Power of Metal

piciu6

Płyta dnia, art rockowy diamencik

https://www.youtube.com/watch?v=TsGAwXwPMQ4

berba

IRONFLAME - Blood Red Victory

To jest dopiero album! Twisted Evil

Dla mnie to będzie czołówka roku jak nic.

Frank

z cyklu (niesłusznie) zapomniane:

Od zawsze lubię "St. Anger". Rozumiałem ogólne oburzenie społeczności słuchaczy obrzucających pomyjami album i zespół w momencie premiery. Takie nagrania nie zdarzają się codziennie. Nie jest "St. Anger" płytą epokową, kamieniem milowym. Jednak w tamtym czasie była odmienna od wszystkiego dookoła. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że do dzisiaj nikt tą drogą nie poszedł. Być może słusznie, unikając artystyczno-komercyjnej klapy.
Zespół ogrywając na ostatniej trasie "Frantic" czy "St. Anger" udowodnił, że na żywo taka muza wypada świetnie.
Do do płyty - osobiście bym trzy najdłuższe kawałki przyciął o 1/3, w porywach o połowę i wychodzi około godzina dobrej muzy. Brzmienia bym nie ruszał bo ma swój urok.