Power of Metal

Olej

dla mnie order of the illuminati jednak (ten fists of nations!!!!1111), omega conspiracy tylko minimalnie w tyle, alienigma lubie bardzo ale na pewno najslabsza z tych trzech

ja w ogole pierwsze dwie z hallem stawiam wyzej niz klasyki z cyriisem

Sanctified

firesoul

Satan - Songs in Crimson

Parafrazując klasyka- Satan jak Satan, smakuje jednakowo czyli wspaniale!

Płaczę rzewnymi łzami, że nie będzie mnie w sobotę w Warszawie

Est

Powerwolf - Wake Up the Wicked

Ja wiem, że to kolejna taka sama płyta Powerwolf, ale chociaż od jakiegoś czasu mam problem z ich wydawnictwami i odrzucałem je po jednym, czy dwóch odsłuchach, to do tej płyty jakoś lubię wracać. Chociaż jak zaznaczam - nie jest to płyta różniąca się od poprzednich.

progmetall

Leviathan - Stories of Imperceptible Light

Est

Nightwish - Yesterwynde

Nie wiem, po co sobie to robię, bo przecież jeszcze przed odpaleniem tej płyty, wiedziałem, że nie znajdę tutaj niczego dla siebie. I co? I wynudziłem się straszliwie. Nie dość, że nic się na tej płycie nie dzieje, to jej podstawowa wersja trwa aż 72 minuty. Tylko dla największych i najwytrwalszych fanów Nightwish.

Adrian1234

Adrian1234

Alunah - Fever Dream
Vended - Vended

Alunah dawniej wykonywali stoner doom metal ale po zmianie wokalu przerzucili się na stoner rock a tym samym przestali mi się podobać.

Vended założone zostało przez Griffina Taylora czyli syna Coreya Taylora, który odziedziczył po ojcu barwę głosu i sposób śpiewania, ponadto w składzie, jako perkusista jest również Simon Crahan czyli syn Shawna Crahana. Generalnie to zespół synów Slipknot brzmi jak Slipknot, tyle, że on łączą nu metal z groove metalem i nie bawią się w wolne utwory, można więc stwierdzić, że Vended jest bardziej slipknotowe i lepsze od dwóch ostatnich albumów Slipknot. Tak z 20 lat temu, gdy głównie słuchałem nu metalu pewnie bardzo by mi się podobał album ale obecnie i tak spokojnie mogę dać 7/10.

Est

robpal

Mi tam ten nowy Nightwish w tle bardzo spoko przeleciał kilka razy dzisiaj, lepszy od poprzedniej wg mnie, która po prostu irytowała.
Jeden z niewielu bandów, którego najlepszym wydawnictwem w dyskografii jest koncertówka Laughing

Frank

Deep Purple - =1

Ależ miejsca dostał ten nowy Morse na wykazanie się. I wykorzystał je w 100%. Ma chyba cięższą łapę od poprzednika. Airey trochę ściśnięty, czasami się z kąta wychyla tzn. nadal go sporo, ale chyba trochę subtelniejszy jest. Rządzi jednak nowa gitara i rewelacyjni Paice + Glover. Świetna robota.

Kubeusz

Ależ mi dobrze robi ten album, proszę się nie zrażać jezykiem, gdyby co to poprzednie albumy mają już po angielsku.

https://youtu.be/OvR9wogwIRs?list=OLAK5uy_llVpAihfSF_ZCh7sL4hGrZDyuaN3M-27w

Moongleam

Zespol istnieje ponad 30 lat (a wliczajac dzialalnosc pod innymi nazwami 40), wydal ponad 10 plyt, ale ja po raz pierwszy widze nazwe.

Kubeusz

No właśnie, zacząłem się ostatnio zastanawiać czy w Polsce Czeska scena jest jakoś bardzo znana. Co szukam jakichś recenzji to bieda z nędzą.

progmetall