Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O 'technice' rozmowy...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Metalowy światek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Greebo



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Harrrr!

PostWysłany: Sob 16:17, 09 Sie 2008    Temat postu:

Haha. W sumie nigdy na to tak nie patrzyłem ale... racja green

Ostatnio zmieniony przez Greebo dnia Sob 16:17, 09 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 17:12, 09 Sie 2008    Temat postu:

progmetal napisał:
jazz nie jest stylem muzycznym . metal jest.
jest nurtem muzycznym... i co z tego?
Powrót do góry
Bobek



Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:54, 09 Sie 2008    Temat postu:

pan_Heathen napisał:
Powiedz cos zlego na jazz, hard rocka, nawet na hip hop - zaraz Cie zjadą od tępych metalszczyków i ze zdwojona siłą zaczną udowadniac, jakiej gównianej muzy słuchasz Smile


Większość uważa (w tej większości są jakies nadpobudliwe dzieciaki w wieku 12-17 lat, słuchający techno czy innego bum-bum-umcyk-umcyk przez 5 minut) że osoby słuchające metalu jedzą koty bądź piją ich krew... Laughing A każdy człowiek słuchający właśnie Metalu nie lubi takiej muzyki jak te wszystkie hip-klopy czy inne tego typu bzdety, więc owe bachory zaczynają wyzywać "metalowców", bo ta ich śmieszna muzyka sprała im MUSK. To tak samo jak jest u mnie w klasie: co najmniej 6 osób słucha linkin' parka (specjalnie z małej napisałem green), wciąż powtarzając, że Metal jest do dupy itd. A LP to może rap jest? Jeden normalny mówi, że to jest Nu-Metal z czym mogę się zgodzić. Lecz reszta tego nie wie i choć tak nie cierpią metalu, to linkin' parka słuchają... Trochę to smutne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BUBETTO



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hangar 18

PostWysłany: Sob 18:03, 09 Sie 2008    Temat postu:

Bobek napisał:
bum-bum-umcyk-umcyk

ale w tej chwili wykazałeś się identyczną ignorancją w stosunku ich muzyki jaką oni mają do metalu - więc w czym problem?
jesteście siebie warci Twisted Evil

poza tym pan_Heathen pisał o czymś zupełnie innym Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartek (BD)



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:28, 09 Sie 2008    Temat postu:

Bobek napisał:
pan_Heathen napisał:
Powiedz cos zlego na jazz, hard rocka, nawet na hip hop - zaraz Cie zjadą od tępych metalszczyków i ze zdwojona siłą zaczną udowadniac, jakiej gównianej muzy słuchasz Smile


Większość uważa (w tej większości są jakies nadpobudliwe dzieciaki w wieku 12-17 lat, słuchający techno czy innego bum-bum-umcyk-umcyk przez 5 minut) że osoby słuchające metalu jedzą koty bądź piją ich krew... Laughing A każdy człowiek słuchający właśnie Metalu nie lubi takiej muzyki jak te wszystkie hip-klopy czy inne tego typu bzdety, więc owe bachory zaczynają wyzywać "metalowców", bo ta ich śmieszna muzyka sprała im MUSK. To tak samo jak jest u mnie w klasie: co najmniej 6 osób słucha linkin' parka (specjalnie z małej napisałem green), wciąż powtarzając, że Metal jest do dupy itd. A LP to może rap jest? Jeden normalny mówi, że to jest Nu-Metal z czym mogę się zgodzić. Lecz reszta tego nie wie i choć tak nie cierpią metalu, to linkin' parka słuchają... Trochę to smutne.


Hm, kiedyś przeczytałem od dechy do dechy kilka numerów jakiegoś hip-hopowego magazynu. I wiecie co? Gdyby na miejsce nazw kapel hip-hopowych powstawiać nazwy kapel metalowych, i tak dalej, to otrzymalibyśmy... niemalże magazyn poświęcony metalowi. Schematy tu i tam są te same: podziemie kontra mainstream, idea kontra komercja, tradycja kontra postęp, konserwatyści kontra liberałowie, gatunek x kontra gatunek y, złoda dekada czegoś tam kontra to, co jest teraz - dokładnie tak samo, jak na naszym podwórku. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bobek



Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:31, 09 Sie 2008    Temat postu:

BUBETTO napisał:
Bobek napisał:
bum-bum-umcyk-umcyk

ale w tej chwili wykazałeś się identyczną ignorancją w stosunku ich muzyki jaką oni mają do metalu - więc w czym problem?
jesteście siebie warci Twisted Evil

poza tym pan_Heathen pisał o czymś zupełnie innym Wink


Napisałem bum-bum ponieważ nie wiem jak się to całe nowomodne granie nazywa, a jest ich na pewno wiele. Cool

Wiem, że pan_Heathen pisał o czymś innym, ale to, co dałem w cytacie w swoim poście wyłącznie przypomniało bądź skojarzyło mi się z takimi powdobnymi sytuacjami, o których wspomniałem w poprzedniej wiadomości.


