieniony przez Jan Łomignat dnia Pią 15:49, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 6:11, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ano wokal niezły. A muza, fakt, potrafi zmęczyć. W ogóle to oni nastrojem i niektórymi patentami instrumentalnymi podjeżdżają ostro pod SA. Może to i epic, jednak ja podobnie jak i SA określiłbym ich jako sadness/melancholy/doom-metal
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Łomignat
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 9:13, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, epickości tam było co kot napłakał. W ogóle straszliwie zmęczyło mnie to wczorajsze pogrążanie się w udręce i utrapieniu Chyba potrzebuję przerwy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Sob 9:28, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A jeszcze Łomignat złap debiut Trouble. Trochę inny doom ale jestem pewny że Ci się spodoba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Łomignat
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 9:43, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Greebo napisał: |
A jeszcze Łomignat złap debiut Trouble. Trochę inny doom ale jestem pewny że Ci się spodoba |
Powoli, powoli Jak na razie obczaiłem dwa pierwsze SA (super muza, super wokal), dwa pierwsze C (rzeczywiście, dwójka lepsza) i ten nieszczęsny Isole, po przesłuchaniu którego poczułem się jak wypluty z sokowirówki. Na razie mała przerwa od utrapień - Attacker
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Sob 9:56, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Trouble jest bardziej dynamiczny, mnie się zawsze kojarzył z bardziej dojrzałym Cirith Ungol
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Łomignat
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 9:56, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Greebo napisał: |
Trouble jest bardziej dynamiczny, mnie się zawsze kojarzył z bardziej dojrzałym Cirith Ungol |
wypowiedziałeś dwa słowa klucze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Łomignat
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:31, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Moi przyjaciele w utrapieniu obcykałem trochę tego co mi podaliście. Powiedzcie mi jeno, czy nowe Candlemassy (st i KOTGI), jak i kolejne płyty SA są gut, czy nie gut?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Pon 15:34, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Candlemassy to chyba zależnie jak co komu się podoba choć wiadomo - wysoki poziom wykonawczy zapewniony.
Solitude Aeturnus za to IMO słabego albumu nie nagrał - zresztą na MA wszystkie mają średnią ocen powyżej 90% . Adagio i Alone prawie tak zajebiste jak dwie pierwsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 15:41, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
"Candlemass" zajebisty, "King of the Grey Island" też, "Death Magic Doom" dobry, ale już wyraźnie słabszy od poprzednich dwóch.
Co do Solitude Aeturnus to trzeba Łomignata lojalnie uprzedzić, że "Alone" dość mocno rożni się od pierwszych dwóch. Bardziej mulasty, wisielczy, cięższy, wolniejszy i Rob nie śpiewa już tak wysoko. O ile na pierwszych dało się jeszcze wyłapać dużo heavy/power (np. przyspieszenia) tak "Alone" stanowi w zasadzi czysty, ponury i klasyczny doom metalowy wypiek (oczywiście w dalszym ciągu dopisek epic jest na miejscu choć w mniejszym stopniu). Trzeba też Amerykanom przyznać, że mimo wszystko poziom trzymają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Łomignat
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:42, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dobra dobra, ale chyba po drodze zgubiliście dwie płyty SA
|
|
Powrót do góry |
|
|
|