Power of Metal

Est · Wysłany: Śro 16:32, 19 Mar 2014 Temat postu:

Ale przecież na Wikipedii jest właśnie:

Karma · Wysłany: Śro 16:38, 19 Mar 2014 Temat postu:

Groove, heavy, metalcore, prawa ramka, niebieska. Poza tym rane..przecież to słychać:/ W wielu nagraniach. Ja nie twierdzę przecież, że to czysty metalcore bez niczego.

Est · Wysłany: Śro 17:08, 19 Mar 2014 Temat postu:

Ja u nich słyszę tyle samo metalcore'a co w Nu-Nation, czy Ektomorf. Metalcore to nie jest tag-worek, jak to było w przypadku nu-metalu, że wrzucane tam były zarówno Linkin Park, Limp Bizkit, Korn, jak i Slipknot, itp.

Karma · Wysłany: Śro 19:13, 19 Mar 2014 Temat postu:

Co by nie było na dniach nowy teledysk do covera z vol.2. Zwiastun krążył już po necie.

EDIT>
Sprawdziłam linki/teledyski i wszystkie podane są czystym metalcorem, często mieszanym z hard corem lub Christianem. OFC nie znaczy, że są złe, bo są spoko, ale FFDP to dominujący Groove metal z elementami metalcore'a Wink

Ale nie można rzec, że metalcore'a tam nie ma.. Tak samo In this moment, czy chociażby Avenged sevenfold również zahaczają o metalcore (no może nie ostatnią płytą).

Linkin Park..itd. to już w to nie mieszajmy, bo to już.. inna kategoria:/

KingOdin · Wysłany: Śro 21:56, 19 Mar 2014 Temat postu:

A dla mnie metalcore, nu-metal czy inne wymysły to po prostu jeden "worek", i tyle Smile

Dzisiaj był czas tylko na:
Devouring - Decomposed
Marilyn Manson - AntiChrist Superstar

Karma · Wysłany: Śro 22:01, 19 Mar 2014 Temat postu:

Wiesz..pojawia się sporo nowych nurtów, styli itd. Trzeba to jakoś odróżnić Wink

robpal · Wysłany: Czw 9:58, 20 Mar 2014 Temat postu:

Symphony X - The Divine Wings of Tragedy
Ethersens - Your Wandering Ghost
Neal Morse - ?
Karnivool - Themata
Green Carnation - Light Of Day, Day Of Darkness

KingOdin · Wysłany: Czw 12:41, 20 Mar 2014 Temat postu:

sebastian · Wysłany: Czw 13:51, 20 Mar 2014 Temat postu:

nie lubię występować w roli mądrali, ale niestety żaden z wklejonych przez esta numerów nie ma wiele wspólnego z "czystym" metalcorem. dlatego wasza rozmowa jest po prostu bez sensu, bo do jakichkolwiek wniosków nie dojdziecie, to zawsze będą obarczone złymi danymi wyjściowymi...

to jest czysty metalcore, przynajmniej te kapele określano tym mianem w latach 90. kiedy gatunek wypłynął na scenie hc:
http://www.youtube.com/watch?v=IasKqCQYIrg
http://www.youtube.com/watch?v=3uAtgomqh1w
http://www.youtube.com/watch?v=nn4QsRmm6Y0
http://www.youtube.com/watch?v=pRcD-UvdVUw
http://www.youtube.com/watch?v=gUWiaMipuHg
królowała scena cleveland.

jeżeli gdzieś miałbym szukać kontynuatorów ich roboty to w kapelach, które wydaje deathwish: [link widoczny dla zalogowanych]

Karma · Wysłany: Czw 13:59, 20 Mar 2014 Temat postu:

Chodziło o to Sebastianie, czy FFDP ma w sobie cokolwiek z metalcore'a. Nie wnioskujemy czystości gatunku. Pierwowzoru itd. Ewoluowanie metalcore pozostawmy, bo wiadomo, że opinie będą różne, jak to przy każdym gatunku bywa.
Słów "czysty metalcore" użyłam w odniesieniu do tego, że pozbawione Groove metalu w brzmieniu.

sebastian · Wysłany: Czw 14:03, 20 Mar 2014 Temat postu:

rozumiem, ale najpierw pasowałoby ustalić punkt odniesienia, a potem dopiero rozprawiać ile cukru w cukrze. jeżeli ffdp to ta śmieszna kapela - five finger death punch, to z metalcore nie ma NIC wspólnego (ergo istnieje zerowy związek z metalcore).

Karma · Wysłany: Czw 14:11, 20 Mar 2014 Temat postu:

No i z tym się właśnie nie zgadzam:) Więc byłby to temat rzeka. Bo nie można tego zespołu (nie rozumiem czemu śmiesznego), rozpatrywać w kategorii "tylko metalcore", chodzi jedynie o elementy, a nie o całość gatunku, jaki grają. Bo gdyby chcieć wybrać tylko jeden, to trzeba by powiedzieć Groove metal. A chodzi właśnie o to, że inny gatunek też się tam przebija.

sebastian · Wysłany: Czw 14:23, 20 Mar 2014 Temat postu:

moja droga karmo. nie wiem gdzie w tej rockowej kapeli dla zakochanych nastolatków przebijają się elementy metalcore. osobiście nie słyszę żadnych cech charakterystycznych dla tej sceny. wręcz ffdp jest przeciwieństwem wszystkiego co rozumiem pod tym pojęciem.

a tak w ogóle w temacie: głównie disscetion - the somberlain.

Karma · Wysłany: Czw 14:50, 20 Mar 2014 Temat postu:

Rockowa kapela dla zakochanych nastolatków? Smile

heh..
To nie wiem w takim razie, co np. powiedzieć o Black Veil Brides, albo.. o HIM.
Cóż, każdy ma własne poglądy, a przedstawione powyżej mnie nie przekonują w żaden logiczny sposób i snute są na błędnych wnioskach. Zatem kończę temat.

ArchEnemy - Khaos Legions

Est · Wysłany: Czw 15:15, 20 Mar 2014 Temat postu:

Widzę, że dyskusja o metalcorze biegnie dalej - i chyba dobrze.

Teitanblood - Death
Teitanblood - Seven Chalices