Ostatnio zmieniony przez Bobek dnia Sob 18:31, 09 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:48, 09 Sie 2008    Temat postu:

Bobek napisał:
u mnie w klasie: co najmniej 6 osób słucha linkin' parka


Myslalem, ze to juz wyszło z mody Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivanhoe



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sprzed monitora

PostWysłany: Sob 20:13, 09 Sie 2008    Temat postu:

pan_Heathen napisał:
Zauwazylem to juz jakis czas temu, ze na wszystkich metalowych forach jedynym gatunkiem, na który mozna najezdzac w całosci, mowic ze daremny kiczowaty, dyletancki, jest... metal. To spotka się z należytym poklaskiem i potakiwaniem "tych z szerokimi horyzontami" (czyli we prawie kazdego, w jego wlasnym rozumieniu). Oczywiscie przodują w tym tzw "post-metale", ktorzy metalu juz prawie nie słuchają, ale z jakichs dziwnych przyczyn pisza na metalowych forach głownie po to, zeby udowadniac jaka to tępa muza. Powiedz cos zlego na jazz, hard rocka, nawet na hip hop - zaraz Cie zjadą od tępych metalszczyków i ze zdwojona siłą zaczną udowadniac, jakiej gównianej muzy słuchasz Smile


Jeden z najlepszych postów, jakie na tym forum napisano. Zgadzam się w 100%.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:14, 09 Sie 2008    Temat postu:

Ivanhoe napisał:
pan_Heathen napisał:
Zauwazylem to juz jakis czas temu, ze na wszystkich metalowych forach jedynym gatunkiem, na który mozna najezdzac w całosci, mowic ze daremny kiczowaty, dyletancki, jest... metal. To spotka się z należytym poklaskiem i potakiwaniem "tych z szerokimi horyzontami" (czyli we prawie kazdego, w jego wlasnym rozumieniu). Oczywiscie przodują w tym tzw "post-metale", ktorzy metalu juz prawie nie słuchają, ale z jakichs dziwnych przyczyn pisza na metalowych forach głownie po to, zeby udowadniac jaka to tępa muza. Powiedz cos zlego na jazz, hard rocka, nawet na hip hop - zaraz Cie zjadą od tępych metalszczyków i ze zdwojona siłą zaczną udowadniac, jakiej gównianej muzy słuchasz Smile


Jeden z najlepszych postów, jakie na tym forum napisano. Zgadzam się w 100%.


Ja także.
Brawo.
Może ten post rozsadzi pewne konwenanse na tym forum i ośmieli do pisania o tym co ludzie czują i myślą, a nie co powinni czuć, myśleć, sądzić i słuchać.
Gdy zaczynałem pisać na tym - jeszcze poprzednim - forum, nie miałem problemu z olewaniem forumowego establishmentu, pewnych wszystkowiedzących znafców i wujków od dobrej rady. Pisałem co myślę i czuję o muzyce, której słucham, bez obawy, że wystawię się na śmiech bo spodobał mi się album, który nie powinien się podobać szanującemu się metalowcowi Laughing Choć metalowiec ze mnie taki, że szkoda gadać, to jednak nie mam problemu z potrzebą zaistnienia na forum, autokreacją, pisaniem 100 postów dziennie albo innym zwyrodnieniem.
Jednak nie da się ukryć, że ostatnio wytworzył się klimat sugerowania, bądź nawet narzucania pewnego sposobu postrzegania muzyki, przekonywania do poglądów i teorii. Dominują akademickie dysputy i znafstwo typu: "ty jesteś głupi, bo lubisz tą płytę, a skoro ją lubisz to się nie znasz, a skoro się nie znasz to jesteś głupi". Wiem, że to zawsze będzie, gdy brakuje argumentów, ale... ale jakoś nie chce mi się często pisać, bo wyczuwam ostatnio dużo snobstwa i pozerstwa.

