Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:56, 14 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Solitude Aeturnus - wszystkie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Amaranth
Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sztokholm
|
Wysłany: Nie 9:56, 14 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
W swojej stylistyce (melodyjny hard/heavy) - na pewno Axel Rudi Pell. Od Eternal Prisoner 1992 do Mystica 2006. Potem to już nudne odgrywanie patentów.
Dałbym WASP - The Last Command, Inside the Electric Circus, The Headless Children, The Crimson Idol, KFD (zamiennie z Dominatorem bo to album świetny)
Podejrzewam, że znajdzie się też kilka osób, które wskazałoby Angel Dust. I slusznie moim zdaniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Nie 10:01, 14 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Myślałem o W.A.S.P ale u mnie tylko s/t, The Headless Chidlren , Crimson Idol i KFD, czyli < 5.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:09, 14 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Immolation,no tam można prawie każdą wstawić, może poza Kingdom Of Conspiracy.
No ale dla mnie : Dawn of Possession,Harnessing Ruin,Here In After,
Atonement,Unholy Cut.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weresso The Infallible
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1173
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spiral Castle
|
Wysłany: Nie 11:00, 14 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Edison Kane napisał: |
Ayreon |
Ayreon bym nie dał bo jednak jakkolwiek bym nie lubił to albumy bardzo długie, czasem nierówne, i mi było by bliżej do użycia słowa "zajebiste" niż "wybitne" Z ciekawości, które byś tu wrzucił? Kiedyś bardzo lubiłem Into the Electric Castle ale jednak jest nierówna no i jako anglista muszę przyznać, że teksty trochę tandeta Pierwszy Migrator bdb ale metalu tam nie ma więc słucham bardzo rzadko, jak mam klimat na takie rzeczy. Drugi Migrator dla mnie nierówny, mimo, że długi nie jest. The Human Equation całościowo świetne, bardzo lubię też zerojedynki, The Theory of Everything mi nie podeszło, najnowszy również, za to jestem tu na forum chyba jedynym (a już na pewno jednym z nielicznych) fanem The Source, jak dla mnie całościowo świetny album, jeden z najlepszych albumów Ayreon. Pierwsze dwa znam mniej, muszę posłuchać bo trochę o nich przez lata zapomniałem.
Jeśli chodzi o Lucassena to najbliżej do nazwania wybitnym byłby chyba Star One - Victims of a Modern Age, uwielbiam ten album.
Ostatnio zmieniony przez Weresso The Infallible dnia Nie 11:01, 14 Lut 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
benek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3976
Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:02, 14 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
dodaje Overkill : The Years of Decay i Horrorscope znakomite. Feel the Fire, Taking Over, Under the Influence bardzo dobre. Ironbound, The Electric Age, White Devil Armory "ławka rezerwowych" gdy komuś mniej pasowały/nie pasowały Feel the fire lub Under the Influence.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moongleam
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2919
Przeczytał: 28 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:06, 14 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Anthrax - nie dosc, ze klasyczne albumy sa swietne (wliczajac w to swietny debiut), to jeszcze te ostatnie sa miodne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 695
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Nie 22:30, 14 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
SwordMaster napisał: |
moonfire napisał: |
Frank napisał: |
Dorzucam Candlemass.
Wybór niby oczywisty - pierwsze 4 + biała z z Mesajahem. Ja bym jednak osobiście zamienił "Tales of Creation" na "King of The Grey Islands". |
I "Chapter VI". Przecież to świetny heavymetalowy album, a znielubiony, dlatego że kapela odeszła na nim od doomu. |
Dobrze waćpan prawisz. Miodu polać!
Niby heavy ale ten pierwiastek doomowatości jest bardzo namacalny.
Zresztą na tym forum jest to album, jeśli pamiętam, lubiany i poważany. |
Typowo doomowy jest tam "Where the Runes Still Speak", ale zgadzam się, pierwiastki gdzieniegdzie są rozrzucone.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moongleam
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2919
Przeczytał: 28 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:08, 14 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Primordial - na 9 plyt, same dobre. Kilka swietnych, badz wybitnych. Ich uwazana za najlepsza (nie przeze mnie) To the Nameless Dead ma na metal-archives srednia ocene az 98% z az 12 recenzji, wiec cos musi byc na rzeczy
Deceased - od The Blueprints for Madness do Surreal Overdose, czyli akurat 5 plyt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weresso The Infallible
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1173
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spiral Castle
|
Wysłany: Pon 13:01, 15 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
SwordMaster napisał: |
moonfire napisał: |
Frank napisał: |
Dorzucam Candlemass.
Wybór niby oczywisty - pierwsze 4 + biała z z Mesajahem. Ja bym jednak osobiście zamienił "Tales of Creation" na "King of The Grey Islands". |
I "Chapter VI". Przecież to świetny heavymetalowy album, a znielubiony, dlatego że kapela odeszła na nim od doomu. |
Dobrze waćpan prawisz. Miodu polać!
Niby heavy ale ten pierwiastek doomowatości jest bardzo namacalny.
Zresztą na tym forum jest to album, jeśli pamiętam, lubiany i poważany. |
W Candlemass nigdy się jakoś mocno nie wgryzałem a tego albumu wcześniej nie słuchałem nigdy, dobry! Momentami trochę Tad Morose tu słyszę, aczkolwiek nie przez cały czas. Ciężkie, melodyjne, dobry wokal, będzie słuchane jeszcze nie raz, takie granie leży mi bardziej niż ich bardziej doomowe oblicze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 13:54, 15 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
"Chapter VI" świetny jest. Nawet chętniej wraca niż do sticte doomowych płyt Candlemass. Jest zdecydowanie bardziej zorientowany na heavy metal, a ciężar wciąż spory.
Skojarzenie z Tad Morose w sumie słuszne, bo tadki w pierwszych latach swojej fonograficznej działalności kręcili się właśnie wokół podobnych klimatów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:05, 15 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Dla mnie Candlemass pierwsze 4 oraz znakomite Psalms i King of The Grey Islands
Ostatnio zmieniony przez progmetall dnia Pon 23:05, 15 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:20, 15 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Ozzy - pierwsze 4 i Ozzmosis koszą!
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:27, 17 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Pyramaze 6 płyt, wszystkie bdb
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 7:01, 18 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Pyramaze 6 płyt, wszystkie bdb |
Nie,3to może max 4,ale wszystkie.
To ja się nad Nevermore zastanawiałem i nie wyszło mi 5.
Ostatnio zmieniony przez progmetall dnia Czw 7:03, 18 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|