|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 20:02, 29 Cze 2011 Temat postu: Kofinalny Magazyn Muzyczny nr4 |
|
|
zapraszam do zapoznania się:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 10:56, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Takie mnie naszły refleksje, że zespół CF pozwolił sobie na rok cieszenia się denną formą zinu, ale nastał czas aby iść do przodu. Mam teraz przynajmniej całe 4 tygodnie wolnego czasu na to, żeby rozkręcić magazyn i wznieść go na odrobinę wyższy poziom. Plan mam ambitny, może coś z niego wyjdzie. Jeśli nie, prawdopodobnie zin upadnie, zwłaszcza że i tak nikt tego nie czyta.
Krzysiek Siporski poinformował nas, że nie ma wystarczającej ilości czasu, żeby tak napierdalać jak ja. Darek odwala kawał dobrej roboty jako grafik.
Zdecydowanie potrzebujemy zbudować bazę współpracowników. Najlepiej takich, którzy nie tylko słuchają i rozumieją polską muzykę rockową / metalową, ale też takich którzy będą w stanie przeznaczyć na tą działalność sporo czasu nic w zamian nie oczekując. Takie osoby musiałyby podejść do tego w ten sposób, że jedziemy na wspólnym wózku i wspólnie staramy się zbudować od podstaw coś profesjonalnego. Redakcja musi składać się z pasjonatów, którym naprawdę zależy i którzy potrafią coś zrobić. Może to nierealne, ale kurwa postaram się znaleźć.
Druga sprawa to skompletowanie "the best of" dotychczasowych materiałów. Planuję w przyszłym tygodniu opublikować zbiorczy zestaw zawierający minimum 64 strony, który posłuży jako próbkę naszego potencjału.
Póki co potrzebujemy przerwy na zreorganizowanie całego projektu, docelowo chcielibyśmy wydawać CF co trzy miesiące, minimum 64 strony na papierze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16244
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Pią 11:17, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
czy ktoś zadał tobie to pytanie ,dlaczego kofinalny ? z powodu hopla matematycznego współtworzących ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 11:23, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, nieraz słyszałem zapytania czy ta nazwa nie pochodzi od...
i tu różne dziwaczne domysły
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16244
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Pią 17:29, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
na przykład ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 18:09, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Np. Bartosz Głodo ze świdnickiego Collision dopatrywał się źródła nazwy w holenderskim zielu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16244
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Pią 20:14, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
no tak podejrzewałem ,hehehe ,ale co ,nie ma googlii ? ja byłem cwany i sprawdziłem ,aczkolwiek nie wieke piszą na ten temat , a ponieważ moja znajomość matmy zakończyła się na poziomie średnio / współcześnie / rozgarniętego 14latka ,to musiałem kombinować , ale wiesz , człowiek średnio inteligentny da sobie radę . Niemniej jednak dla wiedzy ogólnej byłbyś łaskaw wyjaśnić o co biega z tą współkońcowością ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 15:40, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Chętnie. Współkońcowość to polski odpowiednik określenia "kofinalność". Aby dobrze zrozumieć, co oznacza to słowo, warto wiedzieć, co to jest zbiór, zbiór potęgowy, relacja, należenie, zawieranie, liczba porządkowa, liczba kardynalna, liniowe uporządkowanie względem relacji należenia i może cos tam jeszcze.
Intuicja dobrze podpowiada, że zbiór to dowolna kolekcja ściśle określonych elementów. Fakt, że jakiś element x należy do danego zbioru A oznacza, że x jest równy jednemu z elementów zbioru A. Własność należenia jest często mylona z zawieraniem, które z kolei definiuje się w ten sposób, że zbiór A zawiera się w zbiorze B wtedy i tylko wtedy, gdy dla dowolnego elementu x prawdziwe jest zdanie: jeżeli x należy do A, to x należy do B. Natomiast A nie zawiera się w B gdy istnieje element zbioru A niebędący elementem zbioru B.
Relacją dwuargumentową (binarną) pomiędzy elementami zbioru X a elementami zbioru Y nazywamy dowolny podzbiór R zawierający się w iloczynie kartezjańskim X*Y. Np. relacją należenia pomiędzy elementami zbioru X a elementami zbioru Y nazywamy dowolny podzbiór R zawierający się w iloczynie kartezjańskim X*Y i mówimy, że X jest w relacji R ze zbiorem Y wtedy i tylko wtedy, gdy X należy do Y. Z drugiej strony, Y jest w relacji R ze zbiorem X wtedy i tylko wtedy, gdy Y należy do X. Jeśli natomiast X nie należy do Y oraz Y nie należy do X to mówimy, że żaden z tych zbiorów nie jest w relacji R z tym drugim zbiorem.
Jeśli wszystkie elementy danego zbioru X są parami względem siebie w relacji R, to ten zbiór X jest liniowo uporządkowany względem relacji R. Np. jeśli N jest zbiorem liczb naturalnych a R oznacza relację porównywania liczb w zwykłym tj. "liniowym" sensie (tzn. chodzi o taką relację, że dla każdych a,b należących do N mamy aRb wtedy i tylko wtedy, gdy a<b, np. 5 R 6 wtedy i tylko wtedy, gdy liczba 5 jest mniejsze od liczby 6), to taka relacja R jest liniowa dlatego, że dla każdej pary dwóch liczb rzeczywistych możemy kolokwialnie powiedzieć, że pierwsza liczba jest "mniejsza" od drugiej lub druga liczba jest "mniejsza" od pierwszej z nich.
Zbiorem potęgowym dowolnego zbioru X nazywamy zbiór P(X) taki, który jest zbiorem wszystkich podzbiorów zbioru X. Np. zbiorem potęgowym zbioru {1,2,3} nazywamy zbiór
P({1,2,3}) = {Q,1,2,3,{1,2},{1,3},{2,3},{1,2,3}},
gdzie Q = zbiór pusty.
