Power of Metal

progmetall

Dla odreagowania od wkurwiajacych wokalistów.

Last Axeman

Hmm Cristina Scabbia chyba, choć ruda z Epica i lachon z Amaranthe niemal równie powabne Cool

Greebo

Alice Cooper.

firesoul

Scabbia kiedyś była moim bezapelacyjnym numero uno ale coś jej się zbrzydło ostatnio

Est

Maria Brinks - chociaż to core'owa wokalistka.
No i oczywiście Kitty Saric z Decadence.

pan_Heathen

Dla mnie zdecydowanie Sharon Den Adel, ale również raczej z najlepszych lat a nie obecnie Smile

Greebo

Poza Alice Cooper to Kuroneko z Onmyozy:

firesoul

Ta z Epiki kiedyś kompletnie nie robiła na mnie wrażenia ale mam od jakiegoś czasu fazę na rude, więc trochę punktów nabiła, w szczególności że ogólne wrażenie jest przyjemne pomimo średnio ciekawej urody.

Jeszcze laska z Tristanii, z tym, że ona na niektórych zdjęciach wychodzi super, a na innych dramatycznie i Elize Ryd, która byłaby bliska ideału gdyby w młodości wyhodowała sobie cycki

Est

I jeszcze Ji-In Cho z Krypteria.

Greebo

A gdzie tam, samo zestawienie tych dwóch foci pokazuje ile Japonki są ładniejsze od Koreanek Wink

firesoul

No i nie zapomnij dodać że wyjątkowo wyuzdane, zboku Laughing

Greebo

Nie wiem skąd takie info Wink

firesoul

Wiesz, wiesz Wink

berba

Elize Ryd!

Voltan

Simone Simons