Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaqb
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:34, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Drugi krążek amerykańskich stoner-doomowych ćpunów ze Sleep to z pewnoscią jedna z definicji transu w muzyce metalowej. Zawiera tylko jedną kompozycję- tytułowe Jerusalem to ponadpięćdziesięciominutowy, podzielony na sześć części utwór. Ciężki i psychodeliczny, pięknie snujący się niczym opary najwyższej jakości zielska. Uwaga! Posiada właściwości hipnotyzujące i powoduje pociąg do substancji odurzających.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5154
Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:37, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie tam nie ciągnęło do zioła po tym albumie, prawdę mówiąc
Ale stuff jest w istocie miażdżący. Ujmuje mnie totalna prostota riffów. Repetytywność i trans to niewątpliwie największe plusy tego wydawnictwa.
Aczkolwiek szkoda, że podzielono je na te kilka części...
|
|
Powrót do góry |
|
|
skullfucker skullfucker
Gość
|
Wysłany: Czw 18:54, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Idealnym młotem na czarownice jest bez wątpienia ostatni MANOWAR
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 20:16, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
jaqb napisał: |
Drugi krążek amerykańskich stoner-doomowych ćpunów ze Sleep to z pewnoscią jedna z definicji transu w muzyce metalowej. Zawiera tylko jedną kompozycję- tytułowe Jerusalem to ponadpięćdziesięciominutowy, podzielony na sześć części utwór. Ciężki i psychodeliczny, pięknie snujący się niczym opary najwyższej jakości zielska. Uwaga! Posiada właściwości hipnotyzujące i powoduje pociąg do substancji odurzających. |
Nieludzki stuff.
Jak już jesteśmy przy "zielnych" klimatach nie można zapomnieć o:
DYM !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5154
Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:26, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Miały być opisy Kostas
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaqb
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:11, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Heh, Dopethrone to miazga, mój numer jeden w dysko Czarodziejów, a I,The Witchfinder to jakiś obłęd. Ubiegłoroczny Witchcult Today to też świetna rzecz, w porównaniu ze starszymi płytami to niemal kwiaty we włosach, ale jakie melodie! I zielny klimacik pozostał.
No, ale ja nie o tym:
John Lydon vel Johnny Rotten w świadomości fanów funkcjonuje przede wszystkim jako ojciec chrzestny punk rocka, wokalista i lider Słynnych Sex Pistols. Nie każdy jednak zna jego drugie dziecko, Public Image Ltd., z którym w 1981 stworzył "Flowers of Romance", absolutne arcydzieło nowej fali. Słowo klucz tutaj to RYTM, jednostajny i hipnotyczny, wbijający się głęboko w czaszkę. Minimalizm- niesamowicie wywalone na wierzch bębny wywołują iście klaustrofobiczne wrażenie, lodowaty bas, gdzieniegdzie oszczędne dźwięki gitar i syntezatorów, fantastyczna, orientalizująca partia saksofonu(?) w utworze tytułowym. Do tego mantryczne zaśpiewy obdarzonego nieco histerycznym głosem Lydona. Niewiele ponad pół godziny muzyki- niezapomniane wrażenia do końca życia.
Nick Cave czyli jeden z przeklętych poetów rocka, nic dziwnego więc, że kluczem do zrozumienia jego debiutu wraz z The Bad Seeds jest właśnie literatura. Trop to The Birthday Party, nazwa poprzedniej grupy Australijczyka, a jednocześnie tytuł dramatu Harolda Pintera, uznawanego za jedno z ważniejszych dzieł teatru absurdu. Słuchając From Her To Eternity mam właśnie wrażenie uczestnictwa w jakimś groteskowym spektaklu, stylizowane na teatralne monologi partie wokalne lidera są podstawą tej muzyki, której głównym zadaniem jest dodanie im odpowiedniej dramaturgii(przywołujący na myśl przedstawienie cyrkowe podkład w Cabin Fever! Cudownie ascetyczny Well Of Misery z kapitalnymi wokalami grupowymi). Szalona trupa Pana Cave'a z pewnością warta jest poznania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Czw 22:14, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Mialy byc ekstremalne e tu okazuje sie ze kazdy wrzuca co kto lubi, ziolowe czy fajne czy moze ekstremalne, zdecydujcie sie kurwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5154
Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:18, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
sarcofag napisał: |
Mialy byc ekstremalne e tu okazuje sie ze kazdy wrzuca co kto lubi, ziolowe czy fajne czy moze ekstremalne, zdecydujcie sie kurwa. |
Ja wrzucam ekstremalne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Czw 22:21, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No zgadza sie, wrzuciles w pewnym sensie album ekstremalny, ja tez. Ale to co dalej to nie rozumiem juz nic z tego a nic. Lubie bardzo, a nawet bardziej nieco Flowers Of Romance, dosc bardzo From Her to Eternity ale za chuja nie moge pojac co w nich ekstremalnego. Sleep to wiem - ekstremalnie dlugi kawalek ale nic pzoa tym.
Ostatnio zmieniony przez sarcofag dnia Czw 22:22, 25 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaqb
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:22, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Zależy jak definiować ekstremę, każdy z wrzuconych przeze mnie albumów jest asłuchalny dla nastoletnich fanów Vader i ekologów
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Czw 22:23, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No jezeli to kryterium ekstremy to ja dodam Hammerfall, fani Vader tego tez nie znosza z teog co wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 22:24, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
sarcofag napisał: |
No jezeli to kryterium ekstremy to ja dodam Hammerfall, fani Vader tego tez nie znosza z teog co wiem. |
Tylko Hammerfall nie pali wiosek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5154
Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:25, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Co do Sleep, czy Electric Wizard...Ten drugi to już (aczkolwiek w obrębie gatunku) przedstawiciel ekstremalnego grania - chociażby brzmieniowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5154
Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:25, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
K0stek napisał: |
sarcofag napisał: |
No jezeli to kryterium ekstremy to ja dodam Hammerfall, fani Vader tego tez nie znosza z teog co wiem. |
Tylko Hammerfall nie pali wiosek |
Bo by się klocki stopiły
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Czw 22:27, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Oenologist napisał: |
Co do Sleep, czy Electric Wizard...Ten drugi to już (aczkolwiek w obrębie gatunku) przedstawiciel ekstremalnego grania - chociażby brzmieniowo. |
Znaczy sie teraz mozna wpisac setke grindowych ekip i druga stonerwowych?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|