A może to tylko ten upał od 3 tygodni?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivanhoe



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sprzed monitora

PostWysłany: Sob 22:10, 09 Sie 2008    Temat postu:

SwordMaster napisał:
Jednak nie da się ukryć, że ostatnio wytworzył się klimat sugerowania, bądź nawet narzucania pewnego sposobu postrzegania muzyki, przekonywania do poglądów i teorii. Dominują akademickie dysputy i znafstwo typu: "ty jesteś głupi, bo lubisz tą płytę, a skoro ją lubisz to się nie znasz, a skoro się nie znasz to jesteś głupi". Wiem, że to zawsze będzie, gdy brakuje argumentów, ale... ale jakoś nie chce mi się często pisać, bo wyczuwam ostatnio dużo snobstwa i pozerstwa.


Trzeba mimo wszystko umieć rozgraniczyć pomiędzy sensownymi dysputami teoretycznymi, które są solą dobrego forum, a pseudonaukowym bełkotem, którego na szczęście tutaj nie ma w nadmiarze.
Zawsze jeżeli znajdą się osoby związane z jakimś "salonem" muzycznym czy establishmentem, jak kto woli, to pojawi się powtarzanie jakichś utartych haseł, truizmów i przedstawianie ocen wystawionych wg własnego gustu jako obiektywnych. Jednak póki większość Forumowiczów umie kierować się w postrzeganiu muzyki zdrowym rozsądkiem, indywidualnym podejściem ORAZ obiektywizmem, to wszystko jest w porządku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 5:29, 10 Sie 2008    Temat postu:

Ivanhoe napisał:


Jednak póki większość Forumowiczów umie kierować się w postrzeganiu muzyki zdrowym rozsądkiem, indywidualnym podejściem ORAZ obiektywizmem, to wszystko jest w porządku.


Zdrowy rozsądek - jak najbardziej.
Indywidualne podejście - pewnie, że tak.

Obiektywizm - nie ma czegoś takiego jak obiektywizm w odniesieniu do sztuki. To nie matematyka. Obiektywnie to można co najwyżej stwierdzić, że wokalista fałszuje, albo perkusista tempa nie trzyma, bo to da się zmierzyć.
Jak zmierzyć lepszość jednych dźwięków od drugich? Są takie miarki, co to zmierzą, takie aparatury? Ano właśnie. Tu wkraczają krytycy, którzy ustalają kanony, reguły i tworzą teorie. I którzy - jak ktoś sławny powiedział - są "jako te kury,które gdaczą, gdy inne znoszą jaja."
Piszę w skrócie bo spieszę się do roboty, może sie później rozwinę... ale - NIE MA OBIEKTYWIZMU w sztuce. Jest tylko INDYWIDUALIZM, a przynajmniej powinien być.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivanhoe



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sprzed monitora

PostWysłany: Nie 9:18, 10 Sie 2008    Temat postu:

SwordMaster napisał:
NIE MA OBIEKTYWIZMU w sztuce. Jest tylko INDYWIDUALIZM, a przynajmniej powinien być.


Taka teza nie jest prawdziwa. Nie chce mi się po raz kolejny tłumaczyć tego samego, przejrzyj sobie temat (wybiórczo) od tej dyskusji. Tam w zasadzie wszystko zostało wyjaśnione.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 11:01, 10 Sie 2008    Temat postu:

Moim zdaniem obiektywizm w sztuce to bardzo śliskie i ograniczone pojęcie. 90% to jednak subiektywizm.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebol



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:19, 10 Sie 2008    Temat postu:

Zgadzam się z Axemanem, nie ma do końca czegoś takiego jak obiektywizm totalny. Zawsze będzie on powiązany w mniejszej lub większej części z czyimś subiektywnym odbiorem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivanhoe



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sprzed monitora

PostWysłany: Nie 14:49, 10 Sie 2008    Temat postu:

Oczywiste jest, że muzyka to nie matematyka. Ale brak 100% obiektywizmu nie wyklucza w ogóle jego istnienia. Nie ulega wątpliwości, że dorobek niektórych zespołów wniósł bardzo dużo do rozwoju poszczególnych gatunków i nie powinno się temu zaprzeczać. Niektórzy muzycy wyróżniają się niebanalną techniką, co też należałoby docenić.
Nie ma jednakże równania, wg którego można wyliczyć jakąś ocenę dla danej płyty. Ale na tym właśnie polega urok muzyki, o której można sobie porozmawiać podpierając się argumentami, analizując, patrząc na nią pod różnymi kątami. Gdyby wszystkie zagadnienia z muzyką związane byłyby możliwe do przedstawienia ich za pomocą wzorów czy wykresów, to byłoby nudno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Metalowy światek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin