Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skullfucker skullfucker
Gość
|
Wysłany: Śro 17:04, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
he he
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:24, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Metal raczej na słuchawkach raczej nie bardzo, co innego jakiś lżejsze klimatyczne klimaciki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5192
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Śro 17:49, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
E tam, na dobrych słuchawkach bardzo bardzo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 19:18, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście. Podkręcić volume i na słuchawach również będzie ogień piekielny
|
|
Powrót do góry |
|
|
skullfucker skullfucker
Gość
|
Wysłany: Śro 21:28, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Oczywiście. Podkręcić volume i na słuchawach również będzie ogień piekielny |
taa, krew z uszu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5192
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Śro 21:32, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Krew z uszu to wyraźny sygnał, że metal spełnił swoje zadanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
evildead
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:21, 26 Lut 2009 Temat postu: Re: Nie słuchać cicho |
|
|
Oenologist napisał: |
Odświeżyłem sobie ostatnio znajomość z dwoma płytami, których od dawna nie słuchałem. Niegdyś uważałem oba za piękne obrazy masakry i okrucieństwa, jedne z najbardziej ekstremalnych rzeczy pod słońcem. A tu nagle po latach - zawód. Pleasure To Kill i Final Holocaust zabrzmiały nudno, kwadratowo i gdzieś w połowie Massacry zaczęło mi się ziewać.
Testu ciąg dalszy. Na drugi dzień dałem odpowiednio głośno - cóż za odmiana, gdzieś zniknęła ta siermiężność, kwadratowość (chociaż Kreator nadal brzmi jak wyciosany młotkiem z metalowego bloku). I znów poczułem tę rzeź. Wniosek? Ano wniosek taki, że inaczej się nie da.
Jakieś historie z życia wzięte co do albumów, które nie odsłaniają nawet części swej mocy? |
ja mam odwrotnie - jest sporo płyt, które mam na wskroś zajeżdżone z chujowych taśm do których się tak przyzwyczaiłem że z cedeków mnie wkurwiają (vide stare Running Wildy)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:57, 07 Mar 2009 Temat postu: Re: Nie słuchać cicho |
|
|
evildead napisał: |
Oenologist napisał: |
Odświeżyłem sobie ostatnio znajomość z dwoma płytami, których od dawna nie słuchałem. Niegdyś uważałem oba za piękne obrazy masakry i okrucieństwa, jedne z najbardziej ekstremalnych rzeczy pod słońcem. A tu nagle po latach - zawód. Pleasure To Kill i Final Holocaust zabrzmiały nudno, kwadratowo i gdzieś w połowie Massacry zaczęło mi się ziewać.
Testu ciąg dalszy. Na drugi dzień dałem odpowiednio głośno - cóż za odmiana, gdzieś zniknęła ta siermiężność, kwadratowość (chociaż Kreator nadal brzmi jak wyciosany młotkiem z metalowego bloku). I znów poczułem tę rzeź. Wniosek? Ano wniosek taki, że inaczej się nie da.
Jakieś historie z życia wzięte co do albumów, które nie odsłaniają nawet części swej mocy? |
ja mam odwrotnie - jest sporo płyt, które mam na wskroś zajeżdżone z chujowych taśm do których się tak przyzwyczaiłem że z cedeków mnie wkurwiają (vide stare Running Wildy) |
To ja mam tak z Battles In The North. Zawsze najlepiej brzmiał z taśmy. Ostatnio w samochodzie słuchałem na starym kaseciaku - wysokie tony są wprost nie do zdzierżenia. Poezja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
evildead
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:42, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
a propos BITN - kiedy pierwszy raz wrzuciłem taśmę do magnetofonu (na wycieczce klasowej, do pierwszego lepszego jamnika, tak dla usprawiedliwienia) to po pierwszych paru sekundach rzuciłem się ratować taśmę, bo myślałem że wciąga
to był jeden z pierwszych kontaktów z BM, pierwszy z tak intensywną wersją BM
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:16, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
evildead napisał: |
a propos BITN - kiedy pierwszy raz wrzuciłem taśmę do magnetofonu (na wycieczce klasowej, do pierwszego lepszego jamnika, tak dla usprawiedliwienia) to po pierwszych paru sekundach rzuciłem się ratować taśmę, bo myślałem że wciąga
to był jeden z pierwszych kontaktów z BM, pierwszy z tak intensywną wersją BM |
To samo!
Domyślam się w którym momencie rzuciłeś się ratować, reczywiście ten dźwięk nieco 'pływa'.
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUBETTO
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hangar 18
|
Wysłany: Pią 14:41, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Greebo666 napisał: |
Krew z uszu to wyraźny sygnał, że metal spełnił swoje zadanie |
Zwłaszcza że dyskusja się zaczęła od wrażeń Angel Blacka z odsłuchu "Pleasure To Kill"
|
|
Powrót do góry |
|
|
martyr
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z pustki
|
Wysłany: Pią 16:55, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
slejera zawsze slucham na mute.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|