Power of Metal

Karma

Nie chce mi się ocniać poszczególnych festiwali, bo nie o to chodzi, a o zaangażowanie młodzieży w muzykę jakąkolwiek. Poza tym odbiegając od festiwali, wiele jest zespołów na których koncerty młodzież tłumnie kroczy. I że tak powiem...co kto lubi. Jak ktoś lubi to niech sobie chodzi. A jak nie lubi to niech nie chodzi. Ja obstaję, że więcej jest na nich młodszego pokolenia. Ani nikomu nie umniejsza to, jak nie chodzi na nie. Każdy ma prawo odbierać inaczej muzykę. Nic tu ciężkiego do wyobrażenia. Nie można oceniać wyłącznie względem tego, co się samemu lubi.

Est

To ja też się włączę - chodzę na różne koncerty (nie tylko metalowe) i nie zauważyłem, żeby na koncerty przychodziła tylko konkretna grupa ludzi - tzn. wspomniani imprezowicze. Jeżeli ktoś chce poimprezować to...idzie na imprezę. Proste. Koncerty rządzą się własnymi prawami, nie ma tutaj określonego typu człowieka - są ci, którzy napierdalają pod sceną, są ci, którzy wolą stać w spokoju i cieszyć się muzyką, a są też tacy, którzy 90% czasu spędzają przy barze. Nie wiem, w ogóle o czym jest ta gadka. Albo się lubi chodzić na koncerty, albo się tego nie lubi i już. Mnie kiedyś koncerty przerażały, bo wyobrażałem sobie, że dzieje się tam nie wiadomo co, a jak w końcu się przemogłem to od tamtej pory chodzę na koncerty niemalże nałogowo. I nie jestem imprezowiczem, ani esktrawertykiem.

Karma

piciu6

Sebol

Hehehehe +1 Wink

Lepiej się tego nie da skomentować Laughing

Karma

A to nic nowego Sebol, że nie masz swojego zdania;)

Ale widzę, że tworzycie jakiś obowiązek chodzenia na koncerty i lubienia ich. Może dołączymy to do kodeksu prawidłowego odbioru muzyki, typu "wyrzuć wszystkie płyty i chodź na koncerty, uwielbiaj je, bo to nalepszy sposób odbioru muzyki. Pamiętaj, że koncert choć nazywany imprezą masową, imprezą nie jest". Smile

Whatever. Wyłączam się z tematu.

Strati

robpal

Karma

Karma

Strati

I widzisz, na tym polegała cała dyskusja. Przeczytaj jeszcze raz. Ja zwyczajnie napisałam o swoim, prywatnym, emocjonalnym odczuciu (trzykrotnie nawet Wink

), a że Ty odebrałaś to jako prawdę mającą wszystkich obowiązywać i zaczęłaś mnie i innych przekonywać, że jest inaczej, spowodowało lawinę dyskusji.

piciu6

Karma

Strati. Ja doskonale wiem co napisałaś, umiem czytać ze zrozumieniem. Napisałaś to w kontekście wypowiedzi Robpala, dziwiąc się ja można mieć tak lekkie podejście. Więc starałam Ci się wytłumaczyć, że nie wszyscy tak lekko widzą świat jak Ty i nie wszyscy czerpią przyjemność z tego samego, jak również nie wszyscy posiadają takie same możliwości uczestnictwa w koncertach. I jak przeczytasz raz jeszcze, to zobaczysz, że ja również wyraziłam własną opinię. A w rezultacie czuję się przez Was zmuszana do jej zmiany, tylko dlatego, że uważacie inaczej. Sorry, ale nie dojdziemy do porozumienia, dlatego napisałam, że kończę dyskusję, ale widzę, że ciągniesz ją niepotrzebnie dalej. Uszanuj, że nie nie chcę w niej dłużej uczestniczyć. Snujcie sobie dalej koncertowe marzenia, ja swoje już powiedziałam, gdzie mam zamiar spełnić. Pozdrawiam, dla mnie temat definitywnie zamknięty.

Karma

firesoul