Zbiór A jest tranzytywny, jeśli A zawiera się w swym zbiorze potęgowym, co jest równoważne formule: możesz o sobie Piciu powiedzieć, że jesteś tranzytywny dokładnie wtedy, gdy "elementy Twoich elementów są Twoimi elementami".
Zbiór A nazywamy liczbą porządkową On(A), jeśli jest tranzytywny i liniowo uporządkowany względem relacji należenia.
Klasa specjalnych liczb porządkowych Card(A) taka, że dla jej każdego zbioru A zachodzi
Card(A) = On(A) i (dla każdego zbioru B należącego do A) /B/ < /A/
nazywamy klasą liczb kardynalnych (tutaj: zbiór utożsamiamy z liczbą kardynalną).
Przy czym ostatnia nierówność jest nierównością w sensie kardynalnym. Intuicyjnie rozumiemy ją tak, że dla zadanego zbioru A zachodzi: każdy zbiór B należący do zbioru A ma w pewnym sensie mniejszą moc od zbioru A. Co to znaczy?
---------------------------
Wyobraźmy sobie, że wcale nie umiemy liczyć. Musimy się dowiedzieć, czy akurat w klasie znajduje się więcej chłopaków czy dziewczyn. Ustawiamy więc ludzi w pary i patrzymy, osobnik (osobniki) jakiej płci pozostnie (pozostaną) bez pary. Jeżeli np. zostanie na końcu jeden niedopasowany chłopak, to wyciągamy stąd wniosek, że chłopaków jest więcej niż dziewczyn. Podobnie postępujemy w sytuacji, gdy wprawdzie umiemy liczyć, ale z jakichś przyczyn nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Np. kul jest zbyt dużo, żeby nam się chciało liczyć, więc ustawiamy je w pary względem koloru, albo... tych elementów jest nieskończenie wiele.
Operację ustawiania w pary uczniów w klasie, których siłą rzeczy jest skończenie wiele, można uogólnić do operacji konstruowania funkcji wzajemnie jednoznacznych f: A -> B (czyli każdemu elementowi zbioru A ma odpowiadać dokładnie jeden element zbioru B oraz dla każdego elementu zbioru B ma istnieć jakiś odpowiednik zbioru A, a z własności funkcji wiemy, ze skoro A jest jej dziedziną to każdemu elemetnowi zbioru A przyporządkowujemy jakiś element zbioru B). Tutaj zarówno A jak i B może być zbiorem o nieskończonej ilości elementów. Jeżeli istnieje funkcja f o tej własności, to myślimy, że zbiory A i B są równoliczne, mają taką samą moc. Bardzo często zdarza się, że takie f nie istnieje, wtedy zbiory nie mają takiej samej mocy. Na marginesie dodam, że oczywiście o wiele łatwiej dla konkretnych zbiorów A i B podać funkcję wzajemnie jednoznaczną (o ile taka istnieje) niż udowodnić, że nie istnieje między zbiorami A i B żadna funkcja wzajemnie jednoznaczna (o ile rzeczywiście nie istnieje). Np. moc zbioru liczb rzeczywistych R jest inna od mocy zbioru liczb naturalnych N, dlatego że żadna funkcja f: R->N (a co za tym idzie żadna funkcja g: N -> R) nie jest wzajemnie jednoznaczna. Za to istnieje sporo tzw. surjekcji f: R-> N (surjekcja to taka funkcja f, że w tym przypadku dla pewnego podzbioru C zbioru R funkcja f: C->N jest wzajemnie jednoznaczna,
np. C = N oraz f to identyczność f(x) = x),
z czego wynika, że moc zbioru B jest nie większa od mocy zbioru A.
"Nie większa, nie równa, czyli mniejsza" - to wnioskowanie wprawdzie nie trywialne (wymaga solidnego dowodu), ale akurat prawdziwe.
-----------------------------
Oczywiście, mocą zbioru X nazywamy jedyną liczbe kardynalną równoliczną z X.
Każda nieskończona liczba kardynalna jest liczbą porządkową.
Wreszcie możemy przeczytać ze zrozumieniem definicję kofinalności (dla liczb kardynalnych nieskończonych):
kofinalnością cf(k) liczby kardynalnej k nazywamy maksymalną moc nieograniczonego podzbioru k.
Skądinąd możemy przyjąć, że dla każdej skończonej liczby kardynalnej k zachodzi cf(k) = k.
Mam nadzieję, że precyzyjnie i zrozumiale wyjaśniłem.
Jakieś pytania?
Ostatnio zmieniony przez oblak dnia Sob 15:43, 02 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olej
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4114
Przeczytał: 32 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koniewo / pyrlandia
|
Wysłany: Sob 15:56, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
po co to komu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 16:05, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Piciu6 chciał wiedzieć.
Teoria mnogości to sztuka dla sztuki, zapisałem się na nią z kolegami z sekcji teoretycznej chyba tylko z powodu wrodzonych tendencji s/m.
Pamiętam, że w zeszłym roku specjalnie jechałem do Wrocławia 6 lipca na ustny egzamin z tego przedmiotu. Dostałem 3.5.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moongleam
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2937
Przeczytał: 33 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:43, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
a ja myslalem, ze to znaczy "trumienny".
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16244
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Sob 17:27, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
dzięki Oblak , niemniej jednak ,chyba musiałbym sobie pizgnąć chmurę ,żeby to ogarnąć ,ale tak ,to przynajmniej wydaje mi sie ,że już coś wiem na ten temat ,mimo ,że nic nie wiem tak naprawdę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|